Blisko półtorej godziny trwał wczorajszy (sobota, 18 czerwca) niezwykły koncert Łukasza Krupińskiego, światowej sławy pianisty, półfinalisty Konkursu Chopinowskiego, który z muzyką Chopina i Ravela, przyjechał do Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie.
Występował na najbardziej prestiżowych scenach na świecie: w Carnegie Hall w Nowym Jorku, Cadogan Hall w Chelsea, St, Martin in the Fields Royal Albert Hall w Londynie, czy Filharmonii Narodowej w Warszawie. Jest cenionym interpretatorem muzyki Fryderyka Chopina, Maurice-a Ravela i Aleksandra Skriabina. Jego debiutancki album Espressione został nominowany do ICMA (International Classical Music Awards). Do Ćmielowa przyjechał dzięki programowi, przybliżającym muzykę klasyków w małych miejscowościach.
– „Z klasyką przez Polskę”, to cykl, który organizujemy w ramach programu Polski Impresariat Muzyczny. Polega on na tym, że świetnych wykonawców muzyki klasycznej i jazzowej również, zabieramy do małych miejscowości w Polsce. Bardzo często jesteśmy w takich miejscach, w których jeszcze nikt nigdy klasyki nie grał. I to jest fantastyczne, bo pokazujemy publiczności zupełnie nowe spotkanie z muzyką, otwierając kompletnie inne pokłady uczuć i emocji. I to są zawsze bardzo piękne spotkania – wyjaśnia Katarzyna Meissner, dyrektor Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca w Warszawie.
Dodaje, że przygotowując muzyczną wędrówkę przez Polskę wyszukuje takie miejsca i społeczności, które są aktywne, które chętnie inwestują w swoją publiczność.
– Dostaliśmy sygnał, że tutejszy dom kultury bardzo pięknie i prężnie działa. Z przyjemnością tutaj zawitaliśmy i okazuje się, że oczywiście też inaugurujemy spotkania z muzyką klasyczną w Ćmielowie. Będzie to pierwszy tego typu koncert. Bardzo jesteśmy dumni – podkreśla Katarzyna Meissner i dodaje, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby w przyszłości muzyka klasyków powróciła na salę widowiskową ćmielowskiego domu kultury.
– Wszystko zależy od publiczności, jeśli będzie chciała przywitać nas w kolejnym sezonie, z przyjemnością będziemy. Dziś ćmielowska publiczność usłyszy fantastyczny i bardzo przemyślany repertuar, którego główny trzon stanowi muzyka Fryderyka Chopina, którego Będa to utwory zarówno bardzo delikatne i subtelne, ale również niezwykle mocna, taka pełna paleta barw i uczuć. A na koniec niezwykle ciekawy utwór Maurice-a Ravela „La valse”, który jest dekonstrukcją walca, napisaną w latach 1919 -1920. Co ciekawe napisaną oryginalnie jako balet, a dopiero później powstał z tego utwór orkiestrowy, a następnie fortepianowy. Bardzo ciekawy program i jeden z najlepszych pianistów, który na co dzień mieszka w Londynie, ale na szczęście bardzo bliska jest mu Polska i dba o to, aby przyjeżdżać i grać – wyjaśnia Katarzyna Meissner.
Dodaje, że oczekując na koncert miała okazję przespacerować się po Ćmielowie.
– Jestem zauroczona, bardzo żałuję, że nie dochechałam przed zamknięciem muzeum porcelany, ale mam już plan, aby wrócić i je odwiedzić. Przepiękne macie państwo okolice. Delektowałam się jadąc na koncert obłędnym krajobrazami – podsumowuje Katarzyna Meissner.
Do Ćmielowa przyjechał również Artur Jaroń, dyrektor Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Ludomira Różyckiego w Kielcach, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu imienia Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju, a od trzech lat także koordynator na województwo świętokrzyskie cyklu „Z klasyką przez Polskę”. To właśnie on „wymyślił koncert w Ćmielowie”.
– To ja sobie tak wymyśliłem, dlatego, że tu jeszcze nie byliśmy. gdy zadzwoniłem do pani dyrektor okazało się, że wychodzę naprzeciw jej marzeniom. Chyba wszyscy żyjemy po to, aby jakieś małe marzenia się spełniły i myślę, że to będzie taki przyczynek, aby muzyka klasyczna zagościła w Ćmielowie już na stałe – mówi Artur Jaroń.
Dodaje, że muzyka klasyczna, to muzyka dla wszystkich.
–To muzyka wywodząca się z dawnych wieków, istniejąca równolegle z nurtem tzw. muzyki ludowej, czy muzyki popularnej.Wydaje mi się, że te nasze koncerty „Z klasyką przez Polskę” dowodzą, że odbiorcy muzyki klasycznej znajdą się wszędzie. I nawet jeśli niektóre osoby pojawią się na koncercie pierwszy raz, znajdą nić porozumienia z wykonawcą. W ramach cyklu występują najwybitniejsi polscy artyści zarówno z młodego, jak i tego starszego pokolenia. Łatwo tutaj jest o gwarancję wysokiego poziomu komunikacji pomiędzy artystą, a publicznością – tłumaczy Artur Jaroń.
Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie przyznaje, że koncert muzyki klasycznej, koncert fortepianowy to dla niej spełnienie marzeń.
– Zawsze chciałam, żeby dom kultury tętnił życiem i żeby odbył się u nas koncert fortepianowy. Gdy w maju pan Artur Jaroń zadzwonił z propozycją organizacji takiego koncertu był to „miód na moje serce”. Moje marzenie się częściowo spełniło. Częściowo, bo liczę, że współpraca zarówno z Narodowym Instytutem Muzyki i Tańca w Warszawie, a także panem Arturem będzie kontynuowana i razem zorganizujemy nie jeden taki koncert na sali widowiskowej odnowionego już domu kultury. Miałam okazję posłuchać pianisty przed koncertem, podczas próby. Zrobił na mnie olbrzymie wrażenie – podkreśla Wioletta Rogala-Mazur.
Zachwyceni byli także mieszkańcy Ćmielowa, który to sobotnie popołudnie postanowili spędzić w rytm muzyki klasycznej.
– Przeczytałam recenzję na temat pana Łukasza Krupińskiego i jestem zachwycona. Nie odmówiłabym sobie obecności na takim koncercie. Nie jestem wielkim znawcą muzyki klasyczne. Łatwiej się słucha muzyki wpadającej ucho, ale uważam, że wszystkiego trzeba się uczyć, w każdym wieku. Nie pamiętam takiego koncertu w historii ćmielowskiego domu kultury. Specjalnie na ten koncert przyjechała moja koleżanka z Kielc, znajomi z Ostrowca Św. To dla nas gratka. Nigdy tak wiele się u nas nie działo – podsumowuje Lena Płeszka, mieszkanka Ćmielowa.
Galeria foto: Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info