SPORT

Było naprawdę blisko! KSZO – Pałac Bydgoszcz 2:3!

To była walka! Było naprawdę blisko, żeby odnieść tak wyczekiwane zwycięstwo. Czego zabrakło? Sił, konsekwencji, odrobiny szczęścia? Prawda jest taka, że obie drużyny pokazały długie i pełne dobrych akcji widowisko. Nielicznie przybyła na mecz publiczność nie mogła się nudzić.

Autor:

Łukasz Grudniewski

dnia

16 lutego, 2019

– Cieszę się, że mogłyśmy pokazać dobrą siatkówkę. Kibice przyszli, dzieciaki wspierały nas z trybun, cieszymy się, bo to bardzo nas motywuje i dziękuję drużynie za walkę. Tak trzymać – mówiła po meczu kapitan drużyny KSZO Ostrowiec Koleta Łyszkiewicz. – Te mecze, które ostatnio gramy pokazują, że poprawiamy się. Trzeba przyznać szczerze, że przygotowujemy się do tego, co jest najgorsze dla siatkarek – walki o utrzymanie. Powiedzmy, że te mecze traktujemy jak treningi, ponieważ mamy możliwość grania sześć na sześć, bo na treningach z powodów kadrowych nie możemy tak grać – dodała.

Siatkarki przez całe spotkanie pokazały dobrą grę. Szkoda, że mecz dla ostrowieckiej drużyny nie zakończył się wygraną

– Zabrakło na pewno sił. Nie pamiętam kiedy grałyśmy tie-breaka ostatni raz. Przez to zabrakło też dokładności, dużo ryzykowałyśmy z zagrywką i atakiem kombinowałyśmy ale cieszymy się, że udało się zdobyć punkt – mówiła Koleta Łyszkiewicz.

Jak ocenia mecz trener siatkarek KSZO?

– To kolejny mecz, w którym lepiej zagraliśmy. Rozmawialiśmy w środę, że co mecz, chcemy grać lepiej i to się nam udało. Graliśmy lepiej w bloku i ataku przez pierwsze dwa sety. No ale jeszcze czegoś brakuje. Dzięki Kindze Kasprzak, która jest dla nas wzmocnieniem, możemy przeprowadzać ataki z różnych pozycji. Dziewczyny nie narzekają na kondycję, ale przed nami jeszcze miesiąc grania i mamy jeszcze dużo pracy do wykonania. Musimy pracować dalej. Robimy wszystko, żeby nie grać w barażach – powiedział František Bočkay.