W Ostrowcu Świętokrzyskim dał się poznać dzięki działaniom podejmowanym w sprawie poprawy obronności i bezpieczeństwa mieszkańców powiatu ostrowieckiego. Wspólnie z członkami Ostrowickiego Koła Ruchu Narodowego apelował o budowę strzelnicy, angażował się także w akcje związane z przypomninaniem historii Polaków na Wschodzie. Mateusz Pękalski, bo o nim mowa zdecydował się na kandydowanie na posła z list Konfederacji.
– Zdecydowałem się kandydować ponieważ uważam że polityka nie jest tylko dla „dziadków”. Młodzi ludzie też mają prawo decydować o sobie. Tak na marginesie, jestem najmłodszy na liście. Mam wiele pomysłów, rozwiązań, które jako jeszcze młody człowiek i przedsiębiorca chcę pokazać – mówi Mateusz Pękalski.
Podkreśla, że stawia na rozwój lokalny.
– Nasz region jest mocno „umarły”. Zapotrzebowanie na strzelnicę również w naszym regionie jest ogromne. Potrzebne jest również „ożywienie” szkół jak np. Akademia Nauk Stosowanych im. Józefa Gołuchowskiego w Ostrowcu Świętokrzyskim (była WSBiP), gdzie według mnie nie jest wykorzystywany potencjał. Dodatkowa młodzież w mieście ożywi je jak i pobudzi np. rynek pracy – tłumaczy Mateusz Pękalski.
Zapytany o to jak ocenia pracę dotychczasowych parlamentarzystów ziemi ostrowieckiej mówi:
– Nijak, bardzo rzadko widać ich w terenie, poza ostatnimi inwestycjami drogowymi nic się nie działo. Dodatkowo, jeśli wierzyć doniesieniom, były blokowane środki dla gminy Ostrowiec Świętokrzyski i na pewno ktoś z sejmowych ław miał w tym udział – wyjaśnia Mateusz Pękalski.
Dodaje, że jego celem będzie prowadzenie polityki otwartej.
– Chcę spotykać się z ludźmi, chciałbym uprościć prawo podatków, obniżyć podatki daniny, żeby ludzie, którym się jeszcze chce, mogli godnie żyć ze swojej pensji. Należy pamiętać również o miejscach pamięci narodu polskiego. Na pewno pozyskam środki na odnowienie np. pomnika Katyńskiego przy ulicy Sandomierskiej w Ostrowcu Św. – podsumowuje Mateusz Pękalski.