Dziś (wtorek, 16 marca) po posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Kielcach, Zbigniew Koniusz, Wojewoda Świętokrzyski poinformował o decyzji uruchomienia 56 miejsc dla pacjentów covidowych w Szpitalu Tymczasowym na Targach Kielce.
– Oceniliśmy na bieżąco sytuację, jeżeli chodzi o COVID-19 w województwie świętokrzyskim. 909 łóżek zajętych przez pacjentów covidowych na potencjał w 1167, co stanowi 22% łóżek dostępnych, łóżek respiratorowych dostępnych 121, zajęte 93 wolnych 28 czyli to jest też przeszło 20%. I pytanie postawione przeze mnie do uczestników było takie czy to jest wystarczający potencjał czy musimy działać bardzo szybko, wolno, czy bardzo wolno z dostarczeniem kolejnych łóżek do leczenia pacjentów covidowych – mówił podczas konferencji prasowej Zbigniew Koniusz.
Dodał, że wszystko wskazuje na to, że będziemy mieć do czynienia z dalszymi wzrostami zakażeń. I o ile województwo świętokrzyskie nie wypada źle na mapie kraju, to należy przyjąć, że jesteśmy otoczeni praktycznie ze wszystkich stron województwami, w których przyrosty zachorowań są bardzo duże.
– Jesienna, czyli druga fala koronawirusa pod względem statystycznym to maksimum 1200 zachorowań. 1200 osób w szpitalach z powodu covid. Dzisiejsze 900 to jest to blisko już tego, co mieliśmy jesienią. Wtedy potencjał łóżkowy był na poziomie prawie 1600 łóżek. Dzisiaj chcieliśmy odpowiedzieć czy jesteśmy w stanie uzyskać taki potencjał, a być może potencjał wyższy i zasadzie jednomyślnie doszliśmy do wniosku, że musimy ten potencjał zwiększyć – tłumaczył Zbigniew Koniusz.
Wczoraj w Szpitalu Świętego Leona w Opatowie otworzono oddział covidowy na 40 łóżek, o potencjał 15 łóżek zwiększono oddział Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rafała w Czerwonej Górze.
– Jutrzejsza decyzja to 78 łóżek w Zespole Opieki Zdrowotnej w Pińczowie, od czwartku wydajemy decyzję dla szpitala MSWiA w Kielcach z potencjałem łóżkowym 130 w tym 10 OIOM-owskich i 10 respiratorowych i z dużym przepływem tlenu. Sądzimy, że to będzie wszystko mało, w związku z tym będzie wydana decyzja o otworzeniu szpitala tymczasowego na Targach Kielce. Na razie otworzymy go w zakresie tak zwanych dwóch modułów wyjaśniał wojewoda.
Każdy moduł to 28 łóżek. Początkowo decyzją wojewody uruchomionych zostanie 56 łóżek. Czym otworzyć ten moduł w zakresie 56 łóżek. Dalsze decyzje podejmowane będą w oparciu o ewentualny wzrost liczby zakażeń i dynamikę rozwoju pandemii. Wojewoda przypomniał, że potencjał szpitala to 300 łóżek wraz z wyposażeniem.
– Teraz będziemy to sukcesywnie otwierać. Co to wszystko da? Jeżeli przyjmiemy, że będzie wszystkie trzeba te łóżko uruchomić, to odtworzymy potencjał łóżkowy z drugiej fali, czyli te przeszło 1600 łóżek będziemy mieć w dyspozycji. Jak będzie to dalej następować, tego nikt nie wie, ale przypomnę, że potencjał miejsca w jakim utworzony jest szpital tymczasowy czyli Targi Kielce, to są w tej chwili dwie hale zajęte. Chcemy uruchomić na razie łóżka covidowe na jednej z tych hal, druga hala jest na razie w rezerwie, czyli po 150 łóżek na każda z hal. Szpital tymczasowy zajmuje 5 takich hal – mówił podczas konferencji Zbigniew Koniusz.
Dodaje, że szpital tymczasowy można jeszcze rozbudować. Pierwsze założenia mówiły o tym, że można tam umieścić 900 łóżek. Nie zapadły jeszcze decyzje, czy szpital tymczasowy będzie rozbudowywany, istnieją bowiem rezerwy łóżek covidowych w innych szpitalach województwa świętokrzyskiego.
– Mam nadzieję że działania te, o których mówimy są dobrymi działania, aczkolwiek warto pamiętać jedno, szpitale to naczynia połączone i to nie jest tak, że przekształcając znane szpital nie pozostawia to jakiegoś oddźwięku w pozostałych szpitalach. Mówię tutaj o miejscach łóżkowych, ale i o kadrze. Jedynym w tym momencie zabezpieczeniem, że ta kadra się znajdzie jest rekomendacja do ograniczenia przyjęć tak zwanych planowych pacjentów, ale to też nie zawsze się da w 100 procentach zrealizować – podsumował wojewoda.
Pierwsi pacjenci do Szpitala Tymczasowego powinni zostać przyjęci pod koniec przyszłego tygodnia. 56 potencjalnych pacjentów wymagać będzie jednak dodatkowej kadry medycznej. Wojewoda zapewnił, że wszystkie decyzje podejmowane są w oparciu o rozmowy z dyrektorami placówek.
– Na razie to były wstępne rozmowy z panem dyrektorem Bartoszem Stemplewskim, dyrektorem Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach. Zapewnienie płynności to jest co najmniej 10 lekarzy, 30, 40 pielęgniarek do tych pierwszych dwóch modułów. Niestety to, co widzimy, czyli te 390 zachorowań, to tak naprawdę wszyscy epidemiolodzy to mówią, że około między 5 a 10% z tych osób które mają dodatnie testy w tak czy inny sposób trafia do szpitali. W związku z tym przewidujemy, że jednak te ilości będą nam rosły– wyjaśniał Zbigniew Koniusz.
Dodał, że na razie nie przewiduje nakazów do pracy w szpitalu tymczasowym. Podkreślił, że woli rozmawiać z ludźmi. Instrument nakazu jest ostatecznością, był użyty tylko raz podczas dwóch fal pandemii koronawirusa. Być może w szpitalu tymczasowym zatrudnieni zostaną także studenci 5 i 6 roku medycyny, ale wcześniej ustalony musi zostać tryb i warunki ich zatrudnienia.
