104 kapliczki i krzyże z gminy Kunów oczami jej najmłodszych mieszkańców! Konkurs Stowarzyszenia Witulin nad Świśliną okazał się strzałem w dziesiątkę!
W sumie 104 prace plastyczne i przestrzenne wpłynęły na konkurs plastyczny„Kapliczki, krzyże i figurki przydrożne w mojej miejscowości” , ogłoszony przez Stowarzyszenie Witulin nad Świśliną w Dołach Biskupich i Młodzieżową Radę Miejską w Kunowie. Konkurs okazał się strzałem w dziesiątkę nie tylko ze względu na ogromną liczbę prac, jakie do nas wpłynęły, ale także odzew ze strony mieszkańców. Pojawiły się głosy, że nareszcie wracamy do naszych korzeni. Kapliczki i figurki tak wrosły się w nasz krajobraz, że dziś przechodzimy obok nich obojętnie, nie zauważając piękna i przesłania jakie ze sobą niosą – mówi Paweł Gawron, prezes Stowarzyszenia Witulin nad Świśliną w Dołach Biskupich.
– Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni odzewem ze strony naszych najmłodszych mieszkańców. Nie spodziewaliśmy się, że tyle osób zdecyduje się poświęcić swój czas i wziąć udział w tym konkursie. Prace są przepiękne, wykonane zostały różnorodną techniką, od prac przestrzennych, po te rysowane, czy szkicowane na kartce. Mamy obraz namalowany na płótnie, wyklejanki. Tych technik wykorzystanych przez małych artystów jest naprawdę mnóstwo – wyjaśnia Aldona Chojnacka, zastępca prezesa Stowarzyszenia Witulin nad Świśliną w Dołach Biskupich.
Konkurs ogłoszono na początku października, a termin składania prac upłynął 30 października. Uczestników podzielono na cztery grupy wiekowe. I kategoria – przedszkolaki, II kategoria – klasy 1-3, 3 kategoria – klasy 4-6 i 4 kategoria – młodzież z klas 7-8. W pracach stworzonych przez przedszkolaków dominują rysunki i obrazy, w najstarszej grupie wiekowej pojawiło się mnóstwo prac przestrzennych. W konkursie wzięli udział najmłodszy mieszkańcy z całej gminy Kunów. Wpłynęły prace z Nietuliska Dużego, Nietuliska Małego, Janika, Kunowa, Wymysłowa, Kurzaczy, czy Dołów Biskupich.
Patronat nad konkursem objął Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy Kunów. Zadanie zostało współfinansowane ze środków Zarządu Województwa Świętokrzyskiego w ramach zadania publicznego pt. „Kapliczki, krzyże i figurki przydrożne w mojej miejscowości”.
– Dziękuje za wsparcie i wysoką ocenę naszego wniosku przez Urząd Marszałkowski. Nie ukrywam, że to dofinansowanie pomogło nam zrealizować to przedsięwzięcie. Pomimo że o przyznaniu dofinansowania dowiedzieliśmy się w marcu, ze względu na pandemię koronawirusa, umowę udało się nam podpisać dopiero we wrześniu. Stąd też tak późna, jesienna pora ogłoszenia konkursu – wyjaśnia Paweł Gawron, prezes Stowarzyszenia Witulin nad Świśliną w Dołach Biskupich.
Choć jak przyznaje sam pomysł pojawił się kilka lat temu, na jednym ze spotkań Młodzieżowej Rady Miejskiej w Kunowie.
– Wykonywaliśmy zdjęcia przydrożnych kapliczek i figurek. Chcieliśmy je udokumentować. Wtedy po raz pierwszy padło hasło, aby ogłosić konkurs, którego głównym tematem staną się małe obiekty sakralne z naszej gminy. Wykonaliśmy 50 zdjęć w różnych częściach naszej gminy, w różnych jej miejscowościach. Pomysł dwa lata „przeleżał” w szufladzie. W końcu udało się nam pozyskać środki na realizację konkursu, który jak widzimy po ilości prac okazał się strzałem w dziesiątkę – tłumaczy Paweł Gawron.
W sumie na konkurs wpłynęły 104 prace, wykonane przez 107 osób. Trzy z nich wykonywane były przez grupy dwuosobowe.
Technika zastosowana przez uczestników konkursu mogła być dowolna. Pojawiły się prace płaskie i 34 prace przestrzenne.
Paweł Gawron dodaje, że wybór tych najlepszych prac był niezwykle trudny.
– Jesteśmy bardzo mile zaskoczeni odzewem ze strony dzieci i młodzież, rodziców i szkół. Przygotowanie tych małych arcydzieł nie było łatwe, zwłaszcza w okresie pandemii. Każda z tych 107 osób poświęciła swój czas. Nie są to prace wykonane szybko i tylko po to, aby zdobyć miejsce na podium. W każdą w nich włożone zostało serce i staranność wykonania – tłumaczy Paweł gawron, a Aldona Chojnacka dodaje:
– Dzieci się bardzo postarały. Nie tylko te najmłodsze, ale i młodzież. Pokazały się z tej dobrej strony, że nie tylko siedzą przy komputerach, ale, gdy zainteresuje ich temat, chętnie się w niego angażują – podsumowuje.
Konkurs okazał się strzałem w dziesiątkę nie tylko ze względu na ogromną liczbę prac, jakie wpłynęły do siedziby Stowarzyszenia, ale także ze względu na odzew ze strony mieszkańców.
– Pojawiły się głosy, że nareszcie wracamy do naszych korzeni. Kapliczki i figurki tak wrosły się w nasz krajobraz, że dziś przechodzimy obok nich obojętnie, nie zauważając piękna i przesłania jakie ze sobą niosą. Konkurs miał przypomnieć młodzieży, że krzyż, figurka, czy kapliczka, które mijają np. w drodze do szkoły nie są przypadkowe. Ktoś stworzył je w jakimś celu. Niektóre z takich obiektów małej architektury sakralnej mają po 100, 200 lat. Z każdą z nich wiąże się inna historia, choć dziś trudno już do niej dotrzeć – dodaje Paweł Gawron.
Zapewnia, że gdy tylko pozwoli na to sytuacja epidemiczna wszystkie prace zostaną wyeksponowane na wystawie.
Marię Pająk, radną z Dołów Biskupich, członka Stowarzyszenia Witulin nad Świśliną, a także przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Dołach Biskupich zaskoczyła ilość nadesłanych prac.
– Techniki, którymią te prace są wykonane robią wrażenie. To co cieszy, to prace wykonane przez mieszkańców Dołów Biskupich, które przedstawiają kapliczki z naszej miejscowości. Urzekła mnie praca wykonana z zapałek, przedstawiająca krzyż z Kolonii Inwalidzkiej. Wymagała bardzo wiele wysiłku. Sam pomysł jest naprawdę niesamowity. Co ważne uczestnicy konkursu musieli opisać, w której miejscowości znajduje się dana kapliczka, krzyż, czy figura. Niektórzy do pracy dołączyli też historię związaną z danym obiektem sakralnym – mówi Maria Pająk.
Paweł Gawron przypomina, że krzyże i kapliczki pełniły kiedyś bardzo ważną funkcję. Stawiano je na początku i końcu wsi, aby odstraszały demony. Na rozstajach dróg miały z kolei odstraszać diabła i ochraniać wieś. Dotychczas udokumentował około 93 kapliczki i figurki, ale podkreśla, że jest ich zdecydowanie więcej.
– W naszej miejscowości zachował się zwyczaj odprawiania Majówek pod krzyżem. Osoby starsze wciąż kultywują ten zwyczaj, o którym w mieście większość młodych osób nie pamięta, albo o nim nie wie. Tradycja, historia w małych miejscowościach, takich jak nasza jest wciąż kultywowana. Dlatego tak bardzo zależało nam na tym, żeby pokazać, że mamy się czym pochwalić i myślę, że to się nam udało – podsumowuje Paweł Gawron.
Super , można mieć teraz nadzieję , że te prawdziwe kapliczki które były inspiracją konkursu i prac zostaną teraz uporządkowane i odrestaurowane tak aby mogły przetrwać dla następnych pokoleń.
Darek
19 listopada, 2020 at 21:51
Super , można mieć teraz nadzieję , że te prawdziwe kapliczki które były inspiracją konkursu i prac zostaną teraz uporządkowane i odrestaurowane tak aby mogły przetrwać dla następnych pokoleń.