Dziś (wtorek, 26 października) w Urzędzie Gminy w Bałtowie podpisana została umowa na realizację drugiego etapu kanalizacji w Okole. Wykonawca zadania, podobnie, jak w przypadku pierwszego etapu, będzie firma „Santex” Kazimierza Czapki. To ona bowiem przedstawiła najbardziej korzystną ofertę na kwotę 5 737 774 zł. Najwyższa z ofert wyniosła 8 948 000 zł.
– Na ten cel z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych mamy zagwarantowane 4 250 000 zł, zatem dodatkowa kwota będzie konieczna do wygospodarowania z budżetu gminy. Zabezpieczyliśmy już te środki. Mamy też taką możliwość, że w trakcie wykonywania zadania, jeżeli pojawią się inne zadania, na które uzyskamy dofinansowanie, będziemy mogli rozłożyć ten etap na mniejsze odcinki. Będziemy jednak chcieli, żeby zadanie to zostało wykonane w całości. Nie poprzestaniemy w staraniach o pozyskanie kolejnych środków – zapewnia Hubert Żądło.
Przypomina, że pierwszy etap zadania obejmował 5 km kanalizacji grawitacyjnej. W pierwszym etapie do kanalizacji „podpiętych” zostało 89 gospodarstw, a sama sieć główna ma ponad 5 km długości plus przyłącza kanalizacyjne i jedną przepompownię.
Drugi etap kanalizacji jest dłuższy. Powstanie ponad 8 km kanalizacji grawitacyjnej i 1682 metrów rurociągu tłocznego. Do kanalizacji przyłączone zostaną 102 gospodarstwa. Zbudowane zostaną także cztery przepompownie ścieków.
Z takiego biegu wydarzeń cieszą się: Zdzisław Mierzejewski i Jerzy Dunal, radni Rady Gminy Bałtów z Okołu.
– Jestem bardzo zadowolony. Mieszkańcy Okołu nareszcie będą mieli kanalizację. Wcześniej nawet nie pomyślelibyśmy o tym, że to się uda. Nie było na to pieniędzy. Dzięki panu wójtowi i wsparciu parlamentarzystów mamy taką możliwość. Czekaliśmy na to 15 lat. Jesteśmy szczęśliwi, że się doczekaliśmy – mówi Zdzisław Mierzejewski, a Jerzy Dunal dodaje: – Mieszkańcy są bardzo zadowoleni. Najgorsze było opróżnianie przydomowych szamb zimą. Często zamarzały beczkowozy – przypominał Jerzy Dunal, dziękując wójtowi za skuteczność w pozyskiwaniu środków zewnętrznych.
Dotychczas gmina Bałtów była skanalizowana w 40 procentach. Okół jest jednak największym z sołectw wchodzących w jej skład. Dzięki aktualnie prowadzonej inwestycji gmina będzie skanalizowana w 70 procentach. Jak zapewnia wójt jako kolejne skanalizowane będą Wólka Bałtowska i Wólka Bałtowska-Kolonia. To miejsca, gdzie najchętniej osiedlają się nowi mieszkańcy. Dokumentacja projektowa na ten cel jest już przygotowana.
– Cieszę się z radnymi i z wójtem, że ta „niemoc ”w naszej gminie została przełamana. Nie tak dawno mieliśmy bardzo poważne problemy finansowe, z których dzięki wójtowi udało się nam wyjść. Dzięki dobrej współpracy nowej rady widzimy efekty, że jednak można i że prace idą do przodu. Nie tylko inwestycje związane z kanalizacją, ale mam nadzieję, że teraz i drogami, ponieważ są pieniądze na to zapowiadane. Na pewno wójt nie będzie siedział bezczynnie i będzie robił wszystko, aby te środki pozyskać – mówił Henryk Cichocki, przewodniczący Rady Gminy Bałtów.
Przypomina, że wczoraj gmina Bałtów dowiedziała się o pozyskaniu ponad 9 mln zł na rozbudowę oczyszczalni w Skarbce. Byłoby to niemożliwe bez środków z „Polskiego Ładu”.
– W tej kadencji robimy milowe kroki, wyprzedzamy nasze zobowiązania wyborcze. To, co obiecaliśmy, w większości wykonaliśmy, a myślę, że nawet dużo więcej. Rządowe środki, jakie otrzymaliśmy pozwolą nam wyprzedzić o jedną, a nawet dwie kadencje, inwestycje na terenie gminy – dodaje Hubert Żądło i przypomina, że dochód własny gminy to ok 2 mln zł z podatków. Gmina spłaca także zobowiązania zaciągnięte przez poprzedników. Gdyby nie dotacje rządowe, gmina mogłaby pozwolić sobie na milionowy wkład do inwestycji.
– Gdy prowadzona była rozbudowa szkoły podstawowej w Bałtowie i gdy przewodniczącym Rady Gminy Bałtów był Leszek Smoliński, mówił że wiedząc, iż zdecydowaliśmy się na przebudowę szkoły, musimy zamrozić inwestycje. Jak widać z nową rada nie musieliśmy „zamrażać”, a pójść do przodu. Ta dobra atmosfera i współpraca powodują, że nie muszę skupiać się na odpieraniu ataków, a mogę skupić się pozyskiwaniu środków i partnerów do dalszych działań. Dzięki temu, że ten czas poświęcamy z radnymi na coś pożytecznego, wygrani są mieszkańcy – podkreśla wójt.
Kazimierz Czapka, właściciel Firmy „Santex” podkreśla, że podczas realizacji pierwszego etapu inwestycji mieszkańcy byli wyrozumiali. Wierzy, że tak samo będzie i tym razem.
– Na plac budowy chcemy wejść w marcu przyszłego roku. Jeśli nie będzie niespodzianek inwestycję wykonamy w ciągu trzech miesięcy. Na wakacje już powinno być wszystko gotowe. Wiele zależy od mieszkańców i ich podejścia – podsumowuje Kazimierz Czapka.
O pierwszym etapie kanalizacji w Okole pisaliśmy tutaj: