Choć swoim kształtem nawiązuje do architektury PRL-u, to mieszkańcy Ćmielowa mają do niego duży sentyment. Mowa o Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie, który powstał w czynie społecznym. Uroczyste otwarcie miejsko-gminnego ośrodka kultury nastąpiło 16 lutego 1985 roku.
– Z informacji historycznych, które posiadamy wynika, że mieszkańcy Ćmielowa zawsze dążyli do tego, aby mieć taki ośrodek kultury. Na początku XX wieku powstały: Spółdzielnia Stowarzyszenia Pracowników Fabryki Porcelany, kółko dramatyczne, a w 1927 Towarzystwo Uniwersytetu Robotniczego, skupiającego młodzież pracującą w fabryce porcelany, którego opiekunem przez szereg lat był pracownik zakładów i modelarz Edmund Wójcikowski – wyjaśnia Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie.
W 1927 roku zakończono, trwającą blisko dwa lata budowę Domu Ludowego pełniącego funkcję ośrodka kulturalnego, a także siedziby spółdzielczości. W budynku mieściły się remiza strażacka i sklepy, natomiast na piętrze duża sala spełniająca rolę sali balowej. Tam odbywały się występy chóru, którego założycielem i prowadzącym był kierownik Szkoły Podstawowej w Ćmielowie – Michał Janaszek, jak również występy koła teatralnego prowadzonego początkowo również przez kierownika szkoły a później przez Aleksandra Szcześniaka – pracownika Fabryki Porcelany.
Dziś po budynku, który skupiał w sobie życie kulturalne Ćmielowa pozostały już tylko zdjęcia, które wyeksponowane zostały m.in. w holu aktualnego ośrodka, a o tym jak funkcjonowało życie kulturalne ćmielowian dowiedzieć się można m.in z kroniki.
– Kółko teatralne reprezentowało wysoki poziom. Stroje do przedstawień wypożyczano z teatru radomskiego. Powstała też pierwsza drużyna piłkarska, która mecze rozgrywała na ćmielowskich błoniach. W kilka lat później wysiłkiem parafii wybudowano Dom Katolicki, w którym znalazło pomieszczenie stałe kino. W okresie międzywojennym działała w Ćmielowie również orkiestra dęta. Niestety wszystko przerwał wybuch II Wojny Światowej. Zawieszono działalność chóru i teatru amatorskiego. Rozwiązano orkiestrę dętą. Udało się jednak uratować instrumenty, które pracownik fabryki porcelany Gabriel Antoniewski ukrył wśród ćmielowian, dzięki czemu doczekały końca wojny. Działania wojenne spustoszyły miasto zarówno pod względem ludności jak i materialnym. W dawnym Domu Katolickim dzięki staraniom Zofii Granat powstało Liceum Ogólnokształcące. Kino przeniesiono do Domu Ludowego – tłumaczy Wioletta Rogala-Mazur.
Po wojnie wznowiono chór męski i pracę orkiestry dętej pod kierownictwem Tadeusza Chlebnego. Swoją działalność rozpoczęły również zespoły taneczne: dziecięcy i młodzieżowy. Bogaty repertuar działających w świetlicy zespołów, wielokrotnie wystawiany w okolicznych miastach i wsiach jak również biorący udział w wielu eliminacjach powiatowych i wojewódzkich, był powodem do dumy.
W 1962 roku Ćmielowowi w wyniku ustawy PRL nr. 41/62 i rozporządzenia prezesa Rady Ministrów zostają przywrócone prawa miejskie. Przywilej ten miał wspomóc miasto w szybszym rozwoju, jednak w praktyce niewiele wniósł. Trwający od 1978 roku remont Domu Ludowego, mający na celu przerobienie go na nowoczesny Dom Kultury z pomieszczeniem kawiarni, biblioteki, czytelni i sali kinowo-widowiskowej, ciągnął się aż do roku 1985. Zamknięto kino „Ceramik” i całkowicie upadła działalność świetlicy związków Zawodowych.
Historię ćmielowskiego kina wspomina Agnieszka Łysoniewska, animator kultury w Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie, której tato – Andrzej Rutkiewicz pracował jako kinooperator.
– Mój tato pracował jako operator tego kina. Zachowały się zdjęcia. Jedno z wnętrza projektorowni, z którego uśmiecha się wraz ze stażystą, który na naukę obsługi tych wszystkich urządzeń, przyjechał ze Skarżyska-Kamiennej. Tato pracował też w Kinie „Hutnik” w Ostrowcu Św. Pamiętam, gdy chodziliśmy do kina, żeby podpatrywać jego pracę. Żeby to wszystko działało trzeba było używać kwasu, który niestety negatywnie wpływał na zdrowie. Wrażenie było jednak niesamowite, gdy było się w projektorowni i przez to małe okienko oglądało się filmy – wspomina Agnieszka Łysoniewska.
20 grudzień 1984 r. uchwałą Rady Narodowej Miasta i Gminy Ćmielów powołano Miejsko Gminny Ośrodek Kultury w Ćmielowie, a w lutym 1985 roku nastąpiło uroczyste otwarcie MGOK w Ćmielowie przy ulicy Rynek 50. Pierwszymi kołami zainteresowań w tej placówce były: koło plastyczne, koło recytatorskie, sekcja brydżowa, sekcja szachowa, Klub Miłośników Ćmielowa, koło rytmiki i tańca, dwa zespoły wokalno-instrumentalne.
W maju 1992 r Dom Kultury otrzymał imię pisarza Witolda Gombrowicza.
Dziś ćmielowianie dopisują kolejne karty historii. 26 kwietnia uroczyście otwarta zostanie Ćmielowska Izba Pamięci, która usytuowana będzie w pomieszczeniach po byłej projektorowni. Znajdą się tam pamiątki, a także przedmioty ofiarowane przez mieszkańców Ćmielowa.
– Wyeksponujemy tam wszystkie przedmioty, które zostały nam przekazane. Takim najważniejszym z nich jest rycina przekazana przez pana Jacka Rutkiewicza, który mieszka aktualnie w Warszawie. Mamy też: widokówki, porcelanę, wyroby garncarskie, wzmianki w prasie, czy książki. Godzinami otwarcia Izby dostosujemy się do potrzeb naszych mieszkańców. Chciałabym, aby ta Izba stała się dla mieszkańców naszej gminy, pretekstem do wspomnień – podsumowuje Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor DK w Ćmielowie.
Galeria foto: Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info