Znajdź nas na

FAKTY POLSKA

Prezydent Sopotu: wielu samorządowców jest gotowych wesprzeć wszystkie listy opozycji w walce o demokratyczny Sejm i Senat!

Wielu samorządowców jest gotowych wesprzeć wszystkie listy opozycyjne w walce o demokratyczny Sejm i Senat; domagamy się nie jednej listy, ale jedności oraz współdziałania z samorządowcami z Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski – mówił we wtorek prezydent Sopotu i prezes Ruchu Jacek Karnowski.

Warszawa, 06.03.2023. Prezydent Sopotu, prezes Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski Jacek Karnowski podczas wypowiedzi dla mediów w Sejmie, 6 bm. po wysłuchaniu publicznym ws. rządowych projektów ustaw: Prawo komunikacji elektronicznej oraz - Przepisy wprowadzające ustawę Prawo komunikacji elektronicznej. (sko) PAP/Rafał Guz

We wtorek w Sopocie odbyła się konferencja prasowa Ruchu Samorządowego Tak! Dla Polski pn. „Polityka PiS przyczyną problemów wspólnot lokalnych. Samorządowcy biją na alarm”. Wzięli w niej udział m.in. wójtowie, burmistrzowie, prezydenci, marszałkowie, radni i starostowie z Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski.

„Wielu samorządowców jest gotowych wesprzeć wszystkie listy opozycyjne w walce o demokratyczny Sejm i Senat. A mamy tu pewne osiągnięcia, bo (…) pan senator Zygmunt Frankiewicz, pan senator Wadim Tyszkiewicz, pan senator Ryszard Świlski, którzy poprzednio byli samorządowcami, w ramach paktu senackiego wystartowali cztery lata temu do Senatu i zdobyli mandaty. Między innymi dzięki temu mamy większość senacką” – powiedział prezydent Sopotu.

Karnowski podkreślił, że samorządowcy z Ruchu Samorządowego Tak Dla Polski są także gotowi tworzyć pakt sejmowy. „Będziemy domagali się tego od partii opozycyjnych, ale domagamy się jednego. Domagamy się jedności, nie jednej listy, ale jedności współdziałania i także współdziałania z nami samorządowcami z Ruchu Tak! Dla Polski” – powiedział prezes Ruchu Samorządowego TAK! Dla Polski.

Towarzyszący mu na konferencji samorządowcy mówili o niektórych dotykających samorządy problemach. „Z punktu widzenia regionalnego możemy powiedzieć, że jesteśmy przygotowani do realizacji polityki funduszy unijnych, natomiast z niepokojem przyglądamy się temu co się dzieje na poziomie rządowym, na poziomie negocjacji i z niepokojem obserwujemy czy te pieniądze do Polski wpłyną, chociażby na przykładzie KPO” – mówiła wicemarszałek województwa śląskiego Anna Jedynak.

Prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska stwierdziła, że „w październiku 2017 roku rządzący postanowili usprawnić proces zatwierdzania taryf za wodę i odebrali samorządowcom możliwość ich zatwierdzania”. „Miało być szybciej, sprawiedliwiej, miało być lepiej dla mieszkańców. Na przykładzie mojego miasta mogę powiedzieć, że od kwietnia 2017 roku, Wody Polskie jako nowy regulator nie zdołały zatwierdzić taryf za wodę. Składaliśmy już pięciokrotnie wnioski, które miały pokazać nam jaką cenę za wodę zapłacą nasi mieszkańcy. Niestety Wody Polskie wciąż nie zatwierdzają nam taryf, chociaż ustawa przygotowana przez rządzących mówi, że regulator ma 45 dni na zatwierdzenie taryfy. Chociaż ustawa i rozporządzenie taryfowe bardzo jasno i precyzyjnie określa w jaki sposób powinien ten cały proces przebiegać” – powiedziała Mieczkowska.

Marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak oceniła, że wszystko co robi rząd spowoduje kolejną katastrofę na Odrze. „Jak można na tak wielkiej katastrofie zarabiać politycznie. Nie możemy do tego dopuścić. To nie jest tylko głos samorządowców, którym odebrano kompetencje w 2018 roku w zakresie monitorowania i zarządzania wodami polskimi. Te kompetencje przejęły Wody Polskie. I co się stało? Nie ma monitoringu wydawanych zezwoleń wodno-prawnych. Wiemy, że w tej chwili jest ich 750 na odprowadzanie ścieków przemysłowych. Wciąż słyszymy opowieści o złotej aldze, ale to właśnie ścieki przemysłowe z kopalni doprowadziły do tak wysokiego zasolenia. Domagamy się badań, domagamy się upublicznienia tych badań” – podkreśliła.

Zastępca burmistrza Mikołowa Mateusz Handel odniósł się do planowanej linii kolejowej dużych prędkości nr 170 na odcinku Katowice – Ostrawa. „Uważamy, że ten projekt jest budowany na krzywdzie ludzkiej, a przede wszystkim nie jest konsultowany z nami, samorządowcami. Osobiście uważam, że konsultacje społeczne w słowniku pana ministra (wiceminister funduszy i polityki regionalnej, Marcina) Horały, to tak naprawdę monolog. Od początku wierzyliśmy, że będzie to dialog, a przede wszystkim dialog konstruktywny, bo my jako samorządowcy reprezentujący mieszkańców nie jesteśmy przeciwko kolei. Wręcz przeciwnie, stawiamy na transport publiczny” – mówił.

Dodał, że Mikołów w ramach Górnośląskiej Zagłębiowskiej Metropolii rozwija kolej metropolitalną. „Natomiast ona ma służyć ludziom, integrować nasze miasta, a nie dzielić i niszczyć, tak jak się dzieje w przypadku mojego miasta, 800-letniego, zabytkowego miasta, które przez kolej zostanie całkowicie podzielone i całkowicie zniszczone” – powiedział Handel. (PAP)

dsok/ mok/

1 Comment

1 Comment

  1. endargo

    5 kwietnia, 2023 at 07:49

    Bo teraz nie jest demokratyczny. Bo jak nie jest lewicowy, to jest niedemokratyczny. Przestaną nam wciskać ciemnotę jak przestaniemy w te ich banialuki wierzyć.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this