Znajdź nas na

FAKTY

Czego boi się Urząd Miasta?

Nie da się nie zadać tego pytania, gdy patrzy się na odpowiedzi jakie otrzymujemy na zadane przez nas pytania. Brak informowania nas o organizowanych przez Magistrat konferencjach prasowych, przesuwanie w czasie odpowiedzi na pytania m.in. o wykorzystywanie i dysponowanie finansami publicznymi, a ostatecznie także brak odpowiedzi, na niektóre kluczowe pytania. A gdzieś w tle tego wszystkiego Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej, która prowadzi śledztwo o sygn. PR 2 Ds. 146.2018 przeciwko Jarosławowi Górczyńskiemu podejrzanemu o m. in. o to, że jako funkcjonariusz publiczny przekroczył uprawnienia i działał na szkodę interesu publicznego. Wszystko to może i budzi spory niepokój!

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Od dłuższego czasu nie jesteśmy zapraszani na konferencje prasowe organizowane przez Urząd Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim, tym samym nasi Czytelnicy pozbawieni są dostępu do informacji publicznej, która już z samej Ustawy (Ustawa o dostępie do informacji publicznej) im się należy. Nie tak dawno, bo zaledwie tydzień temu, zadzwonił do nas Czytelnik, zadając nam pytanie, dlaczego i na jakiej podstawie Urząd Miasta poprzez nieinformowanie nas o konferencjach prasowych, utrudnia nam dostęp do możliwości informowania mieszkańców m.in. o tym, na jakie inwestycje wydatkowane są publiczne pieniądze. Zapytaliśmy więc Urząd Miasta o to jaka osoba odpowiedzialna jest za kontakt z mediami? Kto przekazuje informacje na temat aktualnych konferencji prasowych? Z jakim wyprzedzeniem i jaką drogą są te powiadomienia wysyłane?

Ponieważ po raz kolejny (przynajmniej od pięciu konferencji prasowych) nie jesteśmy informowani o organizowanych przez Urząd Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim konferencjach, prosiliśmy o odpowiedź z jakiego powodu? I dlaczego takie informacje do nas nie docierają?

Jeżeli sytuacja będzie powtarzała się w przyszłości uznamy to za próbę utrudnienia nam, jako portalowi informacyjnemu, a tym samym mieszkańcom gminy Ostrowiec Świętokrzyski, dostępu do informacji publicznej, gwarantowanej przez Ustawę.

Przedstawiciele administracji publicznej, firm i organizacji pozarządowych są bowiem obowiązani do udzielenia prasie informacji o swojej działalności, o ile (na podstawie innych przepisów) informacja nie jest objęta tajemnicą lub nie narusza prawa do prywatności.

Na odpowiedz nie musieliśmy długo czekać. Jednak osoba, która nam jej udzielała chyba nie do końca zrozumiała nasze pytanie bo i owszem dowiedzieliśmy się, że:

– Osobami odpowiedzialnymi za kontakt z mediami są pracownicy Referatu Promocji i Komunikacji Społecznej Wydziału Planowania i Rozwoju. Informacje i powiadomienia dotyczące konferencji prasowych przekazywane są drogą mailową bądź telefonicznie, wedle potrzeby, bez ustalonego wcześniej harmonogramu – czytamy w odpowiedzi, pod którą podpisała się z upoważnienia prezydenta miasta Anna Niedbała. Niestety nie ma w niej ani słowa na temat wykluczania nas z konferencji prasowych, co jako powtarzające się regularnie, może sugerować celowe działanie.

Dodając do tego kolejny niepokojący fakt, jakim jest, póki co, bezskuteczna próba zdobycia informacji na temat środków jakie miasto wydaje i wydawało w latach 2014-2018 na promocję miasta, przedłużana w nieskończoność koniecznością uzasadniania przez nas celowości zdobycia tych danych – pokazuje to, że Ustawa sobie, a Urząd sobie. W kontekście śledztwa przeciwko Jarosławowi Górczyńskiemu, prezydentowi miasta Ostrowca Świętokrzyskiego, podejrzanemu m. in. o to, że jako funkcjonariusz publiczny przekroczył uprawnienia i działał na szkodę interesu publicznego, jakie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Skarżysku-Kamiennej, wszystkie te „utrudnienia” jakie napotykamy wykonując nasze obowiązki poprzez urzeczywistnianie prawa obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i krytyki społecznej (Ustawa z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe Rozdział 1 Przepisy ogólne, Art. 1.), budzą w nas coraz większy niepokój.

Zgodnie z art. 61 ust. 1 i 2 Konstytucji RP, który mówi, że każdy ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organu władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospodarują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa. Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu.

Natomiast ustawa z dnia 6 września 2001 roku o dostępie do informacji publicznej mówi: Każda informacja o sprawach publicznych stanowi informację publiczną w rozumieniu ustawy i podlega udostępnieniu na zasadach i w trybie określonych w niniejszej ustawie!

Natomiast ustawa z dnia 26 stycznia 1984 roku Prawo prasowe mówi w Art. 5. 1. Każdy, zgodnie z zasadą wolności słowa i prawem do krytyki, może udzielać informacji prasie. 2. Nikt nie może być narażony na uszczerbek lub zarzut z powodu udzielenia informacji prasie, jeżeli działał w granicach prawem dozwolonych. Art. 6. 1. Prasa jest zobowiązana do prawdziwego przedstawiania omawianych zjawisk. 2. Organy państwowe, przedsiębiorstwa państwowe i inne państwowe jednostki organizacyjne oraz organizacje spółdzielcze są obowiązane do udzielenia odpowiedzi na przekazaną im krytykę prasową bez zbędnej zwłoki, nie później jednak niż w ciągu miesiąca. 3. Przepis ust. 2 stosuje się odpowiednio do związków zawodowych, organizacji samorządowych i innych organizacji społecznych w zakresie prowadzonej przez nie działalności publicznej. 4. Nie wolno utrudniać prasie zbierania materiałów krytycznych ani w inny sposób tłumić krytyki.

Pytania o środki, jakie wydawało Starostwo Powiatowe w Ostrowcu Świętokrzyskim w latach 2014-2018 a także jakie środki planuje wydać w 2019 roku wysłaliśmy także do ostrowieckiego starostwa otrzymując na nie odpowiedz bez problemów i zbędnej zwłoki.

Czego boi się Urząd Miasta?

2 komentarze

2 Comments

  1. Felice123

    15 lipca, 2019 at 09:01

    Czego sie boi, względnie dlaczego lekceważy prawo traktując gminę, czyli nas wszystkich, jako niegodnych powierzenia takich informacji o wydatkach, o których mowa w niniejszym artykule, do których mamy – jako społeczność Ostrowca- prawo ?
    Bać można się albo mówić prawdę albo kłamać….trzeciej opcji nie widzę.
    Dlaczego osoby odpowiedzialne boją się prawdy ? Odpowiedź nasuwa się sama. Dlaczego boją się kłamać ? Też raczej oczywiste…mając na uwadze wagę dowodów pisemnych. Co więc zrobić w takiej sytuacji ? Ileż jeszcze uda się unikać rzeczowej i jasnej odpowiedzi ? Może do wyborów ? Tylko pytanie – do których, bo te samorządowe, to dopieto za 4 lata ? A co potem, gdy wynik okaże się nieskrojony na miarę oczekiwań ? Dobrze byłoby, gdyby Pani sekretarz wreszcie zrozumiała do czego jest zobowiązana w ramach łączącego ją stosunku pracy, a do czego już nie i przestała stać w tym rozkroku. W końcu to Ona firmuje, tak swoim nazwiskiem, jak i twarzą, pisma pod którymi się podpisuje. Wiem…zawsze jeszcze można znaleźć kogoś innego, niżej ustawionego w hierarchii i go „zobowiązać” do wykonywania niewdzięcznych czynności. To też jednak ma krótkie nogi.
    Na koniec, pozdrawienia dla Pani sekretarz i podziękowanie – z uwagi na czasy minione – za miłą współpracę…. gdzieś tam…kiedyś tam.

  2. I.D.A

    15 lipca, 2019 at 09:53

    To były piękne dni, kiedy to Gazeta ostrowiecka, telewizja ostrowiecka i im podobne miały monopol na ” lokalną prawdę”. Nareszcie stary DYWAN jest podnoszony i mieszkańcy mogą powoli poznawać co tam … pod nim.
    Pozdrowienia dla Redakcji.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this