Znajdź nas na

FAKTY

Uczniowie z gminy Bałtów uczyli się, jak radzić sobie ze stresem! Warsztaty poprowadził Jan Szczygieł!

Uczniowie Szkoły Podstawowej w Bałtowie i Publicznej Szkoły Podstawowej imienia Legionów Polskich w Okole poznawali techniki, które mogą im pomóc w walce ze stresem. Warsztaty profilaktyczne pt. „Ujarzmić stres. Negatywny obraz siebie” poprowadził Jan Szczygieł. – Warto przekształcać rzeczy negatywne w pozytywne. Gdy ktoś na nas krzyczy musimy wiedzieć, że to nie jest nasza wina, tylko jego, bo może sam miał takie doświadczenia, że kiedyś ktoś na niego krzyczał – mówi Dawid, uczeń klasy piątej SP w Bałtowie.

Jan Szczygieł. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Irmina Jarząbek, psycholog w Szkole Podstawowej w Bałtowie tłumaczy, że warsztaty, podczas których uczniowie uczą się jak radzić sobie ze stresem są bardzo ważne. 

– Uczniowie na co dzień mają mnóstwo stresów związanych ze sprawdzianami, kartkówkami, odpowiedziami ustnymi, ale i z presją ze strony rodziców. Przed nimi egzamin ósmoklasisty, który generuje najwięcej stresów u uczniów klas ósmych. Dzieci i młodzież muszą  nauczyć się takich technik, które pomogą im radzić sobie ze stresem – wyjaśnia Irmina Jarząbek. Dodaje, że bardzo często rodzice nie zdają sobie sprawy z lęków, jakie mają ich dzieci. Dorosłym często wydaje się bowiem, że problemy „małych ludzi” są małe, wcale tak nie jest. Nie dostrzegają również pierwszych symptomów, że z dzieckiem może się dziać coś złego. Zdarza się, że nie potrafią ich rozpoznać, nie wiedzą jak reagować kiedy dziecko się stresuje. 

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

–  Przede wszystkim powinniśmy słuchać naszych dzieci. Trzeba słuchać tego, co nam mówią, trzeba je obserwować,  po prostu – znać, bez tego rodzic nie będzie w stanie odkryć, co dzieje się z jego dzieckiem. Dzieci mają bardzo dużo takich somatycznych symptomów stresu, czyli ból głowy i ból brzucha przed pójściem do szkoły. Nie należy tego bagatelizować. Tu pomóc może uważna rozmowa, pełna empatii, nie bagatelizowanie problemów dziecka, przyznanie, że dziecko może czuć strach, czy może się denerwować, a następnie wypracowanie wspólnych strategii, które pozwolą nam sobie z tym problemem poradzić – podkreśla Irmina Jarząbek i dodaje, że w szkole w Bałtowie uczniowie i ich rodzice mogą liczyć na pomoc psychologa i pedagoga. 

Warsztaty profilaktyczne pt. „Ujarzmić stres. Negatywny obraz siebie”, które sfinansowane zostały z budżetu gminy Bałtów,  poprowadził Jan Szczygieł. 

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Pan Jan jest aktorem, ale również trenerem, który pomaga w rozwoju osobistym, prowadzi warsztaty dla dzieci i młodzieży ze szkół, czy pracowników różnych instytucji. Warsztaty w naszej gminie przeznaczone są dla klas V i VIII. Myślę, że pan Jan „otworzy dzieciom oczy” i nauczy ich zupełnie innego spojrzenia na radzenie sobie ze stresem. Ważne jest to, aby dobrze przeżyć te warsztaty, nie tylko przesiedzieć wolną lekcję, ale aby  dzieci brały w nich czynny udział – mówi Hubert Żądło, wójt gminy Bałtów. 

Jan Szczygieł przyznaje, że pomysł na organizację warsztatów zrodził się kilkanaście lat temu z jego własnego doświadczenia, jak i z doświadczenia rozmowy z nauczycielami, czy ludźmi związanymi z edukacją. 

Irmina Jarząbek
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

–  Jest taka potrzeba, są też pewne braki w szkołach właśnie na tego typu zajęcia, warsztaty, czy nawet przedmioty. Gdybyśmy wzięli dla przykładu sytuację zza oceanu, to w Stanach Zjednoczonych normą jest, że na każdym etapie edukacji młodzi mają zajęcia ze sztuki wystąpień. To powoduje, że taki młody człowiek uczy się świadomości siebie, swojego ciała, tego co się dzieje  z jego umysłem, pokonywania swoich ograniczeń, ale także czym jest samodyscyplina jak się zachować, jak sobie radzić „ze sobą”. Podróżując po Polsce zauważyłem, że jest wielka potrzeba na takie warsztaty. Spotykam się z tą opinią, że to jest super, że jest rewelacyjne, że jest taka potrzeba i dobrze, że jest realizowana – mówi Jan Szczygieł.

Przyznaje, że uczniowie różnie reagują na warsztaty.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Poruszam się po orzestrzeniach, gdzie kiedyś były zabory: rosyjski, pruski i austrowęgierski. Prosze sobie wyobrazić, że mimo upływu tych 100 lat, widzę pewne różnice społeczne i mentalne w ludziach, pomimo że w ciągu tych ostatnich 30 lat jest ogromna migracja i wymiana ludzi. Mam takie doświadczenie stąd, ze szkoły w Bałtowie, z klasą V, gdzie młodzież była dosyć aktywna. W pewnym procencie tej młodzieży widzę dużą samoświadomość, a klasa VI była już zupełnie inna. Ci młodzi ludzie są wycofani, nie chcą się dzielić sobą, są pozamykani. Nie wiem czy słuchają, bo w pewnym sensie tego nie komunikują. Oczywiście próbuję ich aktywizować, ale na siłę się niczego nie zrobi. Na pewno wtedy, gdy ktoś jest wycofany, nie skorzysta z tego tyle, co osoba otwarta, chcąca dzielić się sobą swoim doświadczeniem tym co dzieje się na poziomie umysłu i ciała. Wtedy może korzystać z wiedzy, którą daje z bogactwa doświadczenia swojego życia w sztuce, biznesie i edukacji – podkreśla Jan Szczygieł.  

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Dodaje, że efekt warsztatów uzależniony jest m.in od świadomości, a także sposobu zmiany myślenia. 

– Świat jest jaki jest, a my mamy wpływ na jego zmianę, ale przede wszystkim mamy wpływ na zmianę swojego myślenia. Gdy spotykamy się z agresją z zewnątrz, agresją różnego typu, jak śledzenie social mediów, albo propozycjami, które odrywają mnie od spojrzenia na siebie, zamierzeniem jest, aby zdawać sobie sprawę, co się dzieje ze mną,  z moim ciałem, umysłem. Gdy ktoś na mnie krzyczy, czy problem jest we mnie, czy może  w tym człowieku, który żyje schematami, tym, że ktoś kiedyś krzyczał na niego. Jeśli ktoś krzyczy, to oznacza to, że nie umie inaczej zareagować. gdy sobie to uświadomię, to zacznę na to inaczej reagować. To już nie jest dla mnie czymś ograniczającym – wyjaśnia Jan Szczygieł.   

Od lewej Jan Szczygieł i Hubert Żądło, wójt gminy Bałtów
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

 W piątkowych warsztatach uczestniczyli m.in.  Dawid i Weronika z klasy 5.

– Rozmawialiśmy o bogactwie umysłu, serca, uczuć i ciała. Bogactwo to bowiem nie tylko pieniądze. Tłumaczyliśmy to pojęcie na różne sposoby – mówi Weronika, uczennica klasy piątej Szkoły Podstawowej w Bałtowie. 

Inny uczeń, Dawid dodaje, że podczas warsztatów jego koleżanki i koledzy uczyli się jak panować nad stresem.

Dawid i Weronika
fot. Marzena Gołębiowska/naOSTRO.info

– Warto przekształcać rzeczy negatywne w pozytywne. Gdy ktoś na nas krzyczy musimy wiedzieć, że to nie jest nasza wina, tylko jego, bo może sam miał takie doświadczenia, że kiedyś ktoś na niego krzyczał. Warsztaty były fajnie prowadzone, były dla nas bardzo ciekawe – mówi Dawid. 

Weronika i Dawid podkreślają, że najbardziej stresuje się przed kartkówkami. 

–  W moim przypadku ten stres objawia się bólem brzucha i bólem głowy – wyjaśnia Weronika. Dodaje, że po zajęciach będzie im łatwiej radzić sobie ze stresem.

Natalia Różalska z klasy VII zaznacza, że bycie uczniem, to momentami stresujące „zajęcie”. 

– Zależy kiedy. Są takie momenty, gdy się cieszę, ale przed kartkówkami i sprawdzianami zawsze jest chociaż odrobina stresu. Radzę sobie z nim w taki sposób, że staram się skoncentrować na czymś zupełnie innym. Często mi to pomaga – podsumowuje.  

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this