– Nieobecne są dzisiaj 42 pielęgniarki i 6 lekarzy. Od czasu tej epidemii, która się nasiliła jesienią bieżącego roku, pod koniec lata bieżącego roku to jest najniższy stan zachorowań wśród personelu medycznego, jaki do tej pory notowaliśmy. Przypomnę, że w szczytowym okresie samych pielęgniarek było nieobecnych około 120 i około 20 lekarzy – mówi Adam Karolik, dyrektor do spraw medycznych w ZOZ w Ostrowcu Św.
Liczba pacjentów zakażonych koronawirusem oscyluje w granicach 60-80.. Jak zaznaczył Adam Karolik, jest to spora liczba, biorąc pod uwagę, że ostrowiecki szpital nie jest szpitalem COVID-owym.
– Ta liczba jest zmienna każdego dnia, ponieważ my przyjmujemy pacjentów na oddziały podniesione do trzeciego poziomu. Przyjmujemy i leczymy innych pacjentów, część pacjentów odsyłamy do innych szpitali do Starachowic, do Lipska. W tej chwili do Lipska już odsyłać nie będziemy mogli, ale może będziemy odsyłali do Iłży, do Kielc – wyjaśnia Adam Karolik.
Pięciu z zakażonych koronawirusem pacjentów oddycha przy pomocy respiratorów. Są to pacjenci różnych oddziałów: kardiologicznego, Oddziału Intensywnej Terapii, neurologii, czy pulmonologii.
– Ta liczba jest zmienna bo jeśli chodzi o statystyki związane z tą chorobą są one przykre, powodują one ciężkie zapalenie płuc. Niestety śmiertelność w tej chorobie jest bardzo wysoka – przypomina dyrektor ds. medycznych.
Wszystkie oddziały, oprócz otolaryngologii, która zacznie działać w tym tygodniu, funkcjonują, jeszcze nie na 100 procent swoich możliwości, ponieważ brakuje pielęgniarek.
– Jeżeli w społeczeństwie są położne, pielęgniarki, opiekunki medyczne, które chciałyby przyjść do pracy na jakąkolwiek umowę, czy na umowę zatrudnienie, czy jakąkolwiek inną formę, bardzo serdecznie zapraszamy, każdego przyjmiemy do pracy – apeluje Adam Karolik.