Wczoraj (12 października) po południu do dyżurnego kieleckiej komendy wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że na jednej z posesji w Piekoszowie mężczyzna kilkukrotnie uderzył kota drewnianym kijem. Pod wskazanym adresem policjanci zastali 74-latka, który jak wynikało z relacji świadków i poczynionych na miejscu ustaleń, wyładował swoje nerwy na zwierzęciu.
Interweniujący policjanci znaleźli na terenie posesji mocno poturbowanego kota, który został przekazany pod opiekę lekarza weterynarii. Senior tłumaczył, że zanim uderzył kota, ten wcześniej zaatakować jego psa. To jednak nie jedyny problem 74-latka, ponieważ w trakcie interwencji nie panował nad sobą i znieważył jednego z funkcjonariuszy.
Teraz mężczyźnie przyjdzie odpowiedzieć przed sądem za znęcanie się nad zwierzęciem oraz znieważenie funkcjonariusza publicznego, za co może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.