– Z uwagą śledziliśmy zapisy projektu uchwały, dotyczącej budżetu na kolejny 2023 rok w wersjach z 15 listopada i tej drugiej wersji, sprzed kilku dni. Dochody budżetu gminy Ostrowiec Świętokrzyski zaplanowano w wysokości 330 438 000 zł, zaś wydatki na kwotę 372 015 000 zł. Również w swoim stanowisku odniesiemy się jak przedmówcy do budżetów pobliskich miast, i otóż konkretnie mówiąc w celu porównania wspominana często na sesjach Stalowa Wola, zaplanowała swój przyszłoroczny budżet na znacznie wyższe kwoty. Dochody w Stalowej Woli są na poziomie prawie dwukrotnie większym, bo jest to kwota 636 000 000 zł i podobnie jak wydatki, które wynoszą 613 000 000 zł. Niemal połowa, bo 287 000 000 zł, to nakłady o charakterze inwestycyjnym, z czego 165 000 000 pozyskano z dofinansowań zewnętrznych – mówił Dariusz Kaszuba, przewodniczący Klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta Ostrowca Św.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Dodał, że w porównywalnym wielkością do Ostrowca Św. mieście nie przewiduje się wzrostu opłat za usługi komunalne, podatku od nieruchomości od osób prywatnych, cen biletów za przejazdy komunikacją miejską, nie będzie też stref płatnego parkowania.
– W 2023 roku zakończy się natomiast budowa żłobko-przedszkola z basenem, którego próżno szukać w naszym mieście. Szukając innego punktu odniesienia, to budżet pobliskiej gminy Starachowice na 2023 rok wynosi po stronie dochodowej mniej o ok. 27 000 000 zł, niż w Ostrowcu, bowiem jest to kwota 303 351 000, po stronie wydatkowej także mniej, o około 12 000 000 zł, bo kwota wynosi około 360 466 000 zł – tłumaczył Dariusz Kaszuba.
Zaznaczył, że w paragrafie 16 uchwały budżetowej na rok 2023 pojawił się nowy zapis o określeniu w kwocie 10 000 000 zł maksymalnej wysokości pożyczek udzielanych w 2023 roku.
– Według przedstawionych na komisjach informacji, pożyczki te mają być udzielane bez uchwał, czyli zgody rady miasta wybranym spółkom miejskim, znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej. Pożyczki te będą udzielane na określony procent, który spółki będą musiały do pożyczki dopłacić. Jest to dziwna metoda pomocy, niebędącej dotacją celową na likwidację zadłużenia np. dla spółki MEC (Miejska Energetyka Cieplna przyp. red.). W poprzednim roku sygnalizowaliśmy złą sytuację finansową tej spółki, wynikającą z wieloletnich zaniedbań. Nadal niestety pozostajemy odbiorcami najdroższego w województwie ciepła w cenie aż 134 zł za 1 GJ, przy cenie np. 57 zł za jeden GJ w pobliskich Kielcach. Brak ujęcia w budżecie dotacji celowej na likwidację ogromnego, około ponoć 20 milionowego zadłużenia tej spółki nie pozwala patrzeć z optymizmem na koszty ogrzewania. domów i podgrzewania domów. Mimo że minęły już dwa miesiące od specjalnej sesji w siedzibie Miejskiej Energetyki Cieplnej nic nie wiadomo na temat obniżki tej, tak wysokiej ceny, o co pytali wówczas radni naszego Klubu – przypomniał Dariusz Kaszuba.
Dodał, że nie posiada również informacji, czy uchwalony wówczas podział spółki, który miał doprowadzić do obniżenia kosztów, stał się rzeczywiście faktem.
– Według prawa gmina powinna być instytucjom zaspokajającą zbiorowe potrzeby mieszkańców. Niestety potrzeby mieszkańców domów jednorodzinnych poza centrum naszego miasta nie są zaspokajane. Od kilku lat radni zgłaszają potrzebę przejęcia dróg od prywatnych właścicieli. Nasze propozycje nie zostały uwzględnione ani w tym, ani w poprzednich budżetach – mówił.
Dodał, że patrząc na wpływy z podatku od nieruchomości, który na 2023 rok zaplanowano w kwocie ponad 40 000 000 zł, radni z Klubu PIS uważają, że chociaż część tych środków powinna powrócić do mieszkańców płacących podatki w formie poprawy stanu infrastruktury drogowej.
– W dziale 900 projektu budżetu zawarto kwotę 2 750 000 zł na utrzymanie zieleni. Mamy nadzieję, że zgodnie z oczekiwaniami mieszkańców w Ostrowcu będą nasadzane rośliny całoroczne i ta wysoka przecież kwota nie będzie w całości wydatkowana. Również koszty promocji w kwocie 1 526 000 zł są nadmiernie wysokie w porównaniu do wydatków np. na o wiele bardziej wskazane zadania z zakresu obrony cywilnej, na które przeznaczono zaledwie 41 000 zł – dodając, że radni z Klubu PiS uważają tę kwotę za dalece niewystarczającą, zwłaszcza w czasie konfliktu zbrojnego na Ukrainie. Podkreślił, że nakłady powinny być większe by nadrobić choć trochę wieloletnie zaniedbania w tym zakresie.
– Czas najwyższy zmienić słowa na czyny i zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców naszego miasta poprzez realne działania, lecz kwota 41 000 zł jest 37-krotnie mniejsza od wydatków na promocję – wyliczał Dariusz Kaszuba, dodając, że w Starachowicach na promocję przeznaczono w budżecie kwotę 140 000 zł, czyli 11 razy mniej niż w Ostrowcu Św. – tłumaczył radny.
Przypomniał, że według Pisma Samorządu Terytorialnego Wspólnota Ostrowiec Św. zajął 227 miejsce na 240 miast powiatowych z wydatkami 0,515 zł per capita na ochronę powietrza i klimatu w latach 2018-2021. Na pierwszym miejscu wśród miast powiatowych znalazł się Lubartów (woj. lubelskie) z wydatkami 1320,407 zł per capita. Starachowice zajęły 3 miejsce z wydatkami 871,109 zł per capita.
– W projekcie budżetu na 2023 rok w dziale 900 na ochronę powietrza atmosferycznego i klimatu przeznaczono zaledwie 41 000 zł. W Starachowicach przy przytoczonym wcześniej mniejszym budżecie są to 2 273 000 zł. To zestawienie mówi samo za siebie. Kwota kolejna 5 000 zł z działu 851 na przeciwdziałanie narkomanii jest również niska, w stosunku do stopnia zagrożenia także w kontekście mieszkańców naszego miasta – podsumował, deklarując, że radni z Klubu PiS nie poprą projektu budżetu na rok 2023.
Do tematu uchwały budżetowej na 2023 rok jeszcze powrócimy.
Źródło: BIP UM w Ostrowcu Św.
