Znajdź nas na

FAKTY

Radni opozycji dopytują o ważne kwestie finansowe, prezydent mówi o grze w kotka i myszkę!

To już druga nadzwyczajna sesja Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego w tym miesiącu. Kolejna, o której radni dowiadują się na kilka godzin przed sesją, a materiały otrzymują praktycznie przed wejściem na salę obrad. To bulwersujące tym bardziej, że projekty uchwał dotyczą tak istotnych dla będących podatnikami – mieszkańców, zmian w sprawie uchwalenia budżetu gminy Ostrowiec Św. i w sprawie zmian Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Ostrowiec Św. na lata 2019-2023. – Nie wybrzmiało na tej sali jeszcze to, że praktycznie materiały dostaliśmy tuż w momencie wejścia na sesję nadzwyczajną, o której dowiedzieliśmy się kilka, siedem, osiem godzin, temu. Tak naprawdę z lektury pobieżnej wynika, że mamy do przejrzenia 34 strony – mówił podczas sesji Dariusz Kaszuba, radny z Prawa i Sprawiedliwości. Niestety radni opozycji konkretnych odpowiedzi na swoje pytania nie otrzymali. Usłyszeli natomiast dużo o hejcie i grze w kotka i myszkę

Zdjęcie ilustracyjne/ Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Wątpliwości prawne co do podejmowanych uchwał pojawiły się już na początku wczorajszej (27 września) nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Ostrowca Św., w której uczestniczyło zaledwie 17 radnych. Obrady prowadziła Marta Woźnicka-Kuzdak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Ostrowca Św.

– Zawsze wiemy, że uchwałę budżetową musi opiniować komisja budżetu. Jak tu będzie w tym przypadku – pytał na wstępie sesji Jerzy Wrona, radny miejski z Prawa i Sprawiedliwości.

Według radcy prawnego ostrowieckiego urzędu miasta, statut przewiduje taką możliwość, aby projekty uchwał zgłoszone w trybie nagłym, w przypadku pilnych spraw mogły być rozpatrywane, o ile rada wyrazi na to zgodę, a przemawia za tym konieczność ich pilnego rozpatrzenia lub ważny interes gminy podczas sesji nadzwyczajnej bez opinii komisji budżetu. Jednak taka odpowiedz nie satysfakcjonowała radnych z Prawa i Sprawiedliwości.

– Prosiłbym o uzasadnienie zasadności tej sesji nadzwyczajnej, bo tu słyszymy, że istnieje nagła potrzeba. Jakie zaistniały okoliczności, rozumiem, że na przestrzeni kilku ostatnich dni, które uzasadniają zwołanie tej sesji? Prosiłbym o takie szczegółowe uzasadnienie – dopytywał Mateusz Czeremcha, radny Prawa i Sprawiedliwości, tym bardziej, że podczas sesji nadzwyczajnej zapaść miały decyzje istotne z punktu widzenia mieszkańców-podatników na temat przesunięć środków budżetowych. Jednak nieco inne zdanie w tej kwestii miał Jarosław Górczyński, prezydent miasta Ostrowca Św.

– Króciutko, tu nie ma się co rozwlekać. Chcemy pomóc przede wszystkim Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacji i to jest główne zadanie, które jest dedykowane, a przy tym mamy jeszcze regulację w kilku innych miejscach, jeżeli chodzi o wsparcie budżetowe. Państwo wiecie, że takie sesje odbywają się cyklicznie, natomiast spowodowane jest to datą 30 września, kiedy kończy się pewna umowa z aneksem i już nie ma prawnych możliwości aneksowania do aneksu, stąd jest propozycja, żeby zabezpieczyć środki dla MPK do końca roku, równolegle podejmując inne działania. A o tych innych działaniach nie chcę dzisiaj tutaj mówić, bo mamy sesję nadzwyczajną więc, pracujemy nad tym, żeby temat od nowego roku rozwiązać w zupełnie inny sposób. Już tak stabilnie – tłumaczył Jarosław Górczyński.

„Za wygraną” nie dawał jednak Mateusz Czeremcha, który domagał się konkretnej odpowiedzi od prezydenta Ostrowca Św.

– Chciałbym kontynuować ten wątek, otóż pan prezydent nie odpowiedział na pytanie, kiedy taka okoliczność zaistniała, czyli kiedy pan prezydent się dowiedział o tym, że należy przekazać do MPK kwotę 1 250 000 zł i proszę o taką szczegółową odpowiedz – dopytywał Mateusz Czeremcha.

Radny nie usłyszał jednak konkretnej odpowiedzi na swoje pytania. Prezydent mówił natomiast o zapaści finansowej Starostwa Powiatowego w Ostrowcu Św. Skąd ma takie informacje też pozostaje zagadką ponieważ pełni funkcję prezydenta miasta, nie starosty ostrowieckiego? Opowiadał także o podróży do Izraela Włodzimierza Steca, przewodniczącego Komisji Budżetu i Finansów Rady Miasta Ostrowca Św. , a także o zabawie w kotka i myszkę.

– Ja myślę, że pan radny się tu troszkę zagalopowywuje. Umowa z MPK była zawarta do 30, na początku do połowy roku, a później aneksowana do 30 września. Stąd musi być kolejna umowa na świadczenie usług komunikacyjnych i myślę, że to jest główny powód. Druga rzecz to zapaść finansowa starostwa powiatowego, o której się dowiedziałem już rok temu, ale wspierając i pomagając też, jednym z pozycji jest przesunięcie środków dla starostwa powiatowego, bo nie stać ich na to, żeby podpisać umowę i ogłosić przetarg. Przepraszam ogłosić najpierw przetarg na remont Jana Pawła, bo nie mają na wkład własny. Stąd my, naszym wysiłkiem, wysiłkiem wszystkich państwa proponujemy te 470 tysięcy i myślę, że tu nie będę zdziwiony, jak zobaczę, że państwo również poparliście tą inicjatywę, bo to są pieniądze potrzebne do wykonania remontu na tym odcinku konkretnej przebudowy i myślę, że to jest clou takiego działania, więc tak jak mówię, to są tego typu rzeczy. Ja myślę, że pani przewodnicząca, proponuję przegłosować, bo tu będziemy się, że tak powiem bawić w kotka i myszkę, czy pan prezes Kateusz w dobrym momencie to zgłosił, czy w złym momencie. Pan przewodniczący Stec w Izraelu i tutaj też jak gdyby takie rzeczy, na które też do końca wpływu nie mamy, więc nie jest to nic nadzwyczajnego, że mamy sesję nadzwyczajną w skrócie – mówił prezydent.

Wiele wątpliwości, co do zwołania sesji nadzwyczajnej miał natomiast także Artur Głąb, radny miejski z Prawa i Sprawiedliwości. Przypomnijmy, za portalem wspólnota.org, że sesje nadzwyczajne zwołuje się poza sesjami ustalonymi w planie pracy rady (sejmiku), w przypadkach szczególnych, w których zachodzi potrzeba załatwienia sprawy wynikłej niespodziewanie, a przy tym niecierpiącej zwłoki. Jej pilność sprawia, że rozstrzygnięcia nie można odłożyć do kolejnej sesji zwyczajnej. Również porządek obrad sesji nadzwyczajnej jest specyficzny.

– My rozumiemy, ale dopytujemy, skąd ta nadzwyczajność tej sesji, bo też nadzwyczajność takiej sytuacji, że ta komisja strategii opiniująca te projekty uchwał, a nie komisja budżetu. Jest to nowa sytuacja, przed którą znajdujemy się i chcemy dopytać, abyśmy wiedzieli jak się zachować. Natomiast panie prezydencie my pytamy skąd ta nadzwyczajność, bo chyba terminy 30 września już wcześniej były znane, nie są to jakieś daty, które nas jakoś nagle zaskakują jak deszcz z nieba, tylko chyba planujemy pewne jakieś prace, jakieś działania i stąd takie terminy powinny być wcześniej znane i przewidziane w zwykłych sesjach – dopytywał Artur Głąb,.

Natomiast inny radny – Dariusz Kaszuba zwrócił uwagę, że materiały na sesję radni otrzymali w momencie wejścia na salę obrad, kiedy okazało się, że uzasadnienia do uchwał, nad którymi będą debatować zawierają kilkadziesiąt stron.

– Nie wybrzmiało na tej sali jeszcze to, że praktycznie materiały dostaliśmy tuż w momencie wejścia na sesję nadzwyczajną, o której dowiedzieliśmy się kilka, siedem, osiem godzin temu. Tak naprawdę z lektury pobieżnej wynika, że mamy do przejrzenia 34 strony. Nie wiem, jakie mamy tempo czytania, ale może w tej sytuacji, kiedy wszyscy radni dostali 34 strony do zapoznania się tuż przed sesją, może celowym byłoby, gdyby pan skarbnik powiedział, jakie inne zmiany, oprócz zmian dotyczących MPK są zawarte w projekcie tej uchwały. Mamy informację, tu przed chwilą słyszeliśmy od pana prezydenta, że kilka spraw. Prosiłbym o ich naświetlenie – apelował Dariusz Kaszuba, radny miejski z PiS.

Mateusz Czeremcha prosił natomiast, aby prowadząca sesję wiceprzewodnicząca rady uzyskała odpowiedz od prezydenta na zadane przez niego pytanie: kiedy konkretnie prezydent dowiedział się o konieczności przekazania 1 250 000 zł dla MPK.

– A to trzeba czytać ze zrozumieniem. To nie jest nic nadzwyczajnego, że przekazujemy kwotę MPK taką, ponieważ jak państwo radni wszyscy świetnie wiecie, a jesteście już radnymi jakiś czas, MPK kosztuje nas w skali roku określoną kwotę. Jak sobie podsumujecie ile wydaliśmy do tej pory od czerwca i później od czerwca do września, no to jest to kwota, która zamknie się w tym samym mniej więcej przedziale, co roku dajemy. Jedyna rzecz to taka, że tutaj wspieramy MPK na końcówce ich działalności. Ja nie chciałem mówić o tym celowo, bo za chwilę będziemy podejmować kolejne kroki, państwo już jako rada wyraziliście zgodę na to, aby w Ostrowcu powstała nowa spółka , która przejmie komunikację i to jest jak gdyby tym spowodowane, więc to nie są dodatkowe ekstra pieniądze, to jest zabezpieczenie na funkcjonowanie Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, ale umówię pana ze związkowcami, bo się dobijają do mnie, więc że tak powiem przekażę im tutaj też akie zaproszenie i do pana na takie spotkanie. Bo jeszcze raz dbamy o tych, którzy pracują w tej spółce i chcemy aby ci ludzie mieli stabilność i stąd jest jak gdyby taka rzecz – wyjaśniał Jarosław Górczyński.

Radni dowiedzieli się natomiast, że gmina chce wesprzeć finansowo Zakład Usług Miejskich kwotą 50 tysięcy zł , a także za kwotę 28 tysięcy zakupić samochód od jednego ze Stowarzyszeń dla MOPS-u. Kolejne środki – 30 tysięcy zł trafią też do MCK-u. To już kolejne środki, który podczas sesji rady miasta trafiają do Miejskiego Centrum Kultury od momentu przeprowadzki tej instytucji do Browaru Kultury.

– Otóż chciałem przypomnieć, bo być może nie wszyscy zabierający na tej sali głos nie chcą tego powiedzieć, ale za zapaść spółki nie odpowiadają radni, odpowiada pan prezydent. I ja doskonale rozumiem, że likwidacja spółki zadłużonej musi kosztować i te pieniądze muszą się znaleźć, bo jak już nawet na komisji pan prezes Kateusz powiedział, że spółka zostanie postawiona w stan likwidacji generalnie bez zobowiązań i doskonale rozumiemy, że przesunięcie tej kwoty jest to duża pomoc, właśnie w tym kierunku, natomiast no tutaj jestem zdziwiony, że tutaj pan prezydent sugeruje, że umówi radnych z przedstawicielami związków zawodowych. Ja uważam, że to pan prezydent powinien związkowcom wytłumaczyć wszelkie okoliczności i podkreślam jeszcze raz, to pan prezydent odpowiada za zapaść spółki – tłumaczył Mateusz Czeremcha.

Jarosław Górczyński był natomiast innego zdania. Z wypowiedzi prezydenta można odnieść wrażenie, że to co powszechnie uznawane jest za przejaw inteligencji – ciekawość i dopytywanie, dla niego stanowi formę hejtu i ataku personalnego. Niestety każdy, kto pełni funkcję publiczną powinien liczyć się z tym, że oprócz pochlebstw, przyjdzie mu się także zmierzyć z krytyką.

– Jedna rzecz bo to wymaga sprostowania. No pan radny nawet nie mam siły i chyba możliwości uczyć pana ekonomii. Nie ma żadnej zapaści w spółce MPK, to trzeba dbać o to i utożsamiać się. Pan jest radnym rady miasta, ja nie będę pana pouczał, ale proszę dbać o kondycję i o to, że te nasze spółki to są takie srebra rodowe mieszkańców Ostrowca Św., których wszyscy reprezentujemy więc nie ma tu już dyskusji o zapaści w MPK, bo takiej zapaści nie ma. Jest na bieżąco prowadzona działalność, jakby pan się wsłuchał w to, co mówiłem to z tego 1 500 000, 1 200 000 to jest bieżąca działalność, gdzie raty na miesięczne funkcjonowanie spółki MPK to jest 400, 415, 430 tysięcy w zależności od przebiegu. Więc myślę że tu kończę tę dyskusję na temat ekonomii i sytuacji w MPK i uważam, że nie ma co, że tak powiem, wzbudzać kontrowersji i robić. Ja wiem, że niektórzy są zainteresowani hejtem i mówieniem, że jest tragiczna sytuacja. Jeszcze raz w MPK się dobrze dzieje. MPK wychodzi na prostą. I dbamy o tą spółkę, jak i kolejne inne. I zawracam się z prośbą do wszystkich , bo łatwo jest psuć opinię, niektórzy są mistrzami świata. Ja swego czasu, że tak powiem odważę się i pokażę pewne dokumenty, które akurat jestem w posiadaniu, jak to niektórzy dbają o dobre imię innych, do jakich się rzeczy posuwają. W cywilizowanym świecie jest to niedopuszczalne – podsumował Jarosław Górczyński.

Wypowiedzią prezydenta zażenowany był Mateusz Czeremcha:

– Otóż cieszę się, że pan prezydent nie będzie mnie uczył ekonomii, natomiast manipulacje do jakich posuwa się pan prezydent i insynuacje zmuszają mnie również do odpowiedzenia, że ja jestem zażenowany odpowiedziami pana prezydenta, natomiast również nie zamierzam pana prezydenta uczyć zasad kultury – skwitował radny.

Ostatecznie za przedstawionymi podczas nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Ostrowca Św. projektami uchwał wszyscy radni głosowali jednogłośnie.

9 komentarzy

9 Comments

  1. Maki

    28 września, 2019 at 08:08

    Nie ma zapaści w MPK, a likwidacja odbywa się z innych powodów i chyba wszyscy radni PiS wiedzą z jakich. Skoro starostwo nie ma kasy na remont Jana Pawła, a zapewne gonią ich terminy no to nadzwyczajna sesja rady miasta jest uzasadniona… Tak to rozumiem jako szary człowiek ale radni PiS musza bić pianę, niech lepiej popatrza na to co się w sejmie. Wstyd być radnym z takiej formacji… 🙂

    • c_k

      28 września, 2019 at 12:05

      ciekawe , czy do nowej spółki też trzeba będzie dokładać po 400tys. zł co miesiąc.

  2. ostrowczanin

    28 września, 2019 at 09:47

    Przykład idzie z góry. Pisowcy tam gdzie rządzą robią co chcą nie zważając na przepisy prawa, ale jak coś jest nie po ich myśli to od razu lament. A swoją drogą nie sądzę aby radni czytali tem materiały nawet gdyby dostali je wcześniej.

  3. I.D.A

    28 września, 2019 at 09:52

    Wstyd być radnym, który nie ma nic do powiedzenia, oprócz podniesienia ręki. Wstyd jest łamać zasady demokracji i przepisów dotyczących posiedzenia rady w trybie nadzwyczajnym. To nosi znamiona DYKTATURY. Rozumiesz …. maki? To jak to jest? Pani Dębniak w Radio mówi, że udało jej się wyjść na prostą w starostwie dlatego teraz jej misja sięga wyżej (…), a tu jakieś wspomaganie, bo Starostwo nie ma kasy na remont. Nie ogłupiajcie wyborców. Kłamstwa maja krótkie nóżki, choć wam udaje się dość długo trzymać ten stan. Wybory – cel uświęca środki ?!
    p.s. radni PIS mają odwagę i trafiają w punkt, stąd słowna agresja.

    • Felice123

      28 września, 2019 at 19:49

      Oczywiście, że tak I.D.A.
      Postawa radnych z KWW wykazuje, że nie przykładają oni należytej dbałości o interesy osób, które na nich głosowały skoro nie mają uwag/pytań do takiego „nadzwyczajnego”, tj. w rzeczywistości – przedmiotowego ich traktowania, a jak ich – to i wyborców, których ci reprezentują, przez osoby zarządzające naszym miastem. Treść materiałów sesyjnych to nie tylko ich nagłówki, a mniej więcej tyle tylko czasu mieli radni, by się jedynie z nagłówkami zapoznać.
      Nie za malowanie i sprzątanie radni pobierają diety, tylko za właściwe reprezentowanie mieszkańców wspólnoty samorządowej – podmiotu, a nie przedmiotu Gminy Ostrowiec Świętokrzyski. Nie ma zgody na takie przedmiotowe traktowanie radnych z klubu PiS. Brawo oni…. brawo my, ktorzy na nich głosowaliśmy w trosce o nasze interesy. :))

  4. nowak

    28 września, 2019 at 20:05

    ciekawe…. radni PiS są oburzeni i zauważają,że ktoś łamie prawo! i to nie oni! coś takiego?

    • Felice123

      28 września, 2019 at 20:30

      @Nowak….ciekawość to dobra postawa, ale zaprowadzi cię na manowce, gdy postawisz błędną tezę. :))

  5. Krzysztof

    29 września, 2019 at 08:14

    Słusznie Felice. Cóż taki Nowak – sługa swego pana więcej może ..:))

  6. Felice123

    29 września, 2019 at 13:05

    Każdy sługa szuka swego pana…wtedy czuje się bezpieczny…do czasu oczywiście, gdy panu przypisana jest jakaś tam władza/moc. Dlatego warto być naprawdę wolnym człowiekiem…poszukiwać prawdziwej wilności, by czuć się ponadczasowo bezpiecznym. Kto nas stworzył do wolności wyposażając w wolną wolę ? Bóg. Dobrze więc w nim pokładać nadzieję i tylko Jego uważać za Pana naszego Jezusa Chrystusa.Wówczas jednak paradoks polega na tym, że już nie jesteśmy niewolnikami/sługami…stajemy się jego braćmi…dziećmi Boga Ojca…ludźmi wolnymi. Komu zależy więc na tym, by wiarę niszczyć ? Tym tylko, kto rości sobie pretensje , by tu na ziemi ludzi traktować jak sługi..proste. :)) Pozdrawiam.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this