Pościg w Kunowie. Za kierownicą pędzącego audi siedział 13-latek [VIDEO]
Do scen jak z filmu akcji doszło wczorajszego wieczoru (9 grudnia) na drogach powiatu ostrowieckiego. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego ruszyli w pościg za kierowcą audi, który rażąco łamał przepisy i ignorował wezwania do zatrzymania. Gdy po kilku kilometrach mundurowi zablokowali uciekiniera, ich zdziwienie było ogromne. Za kierownicą niemieckiego samochodu siedział zaledwie 13-letni chłopiec.
Wszystko zaczęło się wczoraj (9 grudnia), kwadrans przed godziną 21:00, na ulicy Ostrowieckiej w Kunowie. Patrol ostrowieckiej drogówki zwrócił uwagę na samochód marki Audi, którego styl jazdy stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Kierowca rozpoczął wyprzedzanie innego pojazdu bezpośrednio przed przejściem dla pieszych.
To jednak nie był koniec brawury. Chwilę później, w miejscowości Rudka, kierujący audi wyprzedzał kolejny samochód na skrzyżowaniu, poruszając się przy tym z ogromną prędkością. Policyjny wideorejestrator nie pozostawił złudzeń – auto jechało o 88 km/h szybciej, niż zezwalają na to przepisy obowiązujące na tym odcinku drogi.
Pościg i wielkie zaskoczenie
Mundurowi natychmiast podjęli decyzję o zatrzymaniu pirata drogowego. Włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, dając kierowcy wyraźny znak do zjazdu na pobocze. Mimo to, siedząca za kółkiem osoba zignorowała polecenia i kontynuowała ucieczkę.
Źródło: Świętokrzyska Policja
Pościg trwał około dwóch kilometrów, zanim policjantom udało się dogonić i bezpiecznie zatrzymać uciekiniera. Kiedy funkcjonariusze podeszli do samochodu, przeżyli niemały szok. Sprawcą całego zamieszania okazał się 13-letni chłopiec.
Bez wiedzy dziadków
Podczas rozmowy z policjantami nieletni wyjaśnił powody swojego zachowania. Przyznał, że uciekał, ponieważ paraliżował go strach przed konsekwencjami prawnymi swoich czynów. Jak ustalono, 13-latek przebywał pod opieką dziadków. Wykorzystał ich nieuwagę i bez ich wiedzy oraz zgody zabrał samochód należący do swojej matki, by urządzić sobie przejażdżkę.
Teraz o losie nastolatka zadecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich. Policja po raz kolejny apeluje o rozsądek – brak doświadczenia i umiejętności oceny ryzyka u tak młodych osób sprawia, że prowadzenie pojazdu jest śmiertelnym zagrożeniem nie tylko dla nich samych, ale i dla wszystkich innych na drodze.
Piszemy o tym, o czym inni tylko szepczą.
Władza nas nie lubi. Układy nas nienawidzą. Ale Wy nas czytacie – i to jest dla nas najważniejsze. Nasze śledztwa, paliwo do interwencji i prawnicy kosztują.
Jeśli cenisz prawdę, nawet tę bolesną – dołącz do grona naszych Patronów. Dzięki Tobie nikt nas nie uciszy.