Nowa oczyszczalnia ścieków w Kunowie powstała w 2019 roku. Nowoczesny, bezpieczny dla środowiska obiekt spełnia wszystkie standardy europejskie i światowe. Prace nad samym projektem trwały około 8 miesięcy, sama budowa – rok. Wykonane zostały nowe elementy oczyszczalni wraz z infrastrukturą technologiczną (drogi i chodniki, drogi pożarowe, instalacje wewnętrzne: elektryczna, kanalizacja sanitarna, kanalizacja deszczowa, instalacje technologiczne oczyszczalni ścieków), dokonano rozbiórki oraz przebudowy istniejących obiektów oczyszczalni i infrastruktury technicznej. Przebudowano także budynek stacji transformatorowej i budynek dmuchaw. Bez zmian pozostała pompownia ścieków oczyszczonych oraz kontener ciągu zlewczego. W celu obniżenia kosztów eksploatacji oczyszczalni ścieków, zamontowano instalację fotowoltaiczną o mocy 10 kW. W ramach projektu powstała także solarna suszarnia osadów ściekowych, która w procesie suszenia wykorzystuje jedynie energię słoneczną. Przez 24 godziny na dobę pracuje w niej „Kunowiak” – robot wart blisko pół miliona złotych. Gminie nie grozi już katastrofa ekologiczna, a mieszkańcy przestali skarżyć się na fetor, który zwłaszcza w miesiącach letnich dosłownie „zatruwał im życie”.
– Niedawno dowiedziałem się, że nasza oczyszczalnia stała się tematem pracy naukowej. Byłem przyzwyczajony, że odwiedzają ją delegacje ze świata. Wykonywaliśmy audyt wewnętrzny, wówczas poinformowano mnie, że nasza oczyszczalnią ścieków zainteresowała się pani Natalia Ozdoba z Akademii Górniczo-Hutniczej imienia Stanisława Staszica w Krakowie. Cieszę się, że spośród różnych tego typu obiektów w Polsce wybór padł na ten kunowski obiekt. A muszę przyznać, że nasza oczyszczalnia jest wyjątkowa. Oczyszcza bowiem ścieki z mikroplastiku i antybiotyków – wyjaśnia burmistrz.
Przypomina, że w 2022 roku kunowska oczyszczalnia zdobyła certyfikat ministra, który pozwolił na zagospodarowanie osadu po oczyszczeniu ścieków. Droga do jego uzyskania oparta była na ścisłej współpracy oczyszczalni i firmy Mikrobiotech. Uzyskana decyzja sprawiła, że osad ściekowy z oczyszczalni nazwany Hydrokun-em, mógł wejść do obrotu już jako polepszacz gleby, który już służy rolnikom. Przestał być odpadem, który trzeba przekazywać do kosztownej utylizacji.
– Mieszkańcy chętnie zabierają ten nawóz. Nie chcemy za niego żadnych pieniędzy. Kosztem byłaby jego utylizacja. Z tego co pamiętam kosztowałoby to 500 zł od tony. Z jednej strony oszczędzamy, z drugiej pomagamy, dbając przy tym o środowisko. W naszym powiecie i województwie, a myślę, że i na tle miast i miasteczek w Polsce, jesteśmy liderami jeśli chodzi o gospodarkę wodno-ściekową – tłumaczy burmistrz.
Przypomina, że to nie koniec planów, jeśli chodzi o oczyszczalnię. Gmina pozyskała dofinansowanie na farmę fotowoltaiczną o mocy 100 KW przy oczyszczalni.
– Przy wszystkich nowinkach technologicznych zastosowanych w naszej oczyszczalni, jest jeden mały dyskomfort – jej energochłonność. Chcemy temu zaradzić. Aby zaoszczędzić na wykorzystywanym prądzie, zamontujemy fotowoltaikę. Zmagazynowana energia będzie w pełni wykorzystana przez oczyszczalnię – tłumaczy Lech Łodej.