– Rokrocznie gmina Kunów ogłasza zapytanie ofertowe, na prowadzenie świetlic środowiskowych w okresie wakacyjnym. Nasze stowarzyszenie odpowiada na tego typu oferty, tak było i w tym roku. Można powiedzieć, że od trzech lat jesteśmy zleceniobiorcami tej usługi. W roku bieżącym dziewięć miejscowości zgłosiło akces do prowadzenia świetlic środowiskowych na terenach ich miejscowości, jak również sam Kunów i Szkoła Podstawowa w Kunowie do prowadzenia świetlic dla dzieci niepełnosprawnych – wyjaśnia Agnieszka Budek, prezes Stowarzyszenia na rzecz osób bezrobotnych z siedzibą w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Zajęcia w poszczególnych dziewięciu miejscowościach gminy Kunów były prowadzone zarówno w godzinach dopołudniowych, jak i popołudniowych. Taki rozkład zajęć pozwalał bowiem, aby w krótkim czasie tych ośmiu tygodni, udało się zrealizować zajęcia w każdej z miejscowości. Wychowawca przejeżdżał z jednej świetlicy na drugą, gdzie również prowadził swoje zajęcia. A były one zróżnicowane. W Kunowie miło czas spędzała osiem osób z niepełnosprawnością.
– To są nasi stali bywalcy, wiedzą czego już oczekiwać. Zajęcia prowadzi dwóch wychowawców stałych, którzy pracują w szkole specjalnej, znają te dzieci, wiedzą o ich zapotrzebowaniu na usługi, wiedzą co mogą, a gdzie mają ograniczenia i jakie są ich deficyty. Dodatkową wartością była usługa pielęgniarska, która zorganizowana została na potrzeby świetlicy w Kunowie dla dzieci z niepełnosprawnością – tłumaczy Agnieszka Budek.
Pielęgniarka dbała o to, żeby żadnemu z dzieci nic się nie stało, a jeśli się np. skaleczyło, to interweniowała. Było to dodatkowe zabezpieczenie dla dzieci i swego rodzaju komfort psychiczny dla ich rodziców.
W pozostałych miejscowościach, odbywały się zajęcia, skierowane do dzieci zdrowych, prowadzone przez dwóch wychowawców, zmieniających się co miesiąc. Dziś podczas oficjalnego zakończenia zajęć świetlicowych dzieci otrzymały upominki sfinansowane ze środków gminy Kunów. Dzieci niepełnosprawne otrzymały pomoce edukacyjne: puzzle, zegarek do nauki, piasek kinetyczny, worek szkolny. Natomiast dla pozostałych dzieci, które na placu obok szkoły, pojawiły się od godziny 15.00 do 18.00 przewidziane były dodatkowe atrakcje jak dmuchany plac zabaw, poczęstunek, a także dyplomy i nagrody w postaci plecaków i wyposażenia szkolnego.
– Dzieci, dla których często wyjazd wakacyjny graniczy z cudem, spotkania te traktowały, jako coś ważnego i wyjątkowego. Dzieci poznawały swoje okolice, których często sami, jako dorośli, często nie znamy. Wyjeżdżamy gdzieś w góry, czy nad morze, a nie znamy tych najbliższych nam terenów. Czyli tych, gdzie mieszka ktoś znany, sławny, ktoś, kto ma bardzo ciekawe zainteresowania, czy pasje. Być może kościół, który jest w ruinie i już wkrótce przestanie istnieć, jest wart tego, aby poznać jego historię i ocalić ją od zapomnienia, poprzez przekazywanie jej kolejnym pokoleniom – mówi Agnieszka Budek.
Dodaje też, że cieszy ją fakt, iż gmina Kunów odpowiada na potrzeby najmłodszych mieszkańców, zarówno tych z poszczególnych miejscowości, jak i tych z niepełnosprawnościami.
– To ważne, bo nawet te trzy godziny pobytu dziecka na świetlicy, dla matki są już odpoczynkiem. Taka mama może się zrelaksować, wypić spokojnie kawę, załatwić swoje sprawy, nie martwiąc się, że może się stać coś złego. Dziękuję bardzo panu Lechowi Łodejowi, burmistrzowi Kunowa za współpracę, panu Pawłowi Gawronowi, kierownikowi Gminnego Centrum Informacji w Kunowie, a także Młodzieżowej Radzie Miejskiej z Kunowa za bezcenną pomoc przy organizacji i prowadzeniu zajęć. Nie byłoby nas także tutaj, gdyby nie przychylność dyrekcji Publicznej Szkoły Podstawowej w Kunowie – dodaje Agnieszka Budek.
Jako możliwość samorozwoju, a także pomocy słabszym, uczestnictwo w tego typu zajęciach traktują młodzieżowi radni z gminy Kunów.
– Odkąd świetlica zaczęła funkcjonować, to staramy się z młodzieżowymi radnymi przychodzić i pomagać na zajęciach, bawić się z dziećmi. Cieszę się, że mamy taką możliwość uczymy się współpracy z takimi osobami, uczymy się tego jak te osoby funkcjonują w społeczeństwie. Jest to ciekawa inicjatywa, a także szansa dla tych dzieci, które mają także możliwości spędzenia wspólnie czasu – dodaje Julia Pająk, przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miejskiej w Kunowie.
Jak zrodził się pomysł na tego typu zajęcia dla dzieci z gminy Kunów?
– Po objęciu urzędu w tamtej kadencji, zauważyliśmy taką palącą wręcz potrzebę, aby zająć się dziećmi z naszej gminy, a tym samym pomóc ich rodzicom i opiekunom, w szczególności dzieci niepełnosprawnych. Tak też zrodził się Serdeczniak Kunowski, bo w Kunowie nie było do tej pory nigdy takiego spotkania z rodzicami w Urzędzie Gminy w Kunowie, co było dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem. Spotkaliśmy się z rodzicami, porozmawialiśmy i tak zrodził się pomysł na Serdeczniak Kunowski. Staraliśmy się systematycznie zwiększać liczbę godzin, podczas których dzieci miały czas na zabawę i naukę. Wiąże się to też z kosztami. Jednak nie chcemy żałować tych pieniędzy, zwłaszcza jeśli idą na szczytny cel, jakim są dzieci i inwestowanie w ich rozwój. Szczególnie wdzięczni są rodzice dzieci niepełnosprawnych, ponieważ część z nich nie uczęszcza już do szkoły, a czas spędzają w domu. W planach mamy także stworzenie warsztatów terapii zajęciowej – podsumowuje burmistrz, który dziękuje zarówno Pawłowi Gawronowi, opiekunowi Młodzieżowej Rady Miejskiej w Kunowie, młodym radnym, dyrekcji szkoły, jak i Stowarzyszeniu na rzecz osób bezrobotnych, z Agnieszką Budek na czele.
Galeria foto: Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
