Mieszkańcy Piasków Brzóstowskich od lat czekali na nową świetlicę. Ta, w której aktualnie odbywają się zebrania sołeckie, spotkania koła gospodyń wiejskich, czy wydarzenia organizowane dla dzieci i młodzieży, a także mieszkańców Piasków Brzóstowskich ma niewielki metraż. Potwierdza to zarówno Zofia Foremniak, która w Piaskach Brzóstowskich mieszka od urodzenia, jak i Sylwia Ziółkowska, prezes Koła Gospodyń Wiejskich „Piaskowe Babki”.
– To jest bardzo dobra wiadomość. Bardzo się cieszymy. W te dotychczasowej nic nie było. gdy wybierano sołtysa ludzie nie mieścili się w środku. Kilka osób mogło wejść do środka. Reszta stała na podwórku. Nowe miejsce spotkań bardzo się przyda. Może jeszcze jakieś chrzciny zorganizuje w tej świetlicy – cieszy się Zofia Foremniak.
Sylwia Ziółkowska dodaje natomiast, że Koło Gospodyń Wiejskich „Piaskowe Babki” będzie miało wreszcie miejsce, w którym poprowadzi chociażby warsztaty artystyczne dla mieszkańców, czy zorganizuje Dzień Dziecka dla najmłodszych mieszkańców miejscowości.
– Wreszcie w komfortowych warunkach będzie można organizować Mikołajki. Nowa świetlica będzie ogrzewana więc o każdej porze roku będziemy mogli się spotykać. To jest spełnienie naszych marzeń – podsumowuje i dodaje, że mieszkańcy od lat starali się o nowe miejsce spotkań, składali wnioski do Urzędu Miasta i Gminy w Ćmielowie, jednak bez rezultatów. Konkretne kroki podjęła dopiero Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
– Stosowny wniosek o pozyskanie środków zewnętrznych złożyłam po spotkaniu z mieszkańcami Piasków Brzóstowskich, jakie odbyło się 10 września. Zaakcentowałam już na nim, że mam pomysł na pewne rozwiązanie i pomysł na to, jak skutecznie pozyskać środki, a projekt, który był już gotowy przekuć w realny budynek – wspomina burmistrz.
Przypomina, że projekt świetlicy został zrealizowany z budżetu gminy, w ramach funduszu sołeckiego, jednak leżał w szufladzie. Szansa na jego realizację skończyłaby się wraz z marcem przyszłego roku.
– Zapobiegając temu o takie środki wystąpiłam w ramach możliwości programu rządowego – Funduszu Inwestycji Lokalnych. Do takiego działania była uprawniona tylko jednostka samorządu terytorialnego, w tym wypadku burmistrz Ćmielowa. Cieszę się, że gmina Ćmielów została dostrzeżona, bo zainteresowanie innych gmin było bardzo duże, niemniej jednak te pieniądze cieszą, tym bardziej, że świetlica ta będzie wybudowana ze środków zewnętrznych, bez wkładu własnego. Mimo tego, że na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Ćmielowie radny z Piasków Brzóstowskich wystąpił przeciwko mnie, ja konsekwentnie wsłuchuje się w głos mieszkańców. Obiecałam, że będzie świetlica i słowa dotrzymuję. Nie patrzę na inne uwarunkowania. Jestem burmistrzem dla ludzi, – podkreśla burmistrz.
Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Projekt budowy świetlicy będzie realizowany od kwietnia 2021 do maja 2022. Nowe miejsce spotkań mieszkańców będzie obiektem o powierzchni 188 metrów kwadratowych. Będzie to budynek jednopiętrowy bez poddasza użytkowego, podłączony do sieci kanalizacyjnej, z centralnym ogrzewaniem, oświetleniem led-owym i instalacją fotowoltaiczną.
Środki jaki udało się pozyskać na ten cel to 839 428 zł. Joanna Suska przypomina, że odciąży to budżet gminy, jednak nie udałoby się, gdyby nie wsparcie lokalnych parlamentarzystów.
– Gdy tylko złożyłam wniosek, zwróciłam się o pomoc do pani poseł Agaty Wojtyszek, a także do pana posła Andrzeja Kryja. Oni też prowadzili rozmowy, przekonując, że taka inwestycja jest naprawdę potrzebna w aspekcie lokalnej społeczności. Cieszę się, że środki w tym rankingu przy ich wsparciu zostały pozyskane – wyjaśnia.
Joanna Suska podkreśla, że takie obiekty są niezwykle ważne z punktu widzenia integracji lokalnej społeczności, a takich miejsc w gminie Ćmielów brakuje.
– Jest to pierwsza taka świetlica, ale nie ostatnia. Moim dążeniem jest też zalegalizowanie budynku w Brzóstowej, kolejnej dużej miejscowość w gminie Ćmielów. Mieszkańcy od lat nie mają się tam gdzie spotykać. Przypomnę, że dopiero ja podjęłam działania nakierowane na legalizację budynku w nadzorze budowlanym. Obiekt nie miał żadnej dokumentacji. Wiąże się to z kosztami. Proszę także o cierpliwości mieszkańców. Uda się zrealizować wiele, ale potrzebny jest nam czas – podsumowuje.
