Znajdź nas na

FAKTY

25 lat Księgarni „Odeon”! To miejsce pełne wspomnień! [FOTO]

Odwiedzały ją pokolenia mieszkańców Ostrowca Świętokrzyskiego. To tutaj dzieci zaopatrywały się w pierwsze podręczniki, szkoły w nagrody dla najzdolniejszych uczniów, a miłośnicy literatury w nowości książkowe. Mowa o Księgarni „Odeon”, która w tym roku obchodzi swój jubileusz. I choć nastały dla niej trudne czasy, nigdzie nie ma takiego klimatu jak w „Odeonie”. O początkach księgarni opowiedziały nam Zofia Bieniek i Janina Klepacz.

Fronton ostrowieckiej księgarni. Zdjęcie z kroniki. Źródło: Archiwum prywatne Zofia Bieniek

Z roku na rok w Polsce ubywa małych księgarni. „Zabijają” je wielkie sieciówki, z którymi ciężko im konkurować. W żadnej z nich nie ma jednak takiego klimatu jak w małych, często wielopokoleniowych księgarniach. Dla wielu miłośników książek obowiązkowym miejscem na mapie Ostrowca Św. jest Księgarnia „Odeon”, która powstała w 1972 roku, najpierw jako „Dom Książki”, a od 1998 roku już jako „Odeon”.  Nazwa księgarni też nie jest przypadkowa, W starożytności odeon był bowiem budowlą przeznaczoną na występy muzyczne i teatralne. Dziś także i w tej ostrowieckiej księgarni z tradycjami znaleźć można mnóstwo atrakcji dla ducha. 

Zofia Bieniek
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Zaraz po tym, jak przy ulicy Polnej wybudowany został blok, otwarta została księgarnia. Wtedy na całej długości pasażu handlowego przy ulicy Polnej 27 były dwa sklepy i księgarnia. To była, o ile dobrze pamiętam, 100 taka księgarnia na terenie naszego województwa. Jak na tamte czasy świetnie wyposażona. Wystrój wnętrza też był bardzo ciekawy. Do pracy w księgarni na Polnej, która wówczas była księgarnią  „Domu Książki” przyszłam w 1996 roku z innej księgarni, która znajdowała się na Alei 3 Maja. Pracowałam tam od 1982 roku i była to chyba najstarsza księgarnia w Ostrowcu Św. – wspomina Zofia Bieniek. 

Zofia Bieniek i Janina Klepacz
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Przemiany ustrojowe i idąca za tym prywatyzacja sprawiły, że księgarnia trafiła w ręce rodziny Bieńków. To nie były łatwe czasy. Trzeba się było bowiem nauczyć jak taki „książkowy biznes” prowadzić. 

– Jednak jak się kocha książki i kontakt z ludźmi, to wszystkiego się można nauczyć. Nasza ksiegarnia bardzo się różniła od tej, którą znamy z dzisiejszych czasów. Wystrój wnętrza też był inny. Towarów nie było za dużo, więc ciężko było zapełnić półki. Nie ma porównania do dzisiejszego  asortymentu. Po 2009 roku, gdy powiększyliśmy księgarnię o pomieszczenia, z których wyprowadził się sklep mięsny, zaczęliśmy organizować spotkania autorskie. Wtedy to była nowość, dziś zajmują się tym centra kultury. Gościli u nas m.in.  pani Krystyna Łukasik, ostrowiecka poetka, pan Andrzej Pilipiuk – pisarz i publicysta, pan Krzysztof Maj, ostrowiecki plastyk. W naszej księgarni odbywała się wystawa jego obrazów. Dziś do tych tradycji wraca Anita, która wraz z Wojtkiem doglądają naszej księgarni i starają się urozmaicić czas naszym gościom i miłośnikom literatury – wyjaśnia Zofia Bieniek.

W księgarni odbywały się spotkania autorskie z lokalnymi artystami
Źródło: Archiwum prywatne Zofia Bieniek

W księgarni można było kupić nie tylko książki, ale podręczniki, co było podstawą, aby księgarnia mogła funkcjonować. Od 2017 r. wszyscy uczniowie szkół podstawowych otrzymują komplet darmowych podręczników. 

– Gdy taki rodzic przychodził po podręczniki, to przy okazji zawsze kupił jakąś książkę, czy to dla dziecka, czy dla siebie. Zaopatrywały się u nas biblioteki, nauczyciele kupowali nagrody książkowe dla zdolnych uczniów. Dziś zostaliśmy pozbawieni tego typu przywilejów. Część ludzi przeniosła się do sklepów internetowych. Woli w ten sposób zamawiać książki. Na całym świecie księgarnie takie jak nasza, borykają się z tym problemem, walcząc często o przetrwanie. Na szczęście są wierni klienci, którzy „rośli” z naszą księgarnią. Kiedyś kupowali książki dla siebie, dziś kupują swoim wnukom i prawnukom – tłumaczy Zofia Bieniek.

Przyznaje, że ma mnóstwo wspomnień związanych z księgarnią, a zwłaszcza z ludźmi, których poznawała. Niektórych z nich spotyka do dziś.  

Źródło: Archiwum prywatne Zofia Bieniek

– Któregoś razu, gdy myłam okna w księgarni, szedł pan w bardzo radosnym nastroju i pyta: „Pani tu pracuje?”. Gdy uzyskał ode mnie twierdzącą odpowiedź dopytywał dalej: „A czytała pani wszystkie te książki?” Oczywiście wszystkich nie byłam w stanie przeczytać, ale pan niewzruszony kontynuował dalej.  „Wie pani, ja przeczytałem jedną książkę, „Łyska z pokładu Idy” i nie wiedziałem, że książka tak może wciągnąć”. W ustach tego człowieka, to był bardzo pozytywny przekaz. Czasami lepiej przeczytać mniej, a szczerze. Był też taki autor, który na nazwisko miał Okoń i pisał książki dla młodzieży. Miałam z nim straszny problem. Jak ktoś pytał czy jest coś Okonia, to dawałam książki o koniach, a jak prosił o publikacje o koniach, to dawałam Okonia – śmieje się Zofia Bieniek. 

Janina Klepacz
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Janina Klepacz wspomina z kolei inną zabawną przygodę.

– Pani Pawlikowska była kierownikiem księgarni przy Alei 3 Maja. Pewnego dnia jeden z naszych klientów, który chciał kupić tomik poezji zapytał:  „jest Pawlikowska?” Krzyknęłam „pani Guciu, ktoś do Pani”. Jednak nie o tę Pawlikowską chodziło. Podobnie było w przypadku innego pracownika – pana Tadeusza. Pracowała z nami również Grażynka. Pewnego dnia przyszła do nas koleżanka i pyta: „Jest Grażyna?”, a my na to: „Nie, skończyła się”. Na topie była wtedy lektura „Grażyna”. Żyliśmy tymi książkami, żyliśmy księgarnią – tłumaczy Janina Klepacz.

Anita i Zofia Bieniek w ostrowieckiej Księgarni Odeon
Źródło: Archiwum prywatne Zofia Bieniek

Zofia Bieniek dodaje, że z okazji jubileuszu „Odeonu” życzyłaby swoim następcom przede wszystkim klientów, a także powrotu bibliotek i szkół do lokalnych księgarń, aby ostrowczanie nie bali się wspierać lokalnych przedsiębiorców. 

– Przyszedł czas, że księgarnia naturalną koleją rzeczy trafiła w ręce moich następców. Godnie zastąpiła mnie Anita, która w księgarni pracuje już 21 lat i robi wszystko, żeby powrócił do niej gwar, szum przerzucanych kartek i tego jej życzę – podsumowuje Zofia Bieniek.   

Foto: Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-4
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-4

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-3
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-3

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-2
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-2

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-1
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-1

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-13
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-13

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-12
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-12

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-11
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-11

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-10
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-10

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-9
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-9

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-8
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-8

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-7
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-7

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-6
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-6

NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-5
NaOSTROinfo Odeon 25-lecie-5

  

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popularne

Ostrowiec Św.: Były stawy, będzie osiedle? Co z terenami przyległymi do parku miejskiego?

FAKTY

Joanna Suska: Wojewoda odpisał (…), że pieniędzy w ramach usuwania skutków klęsk powodziowych na remonty dróg po prostu nie będzie!       

FAKTY

Kolejne zarzuty wobec byłego prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego Kolejne zarzuty wobec byłego prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego

Działania na szkodę interesu publicznego i przekroczenia uprawnień – zarzuty dla Marzeny D!

FAKTY

W wypadku w Ćmińsku zginął proboszcz parafii w Mniowie!

FAKTY

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this