Na 67 404 mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego zaszczepiło się – 31 819, na 13 177 mieszkańców gminy Bodzechów, zaszczepiło się 5910 osób, z 9731 mieszkańców gminy Kunów – w pełni zaszczepionych jest– 4119 osób, z 3349 mieszkańców gminy Bałtów zaszczepiło się 1410, z 7284 mieszkańców gminy Ćmielów – 2901 osób, z 6766 mieszkańców Waśniowa zaszczepiły się 2522 osoby.
Pod względem statystyk, wśród gmin miejskich – Ostrowiec Św., znajduje się na 558 miejsce w Polsce, a np. gmina Waśniów wśród gmin wiejskich zajmuje 1881 miejsce.
– My prosze państwa tutaj siedzący, przy tym stole w części przeszliśmy COVID-19, ale wszyscy jesteśmy zaszczepieni. Nie ma lepszej obrony przed tą pandemią, jak szczepienie. W tej chwili mamy odległe miejsce w Polsce pod względem szczepień, nawet nie mamy 40 procent, w skali np. miasta Ostrowca Św., a to wskazuje, że ta pandemia może się bardzo szybko, tu w Ostrowcu Świętokrzyskim – rozwinąć – mówiła podczas dzisiejszej konferencji prasowej (poniedziałek, 22 sierpnia) Marzena Dębniak, starosta ostrowiecki.
Wyjaśniała, że sytuacja jest ciężka pomimo że terenowe punkty szczepień wystawione są na targu miejskim, czy imprezach lokalnych. Niestety mieszkańcy powiatu ostrowieckiego niechętnie z nich korzystają.
– Wczoraj w Bałtowie, gdzie bawiło się kilka tysięcy osób, zaszczepiło się tylko 9 osób. Punkt na Sandomierskiej praktycznie jest nieczynny ponieważ nie ma osób chętnych. Proszę nam uwierzyć, prosze uwierzyć medykom, to jest jedyna ochrona. Ta pandemia istnieje. Zwracamy się państwa z bardzo gorącym apelem: Szczepmy się! Za chwilę rozpocznie się rok szkolny. Apelujemy do rodziców, aby zdecydowali się na szczepienie swoich dzieci – apelowała starosta.
Adam Karolik, pełniący obowiązki dyrektora naczelnego w Zespole Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Św. przypomniał, że tak jak w przypadku innych chorób wirusowych na świecie, na COVID-19 nie ma leku.
– Leczymy tylko objawy choroby, nie leczymy choroby. Nie ma leków na koronawirusa, nie ma leków na odrę, na ospę, na różyczkę. Takich leków nie ma i długo, długo nie będzie. Jedynym sposobem skutecznym zapobieżenia epidemii jest szczepienie. I to jest udowodnione od wielu, wielu lat. Szczepionki, które wynaleziono po raz pierwszy przeciwko ospie prawdziwej w Anglii, zrewolucjonizowały całą służbę zdrowia i w moim przekonaniu to jest jedno z największych osiągnięć ludzkości, że skończyły się wielkie epidemie, które dziesiątkowały mieszkańców miast i wsi na przestrzeni tysięcy lat. Od kiedy wprowadzono szczepienia tych zakażeń pewnych chorób w ogóle nie widzimy, dzięki tym szczepieniom. Identycznie jest, jeśli chodzi o koronawirusa. Nie ma leków na koronawirusa – mówił Adam Karolik, podkreślając, że w przypadku koronawirusa leczone są powikłania infekcji, a nie sam wirus. Dodał także, że jedyną formą walki z infekcją jest jej przechorowanie, czyli nabycie tzw. odporności biernej lub przez zaszczepienie się i uzyskanie odporności czynnej.
Przypomniał, że przy uzyskaniu 80 procentowej odporności społeczeństwa – epidemia wygasa. Przerywa się łańcuch epidemiologiczny.
– U nas mamy 40 procentowy stopień zaszczepienia. Jest to jeden z gorszych wskaźników w Polsce – dodał Adam Karolik.
Pomimo dostępności wszystkich rodzajów szczepionek, stopień wyszczepialności jest bardzo niski.
Adam Karolik przypomniał, że małym zainteresowaniem cieszą się funkcjonujące od 1 lipca mobilne punkty szczepień wczoraj w Bałtowie zaszczepiło się zaledwie 10 osób, w Kunowie – 8 osób, czy w Ćmielowie, podczas festynu parafialnego – 24 osoby. Dużą popularnością cieszy się punkt na targu miejskim w Ostrowcu Św. Korzysta z niego około 60, 70 osób podczas weekendów. Łącznie w mobilnych punktach szczepień od 1 lipca zaszczepiło się 787 osób.
– Zauważyliśmy spadek zainteresowania szczepieniami, kiedy osłabła trzecia fala. A czwarta fala jest już u nas, „już puka”, już pierwszych pacjentów w naszym ostrowieckim szpitalu mieliśmy, którzy zostali przesłani do szpitala w Starachowicach. To jest tylko kwestia czasu, kiedy zainteresowanie szczepieniami wzrośnie. Jeszcze trzy, cztery miesiące temu były sytuacje, kiedy ludzie „walczyli” o szczepionki, „walczyli” o terminy. W lipcu zutylizowaliśmy ponad 200 szczepionek z powodu ich przeterminowania – wyjaśnia Adam Karolik.
Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego podziękował personelowi medycznemu szpitala i zapewnił, że miasto włączy się w punkt szczepień na targu miejskim.
– Nie ma odwrotu od tych szczepień, lepiej to zrobić teraz, póki nie ma dużego zagrożenia, niż później próbować szukać możliwości, żeby przyspieszyć. W tej chwili są duże moce przerobowe w szpitalu i tych szczepionek jest na tyle, że bez kolejki można wybrać tę szczepionkę, która można się zaszczepić – mówił Jarosław Górczyński.
Wioletta Adamczyk-Nowak, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Ostrowcu Świętokrzyskim dodała, że sytuacja jest na tyle niebezpieczna, że należy się szczepić.
– Jeżeli chodzi o sytuację epidemiologiczną na terenie naszego powiatu w zakresie zachorowania na COVID-19 w tej chwili jest stabilna. Brak jest aktywnych nowych przypadków, jeżeli chodzi o zachorowania. Jeżeli chodzi o ilość osób w kwarantannie również jest niewielka. To głównie osoby poddane kwarantannie tzw. granicznej. Z informacji jakie do nas docierają z innych krajów, jak i z Polski, przed nami czwarta fala, której szczyt zachorowań jest możliwy na przełomie września i października. Mamy czas aby się zaszczepić – mówiła Wioletta Adamczyk-Nowak, apelując do mieszkańców powiatu, aby korzystali z tej możliwości.