Redakcja: Czym jest mutyzm i jakie rodzaje mutyzmu wyróżniamy?
Katarzyna Urbańska: Mutyzm to zaburzenie lękowe, polegające na braku lub ograniczeniu mówienia przy pełnym rozumieniu mowy i możliwości porozumiewania się. W niektórych przypadkach z dzieckiem można się komunikować za pomocą pisma, gestów, potakiwań, zaprzeczeń. Mutyzm w pierwszej kolejności dzielimy ze względu na etiologię, wyróżniając: mutyzm organiczny, w którym przyczyny wynikają z nieprawidłowej budowy narządów mowy, lub uszkodzeń mózgu odpowiedzialnych za mowę; mutyzm funkcjonalny, w którym dziecko przejawia uogólnioną i trwałą niechęć do mówienia, nie mówi lub mówi bardzo mało. Ma podłoże psychiczne, wynika z odczuwanego przez dziecko lęku, poczucia braku bezpieczeństwa. W zakresie mutyzmu funkcjonalnego wyróżniamy: mutyzm selektywny, czyli nasze dziecko rozmawia tylko z wybranymi osobami i tylko w pewnych sytuacjach. Np. dziecko nie chce mówić w przedszkolu, bądź rozmawia tylko z wybranym przez siebie dzieckiem lub nauczycielem. W sytuacjach rodzinnym może nawiązywać kontakt werbalny np. tylko z babcią. W mutyźmie selektywnym przy próbach nawiązania kontaktu dziecko zachowuje dystans, może reagować ucieczką czy płaczem. Mamy także mutyzm sytuacyjny, który występuje u dzieci nie mających problemu z mówieniem, ale w sytuacjach nowych, silnie stresujących, następuje wycofanie się z komunikacji werbalnej np. w pierwszych dniach szkoły. Ten typ mutyzmu często mija sam, gdy tylko mijają trudne dla dziecka emocje czy sytuacje. Jest także mutyzm całkowity, w tym przypadku dziecko przestaje mówić wcale, do nikogo, w żadnej sytuacji, mogą pojawić się nieartykułowane dźwięki, krzyki. Dziecko komunikuje się niewerbalnie. Mutyzm całkowity ma charakter psychogenny i może być reakcją dziecka na sytuacje trudne lub poczucie zagrożenia.
R: Czy to prawda, że dzieci z mutyzmem cierpią w milczeniu?
K.U.: Tak, ponieważ dzieci z mutyzmem nie mówią nie dlatego, że nie chcą, ale dlatego, że nie mogą, w wyniku silnie odczuwanego lęku. Odczuwają też o wiele silniej niepokój, poczucie zagrożenia, ale są też bardzo wrażliwe.
R: Jakimi objawami charakteryzuje się mutyzm?
K.U.: Przede wszystkim to niemówienie przez dziecko w określonych sytuacjach, czas w jakim dziecko nie mówi wynosi co najmniej miesiąc , a brak mówienia nie jest wynikiem nieznajomości języka. Zaburzenie to występuje we wczesnym dzieciństwie, tak samo często u chłopców jak i dziewczynek. Dzieci z mutyzmem wykazują takie cechy osobowości jak: lęk społeczny, wycofanie się, wrażliwość i upór.
R: Czy mutyzm, to choroba?
K.U.: Mutyzm to zaburzenie psychiczne określane jako zaburzenie lękowe wpisane do klasyfikacji zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania.
R: Czy zdarza się, że mutyzm mylony jest z nieśmiałością?
K.U.: Tak praktycznie zawsze, zanim zostanie postawiona diagnoza. Jednak pomiędzy nieśmiałością o mutyzmem są pewne różnice, przede wszystkim dzieci nieśmiałe mówią, niewiele i często cicho, ale mówią, w mutyzmie nie mówią lub odzywają się tylko do wybranych osób, co utrudnia dzieciom codzienne funkcjonowanie. Przy nieśmiałości mamy też znacznie niższy poziom lęku. Dziecko nieśmiałe jest w stanie publicznie czytać, czy wypowiadać się, co jest niemożliwe przy mutyźmie. Nieśmiałość nie łączy się z innymi zaburzeniami takimi jak np. moczenie nocne, fobią społeczną, a przy mutyźmie te zaburzenia mogą występować.
R: Jak można zdiagnozować mutyzm?
K.U.: To przede wszystkim obserwacja dziecka w domu, przedszkolu/szkole, i innych miejscach, w których przebywa na co dzień. Przeprowadza się badania psychologiczne i logopedyczne, konsultację neurologiczną. Ostatni etap to diagnoza, którą stawia lekarz psychiatra na podstawie wywiadu, obserwacji i zebranych informacji od wcześniej wymienionych specjalistów.
R: Jak to jest z terapią mutyzmu?
K.U.: Terapia mutyzmu nastawiona jest na eliminację objawów i niekorzystnych czynników środowiskowych. Najważniejsze to zredukowanie poziomu lęku, a później stopniowo zwiększanie wypowiedzi dziecka i liczbę osób, do których dziecko mówi. W terapii mutyzmu kluczowe jest, by w terapię nie było zaangażowane jedynie dziecko, ale również rodzice, nauczyciele. Konieczna jest współpraca otoczenia dziecka. Dzięki temu terapia jest skuteczniejsza i szybciej możne przynieść oczekiwane postępy.
R: Czy w Ostrowcu Św. mamy terapeutów diagnozujących i leczących mutyzm?
K.U.:Rodzic podejrzewający, że jego dziecko cierpi na mutyzm powinien zgłosić się do psychologa, logopedy lub psychiatry dziecięcego. W Ostrowcu Św. nie ma wyspecjalizowanych placówek, zajmujących się leczeniem mutyzmu, takie znajdziemy w dużych miastach, najbliżej w Warszawie i Krakowie. Natomiast specjaliści z naszego miasta z pewnością nie będą mieć trudności w pracy z dziećmi z mutyzmem.
R: Jak zachowywać się przy dziecku z mutyzmem?
K.U.: Naturalnie, dzieci świetnie wyczuwają wszelką sztuczność. Pamiętajmy jednak by nie koncentrować się nadmiernie na dziecku, ponieważ może to spowodować u niego nasilenie lęku. Nie ignorujmy go też, bo będzie czuło się pominięte. Unikajmy „etykietowania” typu: „O to jest ta Ania, co nigdy się nie odzywa” lub „jaki z ciebie milczek”. Tego typu wypowiedzi tylko wzmocnią u dziecka lęk. Starajmy się z dzieckiem nawiązać kontakt w inny sposób niż mową, są przecież jeszcze gesty, uśmiechy, rysunki. Pokażmy dziecku, że z nami może robić coś więcej niż tylko rozmawiać. Sprawienie by dziecko czuło się przy nas swobodnie i pewnie, to pierwszy krok w walce z mutyzmem.
R: Czy polskie szkoły przygotowane są na dzieci dotknięte mutyzmem?
K.U.: Tu wszystko zależy od chęci współpracy nauczyciela/szkoły. Zaangażowanie nauczycieli w terapie dziecka jest niezmiernie ważne przede wszystkim dlatego, że większość dnia dziecko przebywa w szkole. Nauczyciele muszą wykazywać się cierpliwością, akceptacją i chęcią wdrożenia wskazówek terapeutycznych do swojej codziennej pracy względem dziecka z mutyzmem. Tu nie ma miejsca na pośpiech i zniecierpliwienie. Szkoła, nauczyciele muszą stworzyć dla dziecka przestrzeń, w której dziecko z mutyzmem będzie czuć się bezpiecznie i komfortowo.
R: Czy dziecko z mutyzmem ma szansę stać się dorosłym bez objawów choroby?
K.U.: Tak, jeżeli zostanie objęte profesjonalną terapią, przez psychologa, który ma wiedzę i doświadczenie w leczeniu tego zaburzenia.
R: Czy dorosłych też może dotknąć mutyzm?
K.U.: Tak, bywa, że i osoby dorosłe cierpią na mutyzm, z powodu silnego lęku ograniczają do minimum uczestnictwo w kontaktach społecznych. Warto pamiętać, że jeżeli zignorujemy mutyzm w okresie dzieciństwa, może to przyczynić się do wystąpienia w dorosłości depresji, czy stanów lękowych, trudności w komunikacji interpersonalnej w szczególności w sytuacjach nowych i stresujących.
R: W jaki sposób rodzice dziecka z mutyzmem mogą mu pomóc?
K.U.: Przede wszystkim to muszą znaleźć psychologa, który potrafi postawić dobrą diagnozę i zaplanować skuteczną terapię. Rodzice powinni okazywać dziecku akceptację, tolerancję. Ważne by nie karali dziecka za milczenie, a chwalili za podjęcie działań społecznych. Nie należy też izolować dziecka z mutyzmem od środowiska, dziecko powinno uczestniczyć w życiu społecznym, a rodzice powinni m w tym towarzyszyć, pokazując, że są po to by razem z dzieckiem pokonywać trudności. Pewny siebie ale przy tym spokojny rodzic przekazuje swojemu dziecku odwagę i otwartość w kontaktach z innymi osobami.
R: Dziękuję za rozmowę.
K.U.: Dziękuję.