Znajdź nas na

FAKTY

„W sierpniu każdy kwiat woła: Zanieś mnie do kościoła!” Dziś Święto Matki Boskiej Zielnej!

„Szumiącym łanem pachnących zbóż. Kwiatów naręczem, pieśnią skowronka. W bezkresie nieba omodlona, Matko Boska Zielna, bądź pozdrowiona” – tak w wierszu „Matka Boska Zielna” dzisiejsze święto opisywała Anna Łękawa. 15 sierpnia Kościół katolicki obchodzi Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, jedno z najstarszych świąt maryjnych . Tego dnia wielu wiernych przynosi do poświęcenia bukiety kwiatów, kłosy zbóż i owoce. Skąd wzięła się ta tradycja?

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, to jedno z najstarszych świąt maryjnych. Przekonanie o tym, że Pan Jezus nie pozostawił ciała swojej matki na ziemi  było powszechnie wyznawane w Kościele katolickim. 

– Według przekazów Matka Boża  nie umarła  lecz została zabrana do nieba. Apostołowie, którzy odwiedzili jej grobowiec trzy dni po śmierci zobaczyli, że nie ma ciała, zostały tylko same kwiaty i zioła. I to właśnie ze względu na tę pamiątkę święci się w tym dniu bukiety z ziół, polnych kwiatów, łany zbóż, a w niektórych częściach Polski także owoce  – wyjaśnia Paweł Cieślik, regionalista, animator kultury, instruktor muzyczny z Kunowa.  

Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa,  cesarz bizantyjski Maurycjusz, chcąc uczcić matkę Jezusa ustanowił jej święto w cesarstwie wschodnim. W kościele zachodnim święto to obchodzono od VII wieku, ale dogmat o wniebowzięciu Maryi ogłosił  1 listopada 1950 roku papież Pius XII w  konstytucji apostolskiej Munificentissimus Deus.

– …powagą Pana naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła i Naszą, ogłaszamy, orzekamy i określamy jako dogmat objawiony przez Boga: że Niepokalana Matka Boga, Maryja zawsze Dziewica, po zakończeniu ziemskiego życia z duszą i ciałem została wzięta do chwały niebieskiej – czytamy w Breviarium fidei VI. 

Paweł Cieślik, instruktor muzyczny, regionalista z Kunowa
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Według starej tradycji ludowej bukiet powinien składać się z siedmiu lub siedemdziesięciu siedmiu różnych zbóż, ziół, czy kwiatów. Siódemka w „Starym Testamencie” uważana była za jeden z symboli doskonałości. Moja babcia, która pochodziła z Kresów miała niesamowity talent w układaniu kwiatów i robieniu kwiatów z bibuły. Jej bukiety miały charakter palmowy, trochę wydłużony. Są i takie miejscowości, gdzie zamiast bukietów wykonuje się kosze. Tradycja ta ma zatem także charakter dziękczynny. Stosujemy wszystko jako ochronę, swoisty „amulet” poświęcone kwiaty miały bowiem chronić przed chorobą, nieszczęściami, klęskami żywiołowymi – wyjaśnia Paweł Cieślik.

15 sierpnia to także końcówka żniw. Do tego czasu należało uprzątnąć z pól zboże. Mówiono nawet: „na Wniebowzięcie skończone żęcie”. Święto to zatem łączyło się z pracami na roli, a właściwie było ich zwieńczeniem. . 

– W tym czasie święcono plony oraz wszystko to co rosło w ogrodach, sadach i na polach. Było zatem świętem ludzi roli. Wydaje mi się, że w czasach, w których żyjemy, już tej tradycji nie ma. 15 sierpnia nie jest już jedną datą dożynek. Według tej starej tradycji 15 sierpnia odbywała się msza dziękczynna rolników za płody rolne. Dodawano je także do bukietów. Zioła do bukietów zbierano w samo południe, podczas słonecznej pogody. Moim zdaniem dlatego, że wówczas wyglądały najpiękniej i były maksymalnie rozwinięte. Dodawano do nich po parze kłosów ze wszystkich czterech głównych zbóż: pszenicy, żyta, owsa i jęczmienia, a także makówki, gałązki jabłoni z owocami, które po poświęceniu zjadano, aby zęby nie bolały i były zdrowe. To także ludowe odniesienie do tradycji tego święta. Do bukietów dodawano również nabite na patyk warzywa i owoce. Bukiety dekorowani także kwiatami ogrodowymi –  tłumaczy Paweł Cieślik. 

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, Guido Reni, 1642 Źródło: Wikipedia

Dodaje, że nazewnictwo wielu ziół wiąże się ze Świętą Rodziną, postaciami świętych, czy samym Panem Bogiem. I tak w ludowej gwarze bylica to „Boże drzewko” lub ziele świętojańskie, na dziurawiec mówiono zaś „dzwonki Panny Maryi”, dziewannę drobnokwiatową nazywano „warkoczami Matki Bożej”, tojad mocny – „pantofelkami Matki Bożej”. Bukiety wiązano łykiem lipowym, wyrabiano z niego okrętowe sznury, było więc bardzo mocne, z drugiej strony Matka Boża, zwłaszcza na terenach Polski wschodniej  objawiała się przy lub w otoczeniu  lipy. 

– Poświęcone zioła miały bardzo szerokie zastosowanie. Okadzano nimi ludzi i zwierzęta, robiono napary, wkładano do trumny lub na skronie osobom konającym. Zioła i kwiaty chroniły przed burzami, gradem, powodziami, zarazą i rzuconymi urokami. Ziarno z poświęconych kłosów dodawano do pierwszego siewu. Aby uczcić to ważne święto, gospodynie piekły chleb i  słodkie bułeczki. Przygotowywano smakowite dania. Co ciekawe do czasu poświęcenia nie wolno było jeść jabłek, gruszek i innych owoców z sadu. Sąsiedzi nie tylko się wspólnie odwiedzali, ale modlili się i śpiewali pieśni maryjne – wyjaśnia Paweł Cieślik.

Źródło: Pixabay

Poświęcone bukiety trzymano przez cały rok. 

Dodaje, że z przykrością zauważa, że co roku jest coraz mniej osób, które kultywują tę tradycję.

– Chciałbym, żeby udało się tę tradycję odnowić. Pamiętam swoją prababcię, babcię, ciocię, które przygotowywały bukiety  i mam ten obra wciąż żywy przed oczami. Był taki czas, gdy ta tradycja nie była kultywowana. Być może nam nie miał kto powiedzieć. Teraz w garstce ludzi, którzy chcą do tego zachęcić, cała nadzieja – podsumowuje. 

Msza maryjna na Matkę Boską Zielną

Po co te wiązki i wianki

z mięty wrotyczu, rumianku?

Niesiemy je na znak hołdu

Maryi Pannie przed ołtarz.

Hyzop, lawenda, jałowiec?

Wszak to potrzebne chorobie?

Mamy je, chcemy dziewanną

Ucieszyć Maryję Pannę

Niechaj to księża poświęcą

Dzisiaj w ten dzień Wniebowzięcia.

A tę pszenicę i jęczmień

Czy także mamy poświęcić?

Proso też i mak, i żyto

Na coraz większą obfitość.

Na cóż bób i rzodkiew zda się

w niebie, na rajskim popasie?

Maryi z żyta korona,

A nam – chleb zeń upieczony.

Niechaj je księża święcą

Dzisiaj, w ten dzień Wniebowzięcia.

Kazimiera Iłłakowiczówna, „Msza maryjna na Matkę Boską Zielną”

Dołącz do dyskusji

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this