We wtorek, 9 kwietnia do Komisariatu Policji w Kunowie zgłosiła się 73-letnia kobieta, która zawiadomiła o podpaleniu stodoły w jednej z małych miejscowości na terenie gminy Waśniów. Budynek znajdował się na opuszczonej posesji, obok innych pustostanów. W momencie dojazdu pierwszych zastępów straży pożarnej pożar obejmował już cały budynek, a część drewnianej więźby dachowej oraz żelbetowego stropu uległa zawaleniu. Działania gaśnicze utrudniały zgliszcza dachu znajdujące się na płonącej słomie, zgromadzonej wewnątrz w dużych ilościach. Strażacy musieli dokonać rozbiórki elementów konstrukcji, które stwarzały zagrożenie. Po ugaszeniu pożaru sprawdzili dokładnie pogorzelisko, aby upewnić się, że nie ma ukrytych zarzewi ognia, do tego celu wykorzystali kamerę termowizyjną. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, zniszczeniu uległa konstrukcja dachu oraz baloty słomy znajdujące się w środku. Akcja gaśnicza trwała ponad 6 godzin, brało w niej udział 18 strażaków.
Pokrzywdzona oszacowała wartość strat na kwotę nie mniejszą niż 50 000 złotych. Wewnątrz stodoły znajdowała się słoma należąca do sąsiadów 73-latki, którzy wycenili straty na kwotę 2400 złotych. Podejrzenie o podpalenie od razu padło na 19-latka, gdyż w niedzielę groził podpaleniem właścicielowi słomy. W wyniku podjętych działań stróżów prawa, już we wtorek, 9 kwietnia podpalacz został zatrzymany. Przyznał się do zarzucanych mu przestępstw. Noc spędził w policyjnym areszcie. Będzie odpowiadał na pytania prokuratury. Zgodnie z obowiązującym prawem za takie czyny sprawcy może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KP PSP Ostrowiec Św./ KPP Ostrowiec Świętokrzyski