Redakcja: Jakie cele stawia Pan sobie i drużynie w tegorocznej rundzie wiosennej?
Marcin Wróbel: Na pewno będziemy chcieli zrobić lepszy wynik, jak w pierwszej rundzie. Jesteśmy ambitni i będziemy chcieli piąć się w tabeli. Zobaczymy czy nam się uda. Gwarantuję, mogę też mówić w imieniu moich trenerów, a także zawodników, że na pewno zrobimy wszystko, żebyśmy byli jeszcze mocniejszą drużyną.
R: Czego najbardziej brakuje Panu w ostrowieckiej piłce nożnej?
M.W: Powiem tak – stabilizacji, takiej stabilizacji finansowej. Tak naprawdę borykamy się z tym problemem. Jestem wychowankiem KSZO i chciałbym, żeby ta stabilizacja była, żeby na piłkę nożną nie brakowało pieniędzy. Tradycje mamy bardzo fajne i chcielibyśmy chociaż troszeczkę wrócić do tych miłych chwil, może nie Ekstraklasa, bo na ten czas, to „za wysokie progi”, ale ta druga dla Ostrowca Św. należy się i kibice są spragnieni tej drugiej ligi.
R: Z których zawodników jest Pan zadowolony i na których Pan najbardziej stawia?
M.W: Ne ten czas wszyscy mają „czystą kartę” i wszyscy pracują na to, żeby znaleźć się w pierwszej jedenastce. Jestem mile zaskoczony, że na treningach pokazują dużo zaangażowania i już widać tę jakość indywidualną i drużynową. Wszyscy pracują na boisku, mają możliwości pokazać się, dlatego w ich nogach i w głowie jest to, żeby tę jedenastkę wywalczyć.
R: Czy będą jakieś wzmocnienia składu, kolejne transfery?
M.W: Powolutku zamykamy tę kadrę, ale na 99,9% nie mówię, że nie będzie kolejnego transferu. Jakby się trafił ciekawy zawodnik, z tym, że nie będziemy podejmować decyzji na chybił trafił, będzie to przemyślana decyzja i wtedy taką wartość dodaną, nowy zawodnik wniesie do drużyny.
R: Dziękuję za rozmowę.
M.W: Dziękuję.