Wczoraj (poniedziałek, 10 stycznia) o godzinie 21.20 dyżurny ostrowieckiej jednostki policji otrzymał informację o zaginięciu 48-letniej mieszkanki Ostrowca Św.
Natychmiast zaczęły się poszukiwania, w których udział brali ostrowieccy, ćmielowscy i kunowscy mundurowi.
– W trakcie prowadzonych czynności ustalili, że prawdopodobnie kobieta wpadła lub wskoczyła do studni, znajdującej się na jednej z posesji w gminie Bodzechów. Po północy strażacy podjęli próbę wydobycia kobiety ze studni. Ostatecznie udało się to dopiero po godzinie 6 rano. Jej życia nie udało się uratować. Policjanci pod nadzorem prokuratora wykonują czynności wyjaśniające, próbują ustalić co dokładnie się wydarzyło – mówi Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Św.
Sebastian Klaus z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Św. podkreśla, że akcja była długotrwała, ponieważ był utrudniony dostęp do kobiety, studnia była bardzo wąska. Po wydobyciu kobiety, przybyły na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie, aby pomóc policji w poszukiwaniu zaginionej kobiety. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia, w wyniku poszukiwań, okazało się, że kobieta znajduje się na dnie studni o głębokości około 20 metrów – relacjonuje Sebastian Klaus z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Św.