Redakcja: Jak ocenia pan stan naszej ostrowieckiej platformy obywatelskiej?
Artur Gierada: Ubolewam trochę nad tym, że Platforma, która była tutaj naprawdę jedną z silniejszych organizacji w województwie świętokrzyskim rzeczywiście przechodzi kryzys. Zrezygnował Pan przewodniczący Grigor Szaginian i to też trochę mu się nie dziwię, że zrezygnował, bo rzeczywiście koncepcje, które wypracował, żeby nie wystawić tutaj listy w wyborach samorządowych, okazały się błędne. Rządziliśmy, czy współrządziliśmy tutaj od kilkunastu lat na szczeblu samorządowym. A dzisiaj nie dość, że nie ma tu żadnej koalicji, to jeszcze nie mamy żadnego radnego. I to też muszę powiedzieć z pełną odpowiedzialnością, że jako przewodniczący regionu świętokrzyskiej Platformy, mówiłem Panu przewodniczącemu, że nie wyrażam na to zgody, zdobył on aprobatę akurat władz centralnych. I efekty są, jakie widzimy. Tylko ubolewać nad tym. Najważniejsze jest to, aby Platforma powróciła do świetności w Ostrowcu Świętokrzyskim.
R: Ma Pan pomysł na ostrowiecką Platformę? Na jej powrót do Ostrowca Świętokrzyskiego?
A.G: Nie może być tak jak to było ostatnio, że ludzie Platformy Obywatelskiej startowali na trzech różnych listach do samorządu. Ja nie dziwię się mieszkańcom Ostrowca, że nie potrafili tego zrozumieć i na nich ostatecznie nie zagłosowali. Mimo, że te wszystkie listy wspólnie osiągnęłyby świetny wynik, bo około 20-procentowy. Dzisiaj przede wszystkim trzeba zebrać wszystkie osoby, które dalej chcą działać w Platformie. Jest ich ponad 100, do tego, żeby razem siedli przy jednym stole, wybrali, bo ja na pewno nie chcę im niczego narzucać ze swojego grona przewodniczącego i automatycznie zaczęli od nowa pewnego rodzaju działania, pokazywanie się. Założyliśmy dość niedawno koło w Ćmielowie, co uważam też jest dość istotne, bo tam od dłuższego czasu nie było żadnych struktur. Zapisało się kilkanaście nowych osób, to też pokazuje, że jest potrzeba i to nie tylko w samym Ostrowcu, ale również i w mniejszych miejscowościach. Ten potencjał jest, a ja tylko mogę prosić tutaj mieszkańców tego powiatu ostrowieckiego, żeby dali szansę tym ludziom, którzy chcą się zaangażować w Platformę Obywatelską.
R: Jaki jest pana pomysł na Ostrowiec Świętokrzyski?
A.G: Muszę z ubolewaniem stwierdzić, że nawet jak robiłem Radę Regionu objazdową jeszcze w marcu, podjęliśmy uchwałę do prezesa Kaczyńskiego o niemarginalizacji województwa świętokrzyskiego właśnie w Ostrowcu, bo jest to też przykład dzisiaj pustyni inwestycyjnej, jeśli chodzi o inwestycje centralne. Widzimy, że niebudowane są drogi, został od czterech lat zupełnie ten proces zahamowany w regionie. Zresztą ostatnio też 600 mln zostało zabrane na kolej, a przed chwilą rozmawiałem z paniami właśnie z Ostrowca, które mi powiedziały, że zarówno połączenia PKS-u, jak i połączenia kolejowe zostały mocno ograniczone w mieście. Widzę, że to najbardziej potrzebne w Ostrowcu rzeczy. Musimy wrócić do tego, co było wcześniej, czyli budować drogi. One też w Ostrowcu były, przede wszystkim zrobić specjalne plany inwestycyjne, żeby pościągać tutaj inwestorów, żeby młodzież miała swoje perspektywy rozwoju. Ja mówiłem nad tym, że ubolewam, bo taką uchwałę podjęliśmy w marcu, została ona wysłana do prezesa Kaczyńskiego, ale nie odpowiedział on ani nam, ani mieszkańcom naszego województwa, bo podobnie było z ponad 20 tysiącami podpisów, które dwa lata temu też złożyliśmy w tej sprawie.
R: Jakie jeszcze postulaty składali na pana ręce mieszkańcy Ostrowca Świętokrzyskiego?
A.G: Jednym z większych problemów są rzeczywiście miejsca pracy. Starsze osoby, z którymi rozmawialiśmy mówili mi, że patrzą z niepokojem na swoje dzieci, które dorastają i planują swój wyjazd. Miasto się wyludnia. Dopóki nie stworzymy rzeczywiście możliwości rozwoju dla tych młodych ludzi i to mówimy przede wszystkim o rozwoju zawodowym, to będzie ciężko im złożyć ofertę taką, która ich zatrzyma w Ostrowcu Świętokrzyskim. Słyszę często o tym, że Ostrowiec „nie żyje”i zdziwiłem się, że mieszkańcy pokazują mi przykłady takich często mniejszych miejscowości, gdzie co chwilę są jakieś imprezy, a tu słyszę ciągle od mieszkańców, że nic się nie dzieje na rynku, że jest pusto, że nie ma różnego rodzaju eventów. I myślę, że to też jest ważna wskazówka, którą będę mógł przekazać prezydentowi miasta, bo to też akurat on myślę za to odpowiada. Myślę, że tutaj w swojej polityce te uwagi powinien wziąć pod uwagę.
R: Czy słyszał Pan o trudnej sytuacji ostrowieckiego szpitala?
A.G: To nie jest odosobniona sytuacja, Nie znam szczegółowo sytuacji w Ostrowcu, ale wiem, że z tym jest problem dzisiaj w całej Polsce. Przypomnę, że szpitale były zadłużone bardzo przed 2007 rokiem, później Platforma Obywatelska zrobiła restrukturyzację szpitali, z których wszystkie niemalże w Polsce wyszły z długów, a dzisiaj proszę zobaczyć na Szpital Wojewódzki w Kielcach, który obejmuje całe województwo. On przynosił do 2015 roku zyski. W zeszłym roku skończył z 24 milionami strat, w tym roku prognozowane jest18 milionów i już słyszymy, że będzie więcej. Prawo i Sprawiedliwość zdewastowało służbę zdrowia w naszym kraju. To trzeba jasno mówić, Wprowadzając te swoje reformy, my o tym mówiliśmy, bo to było czytelne. My mamy nowy program dla służby zdrowia. Program, który zwiększa efektywność pracy lekarzy i zrobić tak żeby za pacjentem szły pieniądze. Tak to było poprzednio. Musimy przede wszystkim skrócić kolejki do specjalistów, ale pomóc również tym małym powiatowym szpitalom, żeby funkcjonowały. Bo dzisiaj boję się, że będą takie sytuacje jak przedtem, że za chwilę dług szpitala może przewyższać dług danego powiatu lub miasta, jako organu prowadzącego. Do tego nie możemy dopuścić.
R: Jak to jest z programami socjalnymi?
A.G: Oczywiście 500 plus nie będziemy ludziom zabierać. Oczywiście mamy zachęty, żeby ludzie pracowali. I to przede wszystkim. Bardzo mocno zmniejszymy podatki, nie będzie oddzielnie ZUS, oddzielnie podatku tylko danina, które może dla tych, którzy najmniej zarabiają wynosić 10 procent. Dzisiaj przypomnę, że jest to samego podatku dochodowego 18 procent, plus 23 jeszcze ZUS-u. Ludzie przede wszystkim muszą chcieć pracować i muszą wiedzieć, że im się to opłaca. Mamy sytuacje taką, ze choćby w zeszłym roku ponad 150 tysięcy ludzi w Polsce przeszło na zupełny social. Jeśli rocznie taka grupa odchodzi i nie szuka dalej pracy, utrzymując się z socialu to żadna gospodarka, podkreślam – żadnego państwa długo tego nie wytrzyma. Dlatego trzeba obniżyć podatki, nawet dla najmniej zarabiających, robić dopłaty i to mamy w swoim programie wyborczym, ale na pewno niczego nie będziemy zabierać i beneficjenci mogą być o to spokojni.
R: Skąd weźmiecie na te wszystkie swoje pomysły pieniądze?
A.G: Zachęcam do anszego programu. On jest na naszej stronie internetowej, również program gospodarczy i to ile on kosztuje, również pokazane źródła finansowania. Między innymi powiem, że samo uszczuplenie administracji publicznej tylko na szczeblu centralnym oszczędzi 7 mld zł. Mało osób zdaje sobie sprawę, ale przez cztery lata sama kancelaria premiera porównamy, kiedy oddawała ją pani Ewa Kopacz, zwiększyła o 100 procent swój budżet. To znaczy nie ma większej ilości ludzi, tylko po prostu im się należy, jak słyszeliśmy od pani premier szydło. Druga kwestia to na pewno lepsze zrządzanie spółkami skarbu państwa. Dzisiaj ta dywidenda zapowiedziana na ten rok, to są trzy miliardy złotych. Obliczyliśmy, porównaliśmy to z „naszymi” czasami i było to dziewięć milionów złotych. To też pokazuje, że zmiana efektywności zarządzania przynosi odpowiedni efekt. Oszczędności same i to co mówiłem o dywidendy to jest już kwestia kilkunastu miliardów złotych razem. Nasz program jest obliczany na około 30 mld złotych. I tutaj jeszcze przede wszystkim kwestia zarządzania i zwiększenia gospodarki. Przez cztery lata te 30 mld na pewno do tego poziomu na pewno dojdziemy żeby było rocznie, tylko zwiększając wzrost gospodarczy w naszym kraju, którego potencjał jest jeszcze bardzo duży.
R: Cz planuje pan częstsze spotkania z mieszkańcami Ostrowca Świętokrzyskiego, nie tylko „z okazji” i przed wyborami parlamentarnymi?
A.G: W Ostrowcu Świętokrzyskim nie jestem tylko przed wyborami parlamentarnymi. Pełnię tutaj dyżury. Przynajmniej raz na kwartał, to jest minimum jestem w Ostrowcu Świętokrzyskim, tutaj są też moi przedstawiciele, moi asystenci społeczni Zresztą tych interwencji z mojego biura mam naprawdę bardzo dużo w różnego rodzaju sprawach, bo tych asystentów mam trzech w Ostrowcu Świętokrzyskim. W tym roku już jestem chyba już piąty raz w Ostrowcu Świętokrzyskim. Na pewno dla mieszkańców tego pięknego miasta nie jestem osobą anonimową, a nie osobą, która pojawia się tylko przed samymi wyborami, w samej kampanii wyborczej. Dziś jestem w ramach akcji „Porozmawiajmy o polityce na luzie”, zdaję sprawozdanie swoje poselskie o tym co zrobiłem przez te cztery lata w opozycji, ale też myślę, że jest się czym pochwalić. Staram się też rozmawiać z mieszkańcami o ich oczekiwaniach.
R: Nie tak dawno Krzemionki zostały wpisane na listę Światowego dziedzictwa UNESCO, a promocja tego unikatu bardzo kuleje w naszym powiecie. Już samo to, że są nazywane Krzemionkami Opatowskimi może wprowadzać mieszkańców Polski w błąd. Macie państwo jakiś swój pomysł, aby wypromować Krzemionki w Polsce i na świecie?
A.G.: Samo zdarzenie, o którym pani powiedziała ma wielki już aspekt promocji. Potrzeba rzeczywiście to nagłośnić. Musze powiedzieć, że dwa lata temu sam byłem jednym z inicjatorów listu do ministra kilkunastu posłów, którzy podpisali w polskim Sejmie, aby złożył ten wniosek. Bo pamiętamy, że wniosek został złożony delikatnie z opóźnieniem, procedura ministra mówiła, że być może zrobimy to w przyszłym roku. Udało się przez to przebrnąć i to ponad podziałami, bo podpisywali się pod nim różni posłowie. My jako Platforma Obywatelska byliśmy inicjatorami tego listu. Ciesze się, ze to doszło do skutku. I naprawdę wielkie gratulacje. Ja nie wiem czy zmiana nazwy jest konieczna, ale na pewno większa promocja i potraktowanie tego obiektu, jako coś na unikalną skalę światową i myślę, że z tym możemy dotrzeć bardzo daleko. To jest oczywiście kwestia głównie władz samorządowych, bo one są dzisiaj tego pewnego rodzaju operatorem i one mają takie instrumenty do działania. Oczywiście będę rozmawiał z prezydentem na ten temat, ze starostą i marszałkiem, bo może skorzystać na tym cały region i województwo.
R: Dziękujemy za rozmowę.
A.G.: Dziękuję.
Do tematu zorganizowanej dziś o 14.30 konferencji prasowej wrócimy już wkrótce.