Północna część Ostrowca Św., a więc tereny przy ulicach Grzybowej, Granicznej, Józefa Ignacego Kraszewskiego, czy przedłużeniu ulicy Rzeczki to osiedla domków jednorodzinnych osadzonych w scenerii lasów. Już w lutym 2019 roku mieszkańcy tej części miasta obawiali się, że budowany ciąg ulic zbiorczych stanie się drogą dojazdową dla firm znajdujących się przy ulicy Jana Samsonowicza, w tym także huty.
Dariusz Przydatek, mieszkaniec ulicy Kraszewskiego w Ostrowcu Św. w rozmowie z nami pytał wówczas:
– Jeżeli kierowca tira jeździ na GPS-ie, a do miasta wjedzie np. od strony Starachowic, czy Radomia, to będzie to dla niego krótsza, alternatywna droga. Boimy się metody faktów dokonanych. Jeśli nie ma zagrożenia, to prosimy o znak, zakazujący wjazdu pojazdów powyżej określonego tonażu – sugerował ostrowczanin.
Zapytaliśmy wówczas w Urzędzie Miasta w Ostrowcu Św. o to w jaki sposób rozwiązany zostanie problem zaniepokojonych mieszkańców.
– Ulice Grzybowa, Graniczna, Kraszewskiego, Rzeczki oraz budowa drogi na przedłużeniu ul. Rzeczki do ul. Bałtowskiej, zaplanowane zostały do realizacji jako budowa ciągu ulic zbiorczych w północnej części miasta Ostrowca Świętokrzyskiego o parametrach publicznej drogi gminnej klasy Z (zbiorcza). Jest to swego rodzaju obwodnica miejska i potocznie tak bywa nazywana, ale jednoznacznie nie jest to obwodnica miasta przeznaczona dla ruchu tranzytowego – tłumaczył nam ówczesny naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej w Urzędzie Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim – Krzysztof Kowalski.
Dodał także, że: – Nie ma jednak obawy gdyż na drodze wjazdowej do miasta od strony drogi krajowej nr 9 istnieje ograniczenie tonażowe do 12 ton, nie ma więc ryzyka, że samochody ciężarowe z Celsy Huty Ostrowiec, będą się poruszać tą nową drogą. Również nawigacje GPS uwzględniają w proponowanym przebiegu drogi te ograniczenia tonażowe. Należy pokreślić, że realizacja ciągu ulic zbiorczych ( Grzybowa, Graniczna i Kraszewskiego) współfinansowana była ze środków unijnych, natomiast ulica Rzeczki i przedłużenie do ul. Samsonowicza współfinansowana jest ze środków Skarbu Państwa i w związku z tym należy dochować zgodności realizacji inwestycji z projektem budowlanym – podkreślał wówczas naczelnik. Przypomina też, że na etapie przygotowania dokumentacji projektowej dla przedmiotowej inwestycji został opracowany raport oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, na podstawie którego została wydana prawomocna decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia.
Całość przeczytasz tutaj:
Rzeczywistość wydaje się jednak zgoła inna. 2 czerwca, tylko w ciągu kilku minut na nowo oddanym do użytku odcinku drogi, naliczyliśmy kilkanaście samochodów ciężarowych. Część z nich, skróciła sobie drogę zjeżdżając z ronda przy ulicy Bałtowskiej, i podróżowały aż do ulicy Iłżeckiej, część dotarła do ronda na Kolonii Robotniczej.
Czy rowerzyści, korzystający z nowych ścieżek rowerowych „skazani” będą zatem na wdychanie spalin z samochodów ciężarowych?
1 czerwca na ulicy Krzemiennej zorganizowana została druga w tym roku konferencja prasowa, tym razem z powodu oficjalnego oddania do użytku nowego, ponad kilometrowego odcinka drogi.
– Budowa w takim dziewiczym terenie, więc budowa od podstaw, zakończona z wejściem w rondo Bałtowska-Samsonowicza. Ważny ciąg ulic. Pozwala na szybkie dotarcie do tej części miasta, ale z drugiej strony pokazuje też potencjał tych terenów przyległych do tej ulicy, ponieważ te tereny się otworzyły. Widzimy nowe inwestycje, nowe nieruchomości i nowe firmy. Co też daje nadzieję na przyszłość, ponieważ w tych obiektach tętni życie. Z tego miejsca mogę tylko podziękować i pogratulować i życzyć bezpiecznego użytkowania tego odcinka drogi, bo na to zawsze należy zwracać uwagę – mówił podczas konferencji prasowej Jarosław Górczyński, prezydent Ostrowca Św.
Stanisław Choinka, radny z KWW Jarosława Górczyńskiego z dzielnicy Koszary, podkreślał, że nowa inwestycja, wykonana w dobrym standardzie cieszy. Na terenach tych powstają nowe działki, nowe mieszkania, a także nowe firmy.
Drogę zachwalał także wykonawca inwestycji – Radosław Malec.
– Parametry są bardzo wysokie, mamy drogi serwisowe, które komunikują posesje przyległe, mamy ścieżkę rowerową, to jest dosyć taki długi ciąg tej ścieżki, także tutaj bardzo warto się przejechać rowerkiem, bo tereny są jeszcze częściowo zalesione, chodniki po obu stronach. Także standard jest naprawdę bardzo wysoki. Obciążenie ruchem jest tutaj przewidziane na KR4, także tutaj ten ruch ciężki, który jest obecnie już dopuszczony, myślę, że ta droga spełni swoje zadanie – tłumaczył.
Przypomnijmy, że koszt inwestycji wynosi ponad 7 milionów zł, z czego ponad 3 miliony złotych pochodzi z rządowego programu Funduszu Dróg Samorządowych.
O przedłużeniu ulicy Rzeczki pisaliśmy także tutaj: