Była rozpadająca się rudera, jest mieszkanie socjalne. Gmina Kunów systematycznie realizuje założenia polityki socjalnej. W 2019 roku do użytku oddane zostały trzy mieszkania w Kolonii Inwalidzkiej, które jak podkreśla Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie, sprawdziły się.
– Lokatorzy są zadowoleni, dbają o swoje lokale. Nie ma z nimi żadnych problemów, Współpracujemy, pomagamy sobie wzajemnie. Wszystko po to, aby dobrze im się żyło i żeby nie martwili się o swoje bezpieczeństwo, a to przecież jest najważniejsze – mówi burmistrz miasta i gminy w Kunowie.
Dodaje, że obejmując urząd burmistrza, miał świadomość i wiedzę, że w gminie czeka dużo podań, złożonych przez mieszkańców z prośbą o mieszkania socjalne.
– Tych podań było około 60. Naszym zadaniem jest pomagać osobom najbardziej potrzebującym. Wykonaliśmy więc inwentaryzację obiektów w gminie, gdzie można takie mieszkania zaaranżować i sukcesywnie tę politykę realizujemy – przypomina Lech Łodej.
Mieszkanie socjalne przy Ogrodowej 20 jest kolejnym takim obiektem w gminie Kunów. Swoje miejsce na ziemi znalazła w nim pięcioosobowa rodzina: rodzice Edyta i Łukasz Kaczmarscy, a także ich dzieci: Kacper, Zuzia i Kamila.
– Na mieszkanie czekaliśmy kilka lat. Cieszymy, że wreszcie się udało. Nie będziemy się musieli martwić o to, gdzie będziemy mieszkać, nie będziemy musieli poszukiwać kolejnego mieszkania. Odkąd założyliśmy rodzinę przeprowadzaliśmy się już pięć razy, mieszkaliśmy w różnych miastach. Przeprowadzaliśmy się z różnych powodów, między innymi ze względu na trudną sytuację finansową. Tak jak to jest w wielodzietnej rodzinie. Już nie możemy się doczekać kiedy wprowadzimy się do nowego mieszkania – wyjaśnia Edyta Kaczmarska, która dodaje, że dzięki nowemu lokum lepsze warunki do życia będą miały dzieci. Kacper chodzi bowiem do tutejszej szkoły podstawowej, a Zuzia jest podopieczną kunowskiego przedszkola.
Małgorzata Mazur, kierownik Referatu Infrastruktury i Gospodarki Przestrzennej w Urzędzie Miasta i Gminy w Kunowie przypomina, że budynek przy ulicy Ogrodowej 20 w 2019 roku przeszedł proces komunalizacji.
– Z mocy prawa nabyliśmy go na własność. W tym roku zrobiliśmy rozeznanie cenowe, ustaliliśmy, że za kwotę 89 000 zł jesteśmy w stanie go wyremontować. Tak też się stało. Wymienione zostało wszystko: dach, elewacja, okna, instalacje w budynku, zagospodarowano łazienkę, kuchnię i pokoje – wylicza Małgorzata Mazur.
Podkreśla, że dużym plusem tej inwestycji jest to, że gmina pozyskała na nią 80 procentową refundacje z Banku Gospodarstwa Krajowego w ramach Funduszu Dopłat.
– Takie działania mają sens. Są bowiem takie potrzeby, a my „idziemy” w kierunku ich zaspokajania. Mieszkanie przy Ogrodowej jest piękne, w wysokim standardzie. Jesteśmy wdzięczni Bankowi Gospodarstwa Krajowego, który przyznał nam te pieniądze. Nie zatrzymujemy się jednak w dążeniu do celu. Przed nami są kolejne wyzwania. Mamy bowiem projekt na 18 mieszkań w Nietulisku Dużym. W sumie powstanie 9 domków socjalnych w strefie zabytkowej. Gdy ta inwestycja zostanie ukończona, można będzie powiedzieć, że potrzeby mieszkańców, w zakresie mieszkań socjalnych zostały zaspokojone w 100-procentach – wyjaśnia Lech Łodej i dodaje, że inwestycję oszacowano na blisko 2 miliony złotych.
Maria Pająk, przewodnicząca Komisji Samorządowej, Spraw Obywatelskich, Bezpieczeństwa i Ochrony Przeciwpożarowej dodaje, że potrzeb w zakresie mieszkalnictwa socjalnego jest wciąż dużo, jednak gmina stara się systematycznie je realizować.
– W sumie w tym roku wpłynęło 6 nowych podań, wśród nich są podania, które złożone zostały po raz drugi. Gdy analizowaliśmy podania, doszliśmy do wspólnego wniosku, że rodzina państwa Kaczmarskich najbardziej potrzebuje wsparcia i to ze względu na finanse, a także z typowo ludzkich pobudek. Komisja była na wizji lokalnej, rodzina kilkakrotnie się przeprowadzała, wynajmowała mieszkanie. Mąż pani Edyty ma grupę niepełnosprawności, dzieci chodzą do szkoły i do przedszkola w Kunowie, trzeba było im pomóc – wyjaśnia Maria Pająk.
Dodaje, że zdania mieszkańców gminy, co do przydzielania lokali socjalnych są różne.
– Gdy rozmawiam z ludźmi padają często słowa, że ktoś na takie mieszkanie nie zasłużył. Ile osób, tyle opinii. Uważam, że w dzisiejszych czasach ludzie powinni umieć zorganizować swoje życie, jednak różne są sytuacje życiowe, często nie z naszej winy możemy znaleźć się w zupełnie innych, niż dotychczas okolicznościach. Jeśli mamy taką możliwość pomocy, to powinniśmy to zrobić – podsumowuje Maria Pająk.
Galeria foto: Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info