Nowy, utworzony na emigracji rząd Polski postanowił utworzyć organizację podporządkowaną bezpośrednio władzom polskim na uchodźstwie. Już w grudniu 1939 r. Naczelny Wódz zalecił scalenie całego podziemia w ramach Związku Walki Zbrojnej.
14 lutego 1942 r. do Kraju dotarła depesza, w której Naczelny Wódz, gen. Władysław Sikorski, rozkazywał:
Dnia 14 lutego 1942 r.
Kalina
W ślad za moim rozkazem l.2926 z dnia 3 IX 1941 r.
1. Znoszę dla użytku zewnętrznego nazwę ZWZ – wszyscy żołnierze w czynnej służbie wojskowej w Kraju stanowią „Armię Krajową” podległą Panu Generałowi, jako jej dowódcy
2. Stanowisko Pana Generała nosi nazwę Dowódcy Armii Krajowej […]
Naczelny Wódz
Sikorski
Generał broni
To wtedy oficjalnie funkcjonować zaczęła „Armia Krajowa”.
– Przemianowanie ZWZ na Armię Krajową miało także wymiar symboliczny. Wyraźnie ukazywało, że istnieją trzy części Polskich Sił Zbrojnych: Armia Polska na Zachodzie, Armia Polska w ZSRS i Armia Krajowa, z których ta ostatnia prowadziła najintensywniej ówcześnie walkę zbrojną. Innym powodem zmiany nazwy był proces scalania wszystkich konspiracyjnych sił zbrojnych w Polsce. W kraju, który znalazł się pod okupacją, zaczęły powstawać liczne organizacje konspiracyjne. Tworzyły je zarówno ugrupowania polityczne, jak i organizacje społeczne czy wreszcie sami żołnierze – czytamy na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.
Mieszkańcy gminy Kunów zapalając znicze pamięci złożyli hołd żołnierzom AK, którzy ofiarnie bronili ojczyzny przed atakiem dwóch totalitaryzmów.
– Dla młodzieży to najlepsza lekcja historii oraz szacunku dla postaw patriotycznych i obywatelskich. „Wierni tradycji otwarci na nowoczesność”, to hasło, które kilka lat temu „ujrzało światło dzienne” dzięki naszym radnym, pani Jadwidze Banasik i Teresie Łuckiej. W jednym zdaniu streszczone zostały kierunki naszych działań. Pamiętamy o tych, którzy przed laty budowali naszą niepodległość. Pamiętamy, aby prawdę historyczną przekazywać kolejnym pokoleniom. Młodzież uczestniczy w takich ważnych rocznicach, odwiedza groby bohaterów, a to z kolei staje się pretekstem do rozmów o naszej przeszłości. To ważne zwłaszcza w aspekcie zagrożenia, jakie czyha na nas za naszą wschodnią granicą. Takie miejsca pamięci przypominają nam jak ważny jest pokój, budowanie więzi patriotycznych, dbanie o to, aby historia nie zatoczyła koła. Wystarczy nam tych tragedii i smutnych kart w naszych dziejach – mówi Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy w Kunowie.
Przypomina, że na terenie gminy mnóstwo jest miejsc, naznaczonych krwią żołnierzy, partyzantów, bohaterów, walczących w wolną Polskę. Także Publiczna Szkoła Podstawowa w Kunowie nosi imię Antoniego Hedy Szarego, który zaangażował się w działalność konspiracji poakowskiej. Dowodził akcją rozbicia więzienia w Kielcach nocą 1945 r. W 1948 r. został aresztowany , a dwa lata później skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Kielcach na karę śmierci. Zmieniono ją na dożywocie. W 1956 r. wyszedł na wolność, a w 1959 r. został zrehabilitowany. Po 1956 r. był aktywnym działaczem Związku Bojowników o Wolność i Demokrację, a następnie niezależnego środowiska kombatantów Armii Krajowej. Zmarł 14 lutego 2008 r. w Warszawie.