Biuro poselskie ruszy na trzy miesiące przed końcem kadencji europosła Bogusława Sonika.
– Chciałbym ułatwić państwu kontakt i dostęp do polityki europejskiej – mówił o pomyśle otwarcia swojego biura w Ostrowcu Świętokrzyskim europoseł Bogusław Sonik. – Ostrowiec jest dla nas miastem ważnym, istotnym, w związku z czym na tyle, na ile będę mógł postaram się wspierać zarówno działalność tutejszych struktur Platformy Obywatelskiej, jak i będę otwarty na udzielanie informacji związanych z polityką europejską – zapewniał Bogusław Sonik.
Dlaczego europoseł tak późno zdecydował się na otwarcie swojego biura?
– Po pierwsze chciałem kontynuować tradycję biura, które dotychczas tutaj funkcjonowało. Po drugie trzeba być optymistą, trzeba patrzeć perspektywicznie. Chcielibyśmy pokazać, że jesteśmy w Ostrowcu Świętokrzyskim. Mam nadzieją, że po 26 maja, po wyborach, będzie możliwość kontynuowania tego w Ostrowcu Św. – tłumaczył europoseł.
Podkreślił, że poseł do parlamentu europejskiego ma mniejsze możliwości interwencji poselskiej, w przypadku lokalnych problemów, niż poseł krajowy, wynika to m.in. ze statusu posła do parlamentu europejskiego.
– Inna jest rola biura radnego, inna biura posła krajowego, inna posła do parlamentu. Będziemy utrzymywać kontakt z Ostrowcem Św., zapraszać na spotkania, podejmować tematy interesujące z punktu widzenia mieszkańców Ostrowca Św. – zapewniał Bogusław Sonik.
Przyponiał, że według statystyk w wyborach do Europarlamentu bierze udział tylko około 20-22 proc. Polaków.
– Mam nadzieję, że tym razem będzie to większy procent, tym bardziej, że często te wybory stają się plebiscytem, dotyczącym polityki krajowej, czyli oceny dotychczasowego rządu, tych którzy sprawują władzę i opozycji. Jeżeli popatrzymy na program czy język, jakim komunikuje się obóz rządzący, zobaczymy, że oferuje pewne świadczenia socjalne, nie mające nic wspólnego z polityką europejską. Platforma Obywatelska idzie w tych wyborach w koalicji z różnymi ugrupowaniami, które definiują się pro europejsko, podzielają ideały europejskie – wyliczał Bogusław Sonik.
Ze względu na zróżnicowanie koalicjantów lista wyborcza do Europarlamentu jest trudniejsza do ułożenia, jak podkreślił Bogusław Sonik trzeba bowiem zadowolić wszystkie podmioty, które tworzą koalicję, a także własnych członków z Platformy Obywatelskiej. Jak będzie wyglądać lista w województwie świętokrzyskim i małopolskim dowiemy się dopiero 15 marca, kiedy zostanie zamknięta. Jedynym uzgodnieniem, które zostało podjęte na szczeblu koalicji to to, że z numerem 2 będzie startował przedstawiciel PSL-u – marszałek Adam Jarubas.
Na razie nie do końca wiadomo w jakich dniach i godzinach będzie otwarte biuro europosła.