Do zdarzenia doszło w środę, 4 października. Do ostrowieckiej komendy zgłosiła się wówczas 43-latka, która poinformowała mundurowych, że padła ofiarą oszustów. Z przekazanych przez nią informacji wynikało, że około godziny 14.00 skontaktował się z nią mężczyzna podający się za pracownika banku. Kolejno poinformował zgłaszającą, że jej środki zgromadzone na koncie są zagrożone, aby je zabezpieczyć powinna natychmiast pobrać wskazaną przez niego aplikację, co uniemożliwiło dalsze działania oszustom. Zaniepokojona sytuacją i niczego nie podejrzewająca ostrowczanka uwierzyła w historię opowiedzianą przez cyberprzestępcę. 43-latka po zainstalowaniu aplikacji zalogowała się na swoje konta i po chwili zaczęła otrzymywać informacje o weryfikacji swoich rachunków bankowych. Fałszywy urzędnik cały czas prowadził ze zgłaszającą rozmowę i zapewniał ją, że wszystko odbywa się prawidłowo. W pewnym momencie ich rozmowa została przerwana. Kiedy mieszkanka Ostrowca Świętokrzyskiego próbowała oddzwonić na numer swojego rozmówcy usłyszała w słuchawce, że taki numer nie istnieje. Następnie zaczęły przychodzić jej powiadomienia z banku o podejrzanych operacjach na jej koncie i wypłacie pieniędzy w kwocie 5 600 złotych.
Mundurowi apelują o ostrożność i przypominają, że pracownik banku nigdy nie poprosi o wpłacenie pieniędzy na inne konto bankowe. W przypadku podejrzanych telefonów rozłącz się i zweryfikuj informację, dzwoniąc samemu do banku lub udając się do najbliższej placówki!