Świętokrzyskie: Noc z 8 na 9 lipca spokojna. Służby w gotowości, sytuacja pod kontrolą
Choć prognozy na noc z wtorku na środę (8 na 9 lipca) zapowiadały silne opady deszczu i burze, Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach uspokaja – region przetrwał noc bez większych strat. Straż pożarna interweniowała 22 razy, głównie przy połamanych drzewach i prewencyjnych zabezpieczeniach budynków. Służby i wojsko pozostają w gotowości.
Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach poinformował, że mimo niepokojących prognoz, noc z 8 na 9 lipca przebiegła w regionie świętokrzyskim spokojnie. Strażacy odnotowali 22 zgłoszenia, które dotyczyły głównie usuwania skutków silnych wiatrów – połamanych konarów drzew i zabezpieczania budynków.
Wszystkie interwencje zostały sprawnie przeprowadzone. Żadne z nich nie zakończyło się poważniejszymi stratami.
Harcerze ewakuowani do bezpiecznych miejsc
W związku z ryzykiem gwałtownych zjawisk pogodowych, profilaktycznie ewakuowano młodzież przebywającą na obozach harcerskich w województwie świętokrzyskim. Wszystkie osoby zostały bezpiecznie przeniesione do miejsc, które nie są zagrożone podtopieniami lub silnymi podmuchami wiatru.
fot. Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach
Poziom wód stabilny. Tylko Bobrza przekroczyła stan ostrzegawczy
Obserwowany poziom wód w rzekach nie wskazuje na nagłe zagrożenia powodziowe. Jedynie rzeka Bobrza przekroczyła stan ostrzegawczy. Sytuacja jest na bieżąco monitorowana przez odpowiednie służby hydrologiczne.
Służby i rząd w pełnej gotowości
Józef Bryk, Wojewoda Świętokrzyski uczestniczył w porannej wideokonferencji z premierem Donaldem Tuskiem, wicepremierem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem oraz Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji – Tomaszem Siemoniakiem. Omawiano aktualną sytuację hydro-meteorologiczną w kraju oraz gotowość służb do działania.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podkreśla, że wszystkie służby pozostają w gotowości, a sytuacja jest na bieżąco analizowana.
W regionie świętokrzyskim nadal obowiązuje drugi i trzeci stopień zagrożenia deszczem i burzami.
Piszemy o tym, o czym inni tylko szepczą.
Władza nas nie lubi. Układy nas nienawidzą. Ale Wy nas czytacie – i to jest dla nas najważniejsze. Nasze śledztwa, paliwo do interwencji i prawnicy kosztują.
Jeśli cenisz prawdę, nawet tę bolesną – dołącz do grona naszych Patronów. Dzięki Tobie nikt nas nie uciszy.