– W dniu wczorajszym pełnomocnik grupy referendalnej poinformował Komisarza Wyborczego o tym, że zebrał niewystarczającą liczbę podpisów poparcia, a także o tym, że jedna z osób wchodząca w skład grupy inicjatywnej, zrezygnowała – poinformował nas dziś (wtorek, 26 stycznia) Adam Michcik, dyrektor kieleckiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Przypomnijmy, że powiadomienie o zamiarze wystąpienia z inicjatywą przeprowadzenia referendum wpłynęło do Urzędu Miasta i Gminy w Kunowie 25 listopada 2020 roku. Sami inicjatorzy referendum byli niezdecydowani, co do występowania w grupie inicjatywnej. W pierwszym złożonym wniosku (zawierającym błędy formalne) skład osób podanych z imienia i nazwiska był inny, niż w złożonym później, poprawionym wniosku. Skład grupy inicjatywnej zmieniał się bowiem dwa razy. Za pierwszym razem wymieniono trzy osoby, za drugim razem – zrezygnowała jedna z nich.
Spiritus movens grupy inicjatywnej był Kacper Lasocki, mieszkaniec gminy Kunów, który wielokrotnie krytykował i komentował w mediach społecznościowych działania burmistrza.
12 listopada 2020 roku poinformował za pośrednictwem swojego profilu na FB:
– Dziś nad Kunowem brzydkie, pochmurne niebo, a w sercu słoneczny promyk nadziei! Brak działania to jedna z form obojętności, dlatego dziś razem z Panią Monika Cegłowska złożyliśmy dokument w Urzędzie Miasta i Gminy Kunów, w którym poinformowaliśmy burmistrza o zamiarze odwołania go ze stanowiska. Po konsultacjach z mieszkańcami zdecydowaliśmy, że nie ma na co czekać. Oni jednogłośnie zdecydowali, że to czas na zmiany! Włodarz Lech Łodej już jakiś czas temu dostał od mieszkańców żółtą kartkę, teraz czas na czerwoną! Przypominam, że cały czas zostaję do Państwa dyspozycji, jesteśmy w kontakcie – wyjaśniał.
Grupa referendalna zarzucała publicznie burmistrzowi Lechowi Łodejowi m.in. to, że jako włodarz zapomina dbać o interesy mieszkańców, a podejmowane przez niego decyzje świadczą o braku wiedzy i umiejętności zarządzania, fatalną politykę społeczną, arogancję, brak realizacji obietnic wyborczych, blokowanie możliwości zabierania głosu w sprawach ważnych dla mieszkańców, ignorowanie i faworyzowanie tylko tych, którzy w pozytywny sposób wypowiadają się o włodarzu, wzrost zadłużenia, kumoterstwo, brak oferty kulturalnej dla młodzieży, niepoprawne i bezprawne przetwarzanie danych osobowych wrażliwych, czy pogorszenie jakości usług publicznych.
Okazało się jednak, że mieszkańcy gminy mają inne zdanie co do działań podejmowanych przez burmistrza. Pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania burmistrza podpisało się 235 mieszkańców. Aby referendum mogło zostać przeprowadzone wymagane było minimum 799 podpisów. Przypomnijmy, że gmina Kunów liczy 9592 mieszkańców, zebrano zatem 2,45 proc. głosów wszystkich mieszkańców.
– Chcę przede wszystkim podziękować wszystkim osobom, które nie podpisały tej listy. Osoby, które tę listę podpisały chcę swoją pracą, zaangażowaniem, uczciwością i otwartością przekonać, aby nie miały za trzy lata wątpliwości – podsumowuje Lech Łodej, burmistrz miasta i gminy Kunów.