Całkowity koszt inwestycji to 999.915,96 zł, dofinansowanie pochodzi z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego i wynosi 692.243,83 zł.
– Udało się nam otrzymać bardzo duże dofinansowanie, bo aż 70 procentowe. Żałuję tylko, że kiedyś, gdy wykonywana była modernizacja oświetlenia w gminie, nie skorzystano z dofinansowania. Wymieniono wówczas 1200 lamp. Odczuwamy tego skutki do dziś. Lampy czasami odmawiają posłuszeństwa. Wówczas wydano ok. półtora miliona złotych z budżetu gminy. Cieszę się, że idziemy do przodu i zmieniamy nasza gminę na lepsze – dodaje burmistrz.
Nowe oprawy ledowe zastąpią te sodowe i rtęciowe. Wymiana tych pierwszych pozwoli na oszczędności rzędu około 30 procent, tych drugich to aż 90 procent oszczędności. Jakość i trwałość nowych lamp będzie zupełnie inna. Mają długie gwarancje, a ich awaryjność także będzie zdecydowanie mniejsza.
– Ważne jest aby kierowca, podróżujący po naszych drogach nie odczuwał przeskoku, że jedna część ulicy jest lepiej oświetlona, a ta druga prawie wcale. Światło musi mieć jednakowe natężenie – dodaje burmistrz.
Nowe oświetlenie to dla gminy także wymierne oszczędności. Oświetlenie uliczne kosztuje bowiem gminę ok. 400 tysięcy rocznie. Burmistrz liczy, że po wymianie latarni ok. 100-150 tysięcy powinno zostać w kasie gminy.
– Takich oszczędnościowych inwestycji zostało u nas już niewiele. Mamy rezerwy na przyszłość, a budżet zdecydowanie lepiej będzie wyglądał, gdy zawrócimy ścieki do nowej oczyszczalni, gdy zmodernizujmy oświetlenie uliczne. Na pewno dochód do gminy się wówczas zwiększy. Na wiosnę kończymy także plan zagospodarowania przestrzennego, bo mamy od 12, czy 13 lat niezabudowane 150 ha terenów budowlanych, z których do tej pory nawet jeden grosz podatku do gminy nie spłynął. Pomału i z mozołem, to zmienimy – zapewnia Lech Łodej.
Nowe oświetlenie zastąpi to stare najprawdopodobniej już na wiosnę.
– Przed nami przetarg, podpisanie umowy z wykonawcą, wykonanie zadania i rozliczenie go – podsumowuje burmistrz.