Gmina Kunów inwestuje w bezpieczeństwo! Nowy sprzęt za 600 tys. zł trafił do OSP i ZGKiM
Gmina Kunów zakończyła realizację wielkich zakupów w ramach programu ochrony ludności i obrony cywilnej. Za kwotę blisko 600 000 złotych samorząd nabył specjalistyczny sprzęt, który trafi zarówno do strażaków, jak i służb komunalnych. Na liście znalazły się m.in. minikoparka, cysterna do transportu wody pitnej, nowoczesne pompy oraz system łączności radiowej. – Bezpieczeństwo naszych mieszkańców jest priorytetem, na którym nie można oszczędzać. Pozyskane blisko 600 tysięcy złotych to środki, które realnie wzmocnią nasz potencjał reagowania w sytuacjach kryzysowych. Cieszę się, że udało nam się doposażyć nasze jednostki w sprzęt, który będzie służył latami, nie tylko w teorii, ale w codziennej pracy na rzecz gminy – mówi Lech Łodej, Burmistrz Miasta i Gminy Kunów.
Lech Łodej, Burmistrz Miasta i Gminy Kunów nie ukrywa, że skala dofinansowania była znacząca. Pozwoliło to na uzupełnienie braków sprzętowych w kluczowych sektorach.
– Cóż, jak wszystkie samorządy, dostaliśmy naprawdę porządny zastrzyk pieniędzy, jeśli chodzi o fundusze na realizację zakupów z programu ochrony ludności i obrony cywilnej. W naszym przypadku to prawie 600 000 zł – wylicza Lech Łodej.
Część środków trafiła do Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Kunowie. Zakupiono tam sprzęt niezbędny do bieżącego utrzymania infrastruktury, ale kluczowy również w razie awarii.
– To jest przyczepa ciągnikowa z trójstronnym wyładunkiem, minikoparka oraz cysterna do transportu wody pitnej, bezwzględnie konieczna w sytuacji braku wody w którejkolwiek z miejscowości – dodaje Jarosław Adamski, Kierownik Referatu Spraw Obywatelskich, Rolnictwa i Środowiska w UMiG w Kunowie.
Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Strażacy ubrani „od stóp do głów”
„Lwia” część funduszy została przeznaczona na wzmocnienie potencjału Ochotniczych Straży Pożarnych. Do jednostek trafi aż 25 kompletnych zestawów ubrań specjalnych.
– To są kompletne ubrania specjalne, czyli druhowie ubrani od stóp do głów. Buty, ubranie specjalne dwuczęściowe, hełm, kominiarka, rękawice specjalne. Zostanie to podzielone proporcjonalnie w stosunku do tego, jak często jednostki wyjeżdżają i jak są angażowane do działań zewnętrznych – wyjaśnia Jarosław Adamski.
Szczególne wsparcie otrzymała jednostka OSP Kunów, która statystycznie wyjeżdża do akcji częściej niż wszystkie inne jednostki razem wzięte.
– Do tego kupiliśmy piłę ratowniczą oraz mobilny agregat prądotwórczy z wózkiem – wymienia urzędnik.
Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
„Mamuty” wypompują wodę
Ciekawostką są zakupione dla jednostek z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego (Kunów, Janik, Nietulisko Duże) nowoczesne pompy pływające o wdzięcznej nazwie „Mamut”. Każda z nich kosztowała ponad 10 tysięcy złotych.
– Są to motopompy o dużej wydajności. Mogą służyć do tankowania samochodów w terenie ze zbiorników zewnętrznych, jak stawy, jeziora, a nawet rzeki. Jak się gdzieś zakotwiczy, a rzeka ma wystarczającą głębokość, by rzucić wąż ssawny, to można tankować samochód w sytuacji, kiedy nie mamy dostępu do sieci hydrantowej – tłumaczy obrazowo Jarosław Adamski.
Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Łączność w każdych warunkach
Gmina zainwestowała również w niezależny system łączności, uniezależniając się od sieci komórkowych, które w sytuacjach kryzysowych bywają zawodne. Na budynku szkoły przy ulicy Fabrycznej w Kunowie zamontowano maszt z anteną i stacją bazową.
Zakupiono także sześć radiostacji nasobnych marki Motorola.
– Dla burmistrza, dla zastępcy, dla kierownika zakładu gospodarki, dla mnie oraz dla pracowników, którzy wykonywaliby czynności w terenie. Łączność nasobna, nie tylko telefonia komórkowa, jest w takich sytuacjach niezbędna – podkreśla kierownik referatu.
Dodatkowym atutem w razie klęsk żywiołowych będzie nowoczesny namiot pneumatyczny.
– To namiot do działań w trudnych warunkach: zima, słota, deszcz, oblodzenia. Posiada pompę, która stawia go w kilka minut. Do tego pełne wyposażenie: nagrzewnica, stoły, krzesła, oświetlenie. Całość kosztowała prawie 42 000 zł – dodaje Adamski.
Fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
Nie wojna, lecz żywioł
Urzędnicy uspokajają mieszkańców, którzy obawiają się, że tak duże zakupy oznaczają przygotowania do konfliktu zbrojnego.
– Część mieszkańców się boi, że samorządy zbroją się na wypadek wojny. Ale to nie chodzi o wojnę, tylko o sytuacje nieprzewidziane, jak klęski żywiołowe – wyjaśnia Jarosław Adamski. – Ustawa rozgranicza dwa obszary. Ochrona ludności to sytuacje, kiedy nie mamy wojny, ale np. powodzie, wiatrołomy, śnieżyce. Natomiast w czasie wojennym ochrona ludności przekształca się w obronę cywilną. Wówczas te same narzędzia i formacje będą działać na rzecz naszego bezpieczeństwa. – dodaje.
Burmistrz Lech Łodej podsumowuje inwestycję z optymizmem, patrząc w przyszłość.
– Nowa ustawa daje nam potężne możliwości. To, co kupiliśmy teraz, to solidna baza, ale na tym nie poprzestaniemy. Będziemy sukcesywnie uzupełniać braki, by mieszkańcy Gminy Kunów mogli spać spokojnie, niezależnie od tego, czy zagrożeniem będzie nawałnica, czy brak prądu – podsumowuje..
Piszemy o tym, o czym inni tylko szepczą.
Władza nas nie lubi. Układy nas nienawidzą. Ale Wy nas czytacie – i to jest dla nas najważniejsze. Nasze śledztwa, paliwo do interwencji i prawnicy kosztują.
Jeśli cenisz prawdę, nawet tę bolesną – dołącz do grona naszych Patronów. Dzięki Tobie nikt nas nie uciszy.