Dzięki Stowarzyszeniu „Ostrowieccy Patrioci” od sześciu lat Ostrowiec Św. pamięta o bohaterach, którzy oddali swoje życie, walcząc za ojczyznę w Powstaniu Warszawskim. 1 sierpnia punktualnie w godzinę „W” (kryptonim dnia i godziny rozpoczęcia w Warszawie akcji „Burza”) ułożą żywy znak Polski Walczącej, jednak już dzień wcześniej (niedziela, 31 lipca) każdy, cieszący się dobrym zdrowiem mieszkaniec powiatu ostrowieckiego będzie mógł podzielić się bezcennym darem, jakim jest krew.
– Jako Stowarzyszenie stwierdziliśmy, że Powstanie Warszawskie to element historii, który dotyczył nie tylko warszawiaków, walczyli w nim ludzie z całej Polski, walczyli o stolicę jako symbol, serce Polski. Pomyśleliśmy więc, że podobnie w Ostrowcu Świętokrzyskim taki hołd dla tego zrywu z 1944 r. może zjednoczyć mieszkańców miasta i okolic, a przy okazji utrwalić pamięć o dzielnych ludziach powstania w świadomości pokoleń, bo przecież w znaku stają z nami pokolenia: dziadkowie, rodzice, dzieci – wyjaśnia Katarzyna Ślusarz ze Stowarzyszenia Ostrowieccy Patrioci.
Dodaje, że historia Warszawy, to historia Polski, a więc i Ostrowca Świętokrzyskiego.
– W czasie 8 lat, od kiedy tworzymy żywy Znak Polski Walczącej podchodzili do nas ludzie z Warszawy właśnie, mówiąc: „Jestem rodowitym warszawiakiem i nigdy nie sądziłem, że coś tak pięknego spotka mnie właśnie tu, dziękuję za pamięć.” To dla nas chyba największy dowód na to, że warto, bo przecież o pamięć chodzi. Wiem, że powstańcy są często negowani za swoją postawę, za zbyt dużą ilość ofiar, zwłaszcza cywilnych, które zginęły w walce z Niemcami. Ale przecież ci, którzy żyją opowiadają, że wtedy to była ich jedyna szansa na wolność, nie mogli nie spróbować. Chyba warto uczcić pamięć tych, którzy byli nieugięci w walce z niemieckim okupantem – pyta Katarzyna Ślusarz.
W poniedziałek, 1 sierpnia na pół godziny przed godziną W (17.00) na ostrowiecki Rynku rozpocznie się formowanie żywego Znaku Polski Walczącej. Jak podkreśla Katarzyna Ślusarz Rynek, to centrum miasta, charakterystyczne miejsce, które może skupić dużą ilość mieszkańców. Co roku żywy Znak Polski Walczącej skupia mnóstwo osób.
W 2020 roku gościem specjalnym wydarzenia był Andrzej Jachymczyk pseudonim „Azjata”, powstaniec warszawski, który walczył w zgrupowaniu „Żyrafa 2” na Żoliborzu pluton 227
– Na tydzień przed wybuchem powstania ojciec zgodził się, żeby w naszym mieszkaniu było dowództwo Żoliborza, ja mieszkałem w mieszkaniu na Żoliborzu. Zresztą urodziłem się w Warszawie. Ja się śmieję, do szkoły chodziłem w Warszawie, spaliłem Warszawę, odbudowałem ją po wojnie i dopiero ostatnio, 10 lat temu wyprowadziłem się z Warszawy do Kielc – mówił na ostrowieckim rynku Andrzej Jachymczyk ps. Azjata 1 sierpnia 2020 roku.
Katarzyna Ślusarz wyjaśnia, że co roku Stowarzyszenie zaprasza Andrzeja Jachymczyka, jednak zdrowie nie pozwala mu na przyjazd.
– Jesteśmy w stałym kontakcie i pan Andrzej wie, że w tym dniu pamiętamy także o nim – zapewnia Katarzyna Ślusarz.
Powstanie Warszawskie to dla niej nic innego, jak bój o wolną Polskę.
– Powstanie było zrywem ludzi młodych. Większość żołnierzy wkroczyła w dorosłość podczas okupacji. Walczyli również małoletni. Zarówno powstańcy, jak i cywile, przyjęli wybuch powstania z wielkim entuzjazmem, który demonstrowali, wywieszając na ulicach biało-czerwone flagi. Chociaż osobiste motywy udziału w powstaniu były rozmaite, w relacjach wielu uczestników powtarzały się podobne dążenia: przede wszystkim spełnienie patriotycznego, żołnierskiego obowiązku i wyzwolenie stolicy spod władzy znienawidzonego okupanta. Dla mnie jest to więc symbol nierównej walki Dawida z Goliatem. I choć przegrana, pozostanie symbolem wielkich starań o wolność – wyjaśnia.
Jednak to nie wszystkie zaplanowane przez Ostrowieckich patriotów wydarzenia. Dzień wcześniej, w niedzielę, 31 lipca będzie można bowiem podzielić się bezcennym darem, jakim jest krew z potrzebującymi.
– Akcja „Przelej krew w rocznicę Powstania Warszawskiego” organizowana jest przez Fundacja Patriotyczna im. Witolda Pileckiego już od 8 lat, my bierzemy w niej udział 7 raz przy współpracy z Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. Pomysł podsunął nam kolega ze Szczecina, Bartłomiej Ilcewicz, który współorganizuje akcję. W tym roku odbędzie się ona w takich miastach jak w: Szczecinie, Stargardzie, Gryfinie, Ostrowcu Świętokrzyskim, Szczecinku, Świnoujściu, Drawsku Pomorskim, Kołobrzegu, Gryficach i Koszalinie. Tu w Ostrowcu Św. z pewnością cieszymy się, że mieszkańcy tak chętnie pomagają oddając krew, bo tu właśnie o pomaganie chodzi – tłumaczy.
Zbiórka odbędzie się w godz. od 10:00 – 14:00 w Domu Parafialnym Michael w Ostrowcu Św. (wejście od strony ul. Okólnej). Jest akcją promującą oddawanie krwi, połączoną z pamięcią o powstańcach warszawskich. Tysiące powstańców przelało swoją krew walcząc o wolność, niepodległość i suwerenność Polski, mieszkańcy zaś mogą przelać ją symbolicznie i przy okazji pomóc tym, którzy krwi potrzebują.
Przypomnijmy, że oddać krew mogą osoby zdrowe od 18 do 65 roku życia, które ważą co najmniej 50 kilogramów.
Krwiodawcy otrzymają upominki: nie tylko czekolady, ale też biało-czerwone koszulki ze znakiem Polski Walczącej.