Nietypowa sytuacja miała miejsce w piątkowe (23 lutego) popołudnie. Policjanci skarżyskiej drogówki patrolowali krajową trasę S-7 nieoznakowanym radiowozem. W pewnym momencie funkcjonariusz prowadzący auto, zauważył w lusterkach jadącą na nim hondę z migającym za szybą niebieskim sygnałem pojazdu uprzywilejowanego. Mundurowi przepuścili japoński wóz, ale po chwili użyli swoich sygnałów świetlnych i dźwiękowych, zatrzymując nietypowy „radiowóz”. Za kierownicą Hondy siedział 51-letni mieszkaniec Warszawy. Szybko okazało się, że mężczyzna używał sygnału nie będąc w żaden sposób do tego uprawnionym.
Policjanci zabezpieczyli nielegalne urządzenie, a wkrótce sprawę rozpatrzy sąd. 51-latkowi grozi 14 dni aresztu albo grzywna oraz przepadek sygnalizatora.