Znajdź nas na

FAKTY

Zastał gminę z nierozliczoną dotacją, szeregiem uchybień i w kiepskiej kondycji finansowej!

Odkąd obdarzono go kredytem zaufania, wybierając w ubiegłym roku na wójta gminy Bałtów, Hubertowi Żądło udało się już wiele osiągnąć. Zastał gminę w złej kondycji finansowej, z szeregiem uchybień i z nierozliczoną dotacją. Dziś stara się wyprowadzić gminę na prostą, szukając oszczędności tam, gdzie może je znaleźć. Łatwo mu nie będzie, ponieważ większość w Radzie Gminy Bałtów jest mu przeciwna.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

W swojej historii gmina Bałtów nie uzyskała nigdy wcześniej tak dużego dofinansowania na usuwanie skutków klęsk żywiołowych, jak podczas kadencji nowego wójta – Huberta Żądło. Była to kwota 1 916 000 zł na siedem powodziówek. Przez to, że przetargi ogłoszone zostały już na początku roku, udało się wykonać prace taniej.

– Co prawda wnioski zostały przygotowane przez poprzedników, żeby te drogi się zakwalifikowały, jako powodziowe, ale co innego zapewnienie tego dofinansowania. Dzięki działaniom, jakie podjąłem udało się i na wszystkie drogi przeprowadziliśmy postępowania przetargowe. Wynikła z nich 30 procentowa oszczędność. Wiąże się to z mniejszym wkładem finansowym gminy na ten cel. Drogi te finansowane są w 80 procentach z budżetu państwa, z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Udało się wykonać sześć dróg, z czego dwie zostały już oficjalnie otwarte, jest to droga: Wólka Bałtowska – Wólka Bałtowska-Kolonia, długości 1229 metrów, wartość zadania kosztorysowo wynosiła 520 tysięcy, jednak po przetargu 402 tysiące; Wólka Bałtowska-Folwark wartość kosztorysowa wynosiła 320 tys. zł, udało się tę drogę wykonać za 271 tysięcy – odcinek 955 metrów długości. Obydwie drogi były wykonane w 1995 roku. Były to drogi w kiepskim stanie.

Źródło: FB Hubert Żądło

Jak przyznaje Hubert Żądło, najważniejszą inwestycją, którą kontynuuje po swoim poprzedniku i która zmierza do końca, jest przebudowa Szkoły Podstawowej w Bałtowie i termomodernizacja tego obiektu.

– Mieszkańcy długo czekali na te drogi, bo aż 24 lata. Do odbioru pozostały drogi w miejscowości Okół, w kierunku Zapusty do granicy z byłym województwem radomskim. Jest to jedna droga za 408 tysięcy według kosztorysu, po przetargu 305 tysięcy i drugi odcinek 275 tysięcy według wartości kosztorysowej, a 221 tysięcy po przetargu na tej samej drodze. Do odbioru jest też droga w Okole, w kierunku Lipska, to jest krótki odcinek 280 metrów, za 60 tysięcy zł. Kolejną drogą jaką wykonaliśmy jest droga, będąca granicą gminy Bałtów z gminą Sienno, od miejscowości Borcuchy, Eugeniów o wartości kosztorysowej 418 tysięcy, po przetargu – 299 tysięcy – wylicza Hubert Żądło.

Szkoła Podstawowa w Bałtowie jest po kontroli doraźnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego, o którą poprosił wójt, po tym, jak dotarł do uchybień związanych z nierozliczoną dotacją unijną.

– Jako wójt wszedłem w etap realizacji tego zadania tak naprawdę już w samej końcówce. Na początek przedstawiłem wiele uchybień, wiele nieprawidłowości w wykonaniu, które wykonawca usunął po wskazaniu przez gminę. Obecnie jesteśmy na etapie wykonania zaleceń Państwowej Straży Pożarnej odnośnie oddzielenia poszczególnych stref zagrożenia przeciwpożarowego. W przygotowanym projekcie nie było odniesienia w części graficznej, dotyczącego oddzielenia tych stref przeciwpożarowych, przez co wykonawca nie wykonał tych prac. Nie było też zapisu w umowie, tak jak się stosuje to powszechnie w umowach na wykonawstwo, że wykonawca prac ma zapewnić niezbędne zgody odpowiednich organów do użytkowania obiektu. Odebraliśmy budynek od wykonawcy, okazało się, że nie spełnia wymagań przeciwpożarowych. Jedna udało się dojść do porozumienia z wykonawcą, który uzupełnia braki bez udziału finansowego gminy. Jeśli mówię już o szkole, to dochodzi tam sytuacja, cały czas niewyjaśnioną, z którą się spotkałem, która dotyczy rozliczenia dotacji. Otóż mój poprzednik wnioskował o dofinansowanie do termomodernizacji budynku. W ramach tego zadania było docieplenie ścian, wymiana stolarki okiennej, stolarki drzwiowej, jak i ocieplenie dachu. W pierwszym przetargu to wszystko się znalazło. W drugim przetargu te prace ocieplenia dachu zostały wyjęte przez gminę, nie zostały zlecone wykonawcy, nie zostało za nie zapłacone, ale o takie prace i elementy robót gmina wnioskowała i na takie elementy gmina uzyskała dofinansowanie. W takich też elementach gmina wskazała, że będzie oszczędność w zużyciu energii cieplnej. W związku z tym, że pojawiły się odpowiedzi radnych opozycyjnych, że na tej budowie wszystko jest w porządku, odmiennie od mojego zdania, od prawnika i inżyniera projektu, którego mamy zatrudnionego w gminie, postanowiłem wystąpić do Urzędu Marszałkowskiego z wnioskiem o kontrolę doraźną, aby sprawdzili, jak jest ten projekt cały zrealizowany i co ewentualnie trzeba zrobić, aby wyjść obronną ręką bez straty dla gminy.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

Kontrola została przeprowadzona, wykonaliśmy dodatkowy audyt, który zawiera już elementy robót, jakie zostały już wykonane i na ile ta oszczędność energii będzie już wykonana. Czekamy na wyniki zaleceń i kontroli, co ewentualne trzeba będzie wykonać. Cały czas jest obawa, że być może będziemy musieli od nowa wykonać albo pokrycie dachowe, albo zwrócić część uzyskanej dotacji – tłumaczy Hubert Żądło.

Jak przyznaje wójt, gmina chce uzyskać do połowy sierpnia zgodę Nadzoru Budowlanego na użytkowanie nowego obiektu. Dotychczasowy obiekt w Bałtowie znajduje się w bardzo złym stanie, 10 lat temu z użytkowania wyłączone zostało jedno piętro.

– Ze względów bezpieczeństwa będę chciał zastosować procedurę nadzwyczajną – przeniesienia szkoły do nowego budynku, ale pod warunkiem, że będzie on odebrany przez wszystkie służby, które potwierdzą, że jest bezpieczny dla użytkowników. Jeśli się to nie uda dzieci będą musiały pozostać w starym budynku szkoły, aż do czasu odbioru nowej siedziby przez wszystkie uprawnione do tego służby – dodaje wójt.

Ale to nie koniec kłopotów związanych ze szkołą. Przy budynku szkoły wykonana była także droga przeciwpożarowa, okazało się, że poszczególne warstwy drogi zostały, a i owszem, wykonane, ale pod drogą nie zlikwidowano kanału ciepłowniczego.

– A była to droga przeciwpożarowa, która musiała mieć odpowiednią nośność i tonaż. Wykonawca musiał to zdemontować, zburzyliśmy ten kanał ciepłowniczy i całość wykonaliśmy od nowa – przypomina Hubert Żądło.

Udało się także poprawić estetykę terenu przed Urzędem Gminy w Bałtowie.

fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info

– Ten teren był zarośnięty. Mnóstwo pracy wykonaliśmy, aby doprowadzić go do porządku. Kosztowało nas to zaledwie 1500 zł. Podarowano nam też róże, które teraz poprawiają wizualnie estetykę tego miejsca. Urząd Gminy jest pewnego rodzaju wizytówką, więc chcieliśmy, aby teren przed urzędem wyglądał estetycznie. Na zieleń miejską wydaliśmy w sumie 3100 zł, w to wliczone są już nasadzenia przy rondzie, środki ochrony roślin, nawozy, ziemia – tłumaczy wójt.

Hubert Żądło starał się także namówić mieszkańców gminy do gazyfikacji.

– Niestety muszę przyznać z przykrością, że część radnych nie zachęcała do tego mieszkańców, wręcz przeciwnie. Najwięcej osób złożyło deklarację w miejscowości Maksymilianów, bo ponad 46, w Bałtowie – 32 osoby, Okole – 67. I tam w ciągu najbliższych dwóch lat sieć gazowa się pojawi. Co będzie z dalszymi miejscowościami, spółka gazowa przelicza, na ile byłoby opłacalne wykonanie takiej sieci ze względu na niskie zainteresowania przedsiębiorców i mieszkańców – dodaje.

Udało się przy wsparciu Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego doposażyć pracownię informatyczną w Szkole Podstawowej w Okole za kwotę 43 tysięcy złotych.

– W kwocie tej mieści się 13 stanowisk: 12 dla uczniów, 1 stanowisko dla nauczyciela plus jeden robot do nauki programowania. Wkład własny gminy to 8 tysięcy zł. Udało się to dzięki wsparciu Urzędu Marszałkowskiego. Porównywalnie wartość rynkowa komputerów, które mamy to 4,5 tysiąca, w naszym przypadku wyniosło to ok. 3 tysiące za komputer – wylicza wójt.

Źródło: FB Hubert Żądło

Gmina Bałtów nie przejmie także dróg powiatowych ze względu na trudną sytuację finansową w jakiej się znajduje. Przekaże natomiast 5 tysięcy złotych dotacji celowej na ostrowiecki Zespół Opieki Zdrowotnej w Ostrowcu Świętokrzyskim.

– Ja od samego początku przedstawiałem sprawę jasno, bo znając specyfikę i powiatu i gminy, a także biorąc pod uwagę, ile w poprzednich latach, jaki był koszt utrzymania dróg powiatowych na terenie gminy, przedstawiłem naszą propozycję, że możemy przejąć, ale tylko wykaszanie poboczy, podcinanie zakrzaczeń i odśnieżanie. Na to nas stać, ale oczywiście po zapewnieniu środków finansowych na ten cel. Przeliczając niecałe 40 km dróg jakie mamy, kwota minimalna, jaką musielibyśmy dostać na wykaszanie to jest 15 tysięcy złotych (na trzykrotne koszenie, w ubiegłych latach było dwukrotne koszenie i wynosiło ono 10 tysięcy złotych). Metr kwadratowy wykoszenia byłby w granicach 5, 6 groszy, gdzie wartość rynkowa jest w granicach 12-17 groszy. Na odśnieżanie zimowe otrzymaliśmy w sezonie zimowym na drogi powiatowe 2018-2019 – 78 tysięcy zł, z czego 40 tysięcy powiat nam zwrócił. Czekamy jeszcze na 38 tysięcy, pojawiły się bowiem pewne sprawy formalno-księgowe do rozliczenia. Myślałem, że uda się je rozliczyć przy porozumieniu odnośnie odśnieżania, ale niestety nie udało się. Powiat przedstawił propozycje gminie na utrzymanie dróg, na odśnieżanie i wykaszanie dróg w wysokości 59 619 zł tys zł. na rok 2019. W następnych latach miałoby to być 89 tysięcy rocznie. Jeżeli mam 89 tysięcy na rok na utrzymanie, a samo odśnieżanie kosztuje gminę 80 tysięcy, to gdzie jeszcze są remontu cząstkowe, na które powiat wydał w tym roku 30 tysięcy zł? Wziąłbym wtedy na gminę zadania, na które nie mamy pieniędzy, a także oczekiwania społeczne, którym bym nie podołał – tłumaczy Hubert Żądło.

Dodatkowo gmina złożyła wniosek do Urzędu Marszałkowskiego dotyczący modernizacji OSP w Skarbce, wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej o dofinansowanie zakupu sprzętu dla OSP Bałtów Antoniów. Złożony został wniosek do Urzędu Marszałkowskiego, dotyczący modernizacji oświetlenia ulicznego na kwotę 1 500 000 zł.

Źródło: FB Hubert Żądło

– Początek mojej kadencji to także „zmagania” z drogą wojewódzką 754. Dzięki temu, że zorganizowałem spotkanie mieszkańców z członkiem zarządu województwa Markiem Jońcą udało się pomóc wielu osobom w wykonaniu wjazdów i chodników z kostki betonowej, udało się zmienić lokalizację przystanków w Bałtowie i dołożyć nowych w Skarbce. Zamontować bariery, zasłaniając wyjazd z bocznych dróg, umocnić skarpy rowów i poprawić wykonanie wielu prac – podkreśla Hubert Żądło.

Dodaje także, że sytuacja finansowa gminy Bałtów jest bardzo trudna. Budżet wynosił 18 mln złotych przy 11 mln zł kredytu. W kolejnym roku budżet może wynosić 14 mln przy 10 mln długu. Prognozy nie są optymistyczne.

4 komentarze

4 Comments

  1. Zofia C

    14 lipca, 2019 at 19:50

    Kazimierz Niewielki. Zastał Bałtów murowany, a zostawi rozje**ny.

    • mieszkaniec

      15 lipca, 2019 at 05:40

      Wcześniej spolegliwy wobec biznesu lokalnego Urząd Gminy był atrapą. Tak trzymać Panie Wójcie.

    • Piwniczak

      25 lipca, 2019 at 20:36

      Zofia C. Czytałaś do końca czy udajesz że nie widzisz jakie jest zadłużenie? Bałtów nie jest murowany, jest rozwalony.

      • I.D.A.

        26 lipca, 2019 at 04:56

        Gmina Bałtów jest jaskrawym przykładem na dowód, iż absolutnie państwo nie może przekazywać zbyt dużo swobody samorządom lokalnym. Wówczas w małych społecznościach, gdzie dominuje np jeden przedsiębiorca przestaje rządzić demokracja. Społeczeństwo staje się narzędziem w rękach jednostki. TO WYSOCE NIEBEZPIECZNA TAKTYKA POSTKOMUNY.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama

Connect

Previous Next
Close
Test Caption
Test Description goes like this