Kolorowe baloniki, teatrzyk i zabawy ruchowe! Tak świętowały dzieci z gminy Ćmielów! [FOTO]
Brokatowe tatuaże, kolorowe baloniki, dmuchaniec, słodycze, a także mnóstwo zabaw ruchowych – to atrakcje jakie czekały na najmłodszych mieszkańców gminy Ćmielów w przeddzień ich święta, 31 maja na placu przy Domu Kultury imienia Witolda Gombrowicza w Ćmielowie. – Wszyscy byliśmy kiedyś dziećmi. Zupełnie inaczej patrzyliśmy wtedy na świat. Dziś, gdy jesteśmy dorośli warto cofnąć się w czasie i przypomnieć sobie jak było kilkadziesiąt, kilkanaście lub kilka lat temu. Uśmiech dziecka to najcenniejszy z darów. Mam nadzieję, że dzisiejszym wydarzeniem wywołamy niejeden uśmiech – mówiła podczas Gminnego Dnia Dziecka Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
– Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców, a także wsłuchując się w prośby radnych z naszej gminy, którzy na 1 czerwca zaplanowali uroczyste obchody Dnia Dziecka w swoich sołectwach, Gminny Dzień Dziecka, zorganizowaliśmy 31 maja, w przeddzień święta najmłodszych mieszkańców z naszej gminy. Ma to swoje zalety, ponieważ świętowanie naszych najmłodszych będzie trwało, nie jeden, a dwa dni – mówiła Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
Podkreślała, że wraz ze zmniejszaniem się obostrzeń, związanych z pandemią koronawirusa, chciałaby proponować dzieciom jak najwięcej atrakcji ruchowych.
– Pandemia zatrzymała ich w domach, dzieci często nie miały możliwości spożytkowania swojej energii. Chciałabym w przyszłości zainicjować powrót do dawnych gier, typu: guma, skakanka, państwa-miasta, kapsle, statki. Chcielibyśmy pokazać dzieciom i młodzieży jak bawili się ich dziadkowie i rodzice. Zachęcić do międzypokoleniowej integracji – wyjaśniała burmistrz.
Przyznaje, że jako dziecko nie zawsze słuchała najbliższych, często lubiła postawić na swoim, ale nie sprawiała większych problemów.
– Chciałbym powiedzieć, że byłam tylko grzecznym dzieckiem, ale różnie to bywało. Mam takie szczególne zdjęcie z dzieciństwa, zrobione na ćmielowskim Rynku. Jestem z niego bardzo dumna, bo z miastem tym jestem związana od wielu lat. Pokazuje to, że Ćmielów ma w sobie magię, która przyciąga. Dziś jako burmistrz mogę rozwijać naszą gminę, integrować mieszkańców, a także sprawić, że ci, którzy wyjechali będą chcieli tutaj powrócić – tłumaczy Joanna Suska.
Nie tylko z okazji Dnia Dziecka wszystkim dzieciom z gminy Ćmielów życzy zdrowia, a także poczucia szczęścia, żeby za szybko nie dorastały.
– Gdy jesteśmy dziećmi, chcemy być dorośli, gdy stajemy się dorośli, marzymy, aby ponownie stać się dziećmi, wrócić do dzieciństwa – tłumaczy.
Z możliwości organizacji wydarzeń plenerowych cieszy się także Wioletta Rogala-Mazur, dyrektor Domu Kultury im. Witolda Gombrowicza w Ćmielowie.
– Ponieważ obostrzenia pofolgowały, cieszymy się bardzo, że takim pierwszym dużym wydarzeniem plenerowym, zorganizowanym w reżimie sanitarnym jest Gminny Dzień Dziecka. W ubiegłym roku impreza nie mogła się odbyć, w tym roku nadrabiamy. Przygotowaliśmy mnóstwo atrakcji: od zabaw ruchowych, poprzez pokazy sztuk walki, występ Teatrzyku „Blaszany Bębenek”, zabawy animacyjne, warsztaty wędkarskie, konkursy, dmuchańce, na słodyczach kończąc – wyliczała Wioletta Rogala-Mazur.
Dodaje, że sama była grzecznym dzieckiem, a najprzyjemniejsze wspomnienia ma ze szkoły podstawowej.
– Wspomnień mam mnóstwo. Mam o trzy lata młodszego brata, gdy się spotykamy wspominamy, jak bardzo mu dokuczałam, jako starsza siostra, a później po latach mógł mi się zrewanżować. Bardzo chciałabym wrócić do lat ze szkoły podstawowej. Chodziłam do ostrowieckiej „6” na osiedlu Słonecznym. Miałam wspaniałych kolegów i koleżanki, nauczyciel. Organizowano mnóstwo wycieczek i spotkań. To tam narodziła się moja miłość do matematyki – wspomina.
Wszystkim dzieciom życzy uśmiechu, pogody ducha , żeby cieszyły się beztroską jak najdłużej.
Z atrakcji przygotowanych z okazji Gminnego Dnia Dziecka zadowolone były Ania i Marta Ziółkowskie z Piasków Brzóstowskich.
– Dziś jestem tu z córeczkami. Po takiej długiej przerwie dzieci są spragnione wrażeń i szaleństw. Pogoda dopisała więc można się bawić na świeżym powietrzu. Dla nas główną atrakcją będzie Teatrzyk „Blaszany Bębenek”. Dzieciom z naszej gminy życzę przede wszystkim zdrowia, bo to teraz najważniejsze i żeby były zawsze wesołe, radosne i uśmiechnięte. To bowiem atrybuty dzieciństwa – tłumaczyła Sylwia Ziółkowska.
Joanna Kos, właściciel „Kosmicznej zabawy” – mobilnej firmy animacyjnej z terenu powiatu ostrowieckiego wyjaśnia z kolei, że brokatowe tatuaże, które przygotowała dla najmłodszych cieszą się też popularnością wśród dorosłych.
– Często zdarza się, że dorośli przychodzą z prośbą czy mogą skorzystać i zrobić sobie taki tatuaż. Oprócz tego kręcimy zwierzątka z baloników. Mamy też wielką matę do twistera. Poćwiczymy, potańczymy przy mini disco i oczywiście nie zabraknie tak kochanych przez dzieci wielkich baniek mydlanych. Cieszymy się z czasu spędzonego wspólnie z dziećmi z Ćmielowa. Pandemia pokrzyżowała nam plany w ubiegłym roku, aczkolwiek nie poddajemy się, działamy dalej. Czas obostrzeń wykorzystaliśmy na trening w domowym zaciszu, wśród naszych dzieci. Powolutku wracamy do normalności – wyjaśnia Joanna Kos.