Przypomnijmy, że 3 lipca Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej zakończyło się śledztwo (o sygn. PR 2 Ds. 146.2018) prowadzone przeciwko Jarosławowi Górczyńskiemu, podejrzanemu m.in. o to, że jako funkcjonariusz publiczny przekroczył uprawnienia i działał na szkodę interesu publicznego.
W toku śledztwa – dotyczącego postępowań przetargowych w sprawie odbierania i zagospodarowania odpadów komunalnych z terenu gminy Ostrowiec Świętokrzyski – zebrano obszerny materiał dowodowy w postaci dokumentacji przetargowej, zeznań świadków oraz dwóch opinii biegłych z zakresu zamówień publicznych.
Materiał ten dał podstawę do przedstawienia Jarosławowi Górczyńskiemu dwóch zarzutów: zarzutu związanego z przekroczeniem uprawnień w związku z przeprowadzeniem w 2016 r. procedur przetargowych, dotyczących gospodarowania odpadami w sposób uniemożliwiający złożenie prawidłowych ofert podmiotom innym, niż podmiot dotychczas świadczący te usługi i złożeniem fałszywego oświadczenia, co do okoliczności mającej znaczenie prawne, tj. w przedmiocie braku istnienia okoliczności wykluczających go od rozstrzygania w tej kwestii, a przez to niezagwarantowania wymaganego prawem równego traktowania wszystkich oferentów oraz uczciwej konkurencji i działanie w ten sposób na szkodę interesu publicznego i prywatnego.
Drugi z zarzutów dotyczył złożenia w 2017 r. fałszywego pisemnego oświadczenia w postępowaniu o udzielenie zamówienia w trybie przetargu nieograniczonego na odbiór odpadów, co do okoliczności mającej znaczenie prawne, tj. w przedmiocie braku istnienia okoliczności wykluczających go od rozstrzygania w tej kwestii.
Jarosław Górczyński nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Złożył wyjaśnienia odnoszące się do stawianych mu zarzutów, które jednak nie podważają ustaleń śledztwa. Za zarzucane czyny oskarżonemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
3 lipca prokurator skierował w tej sprawie akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ten chciał jednak wyłączyć się ze sprawy i przekazać ją do innego sądu. Wniosek taki 20 lipca wpłynął do Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy nie uwzględnił wniosku Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim o przekazanie sprawy Jarosława Górczyńskiego, prezydenta Ostrowca Św. do innego sądu. W postanowieniu Sąd Najwyższy tłumaczy m.in., że nie stanowi zagrożenia dla wymiaru sprawiedliwości rozpoznanie sprawy w Sądzie pierwotnie właściwym dlatego, że oskarżonym w sprawie jest prezydent miasta, w którym siedzibę ma ten Sąd. Dodał także, że żadne „naciski”, wpływy ze strony opinii publicznej, czy sugestie medialne nie mogą ograniczać swobody orzekania sądu.
Akt oskarżenia wpłynął więc powtórnie do Sądu Rejonowego w Ostrowcu Św. Jak udało się nam ustalić w Sądzie Okręgowym w Kielcach, materiał dowodowy w tej sprawie jest dość obszerny, wyznaczono tzw. posiedzenie przygotowawcze. Na nim Sąd uzgodni ze stronami terminy rozpraw. Datę posiedzenia przygotowawczego wyznaczono na 1 października.
Do tematu wrócimy.