Xylamit stosowany był w latach 60, 70 i 80-tych do impregnacji drewna. Oprócz tego, że wydziela nieprzyjemny zapach, to w swoim składzie ma silny środek biobójczy, szkodliwy zarówno dla zwierząt, jak i ludzi. Długotrwałe przebywanie w pomieszczeniach pokrytych ksylamitem może powodować: bóle głowy, duszności, omdlenia, wymioty, czy problemy z zasypianiem. Podobnie jak azbest wpisany jest na listę substancji niedozwolonych do stosowania w budownictwie.
O to czy w obiektach użyteczności publicznej, należących do gminy Ostrowiec Świętokrzyski znajdują się pomieszczenia z elementami konstrukcyjnymi lub wykończeniami pokrytymi ksylamitem zapytał Mateusz Czeremcha, radny Rady Miasta Ostrowca Św. w złożonej interpelacji. Prosił o wykaz takich obiektów.
Niestety wygląda na to, że gmina nie wie, czy takie obiekty posiada. Najpierw bowiem radny otrzymał informację, że interpelacja została przekazana Dyrektorowi Zakładu Usług Miejskich celem skonsultowania i przedłożenia danych, a następnie dowiedział się, że gmina nie dysponuje wynikami specjalistycznych badań.
– W odpowiedzi na interpelację Pana Radnego w sprawie udzielenia informacji, czy w obiektach użyteczności publicznej Gminy Ostrowiec Świętokrzyski są pomieszczenia, w których znajdują się elementy konstrukcyjne lub wykończeniowe pokryte ksylamitem – informuję, że nie dysponujemy wynikami specjalistycznych badań na obecność ksylamitu – czytamy w odpowiedzi, pod która podpisała się Anna Niedbała, Sekretarz Miasta Ostrowca Św.
Do tematu wrócimy.