Wszystko zaczęło się od zajęć, prowadzonych przez Zuzannę Kacałę, nauczyciela języka niemieckiego.
– W naszej szkole w tym roku szkolnym wprowadzona została innowacja pedagogiczna, której głównym celem jest przekazywanie wiedzy pożarniczej dzieciom. Uczniowie biorą udział, jak co roku w Turnieju Wiedzy Pożarniczej, żeby nie przekazywać im tylko wiedzy praktycznej, wzbogaciliśmy zajęcia o musztrę, czy o naukę udzielania pierwszej pomocy – wspomina Lidia Pastuszka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bałtowie.
W wyniku dużego zainteresowania ze strony uczniów, a także możliwości utworzenia Akademii Małego Strażaka została ona poszerzona o ścisłą współpracę z druhami z Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu gminy Bałtów. Wszystko po to, aby młodzi adepci mogli odwiedzać swoich starszych kolegów „po fachu”, obserwować ćwiczenia, jakie wykonują, dowiadywać się ciekawostek o sprzęcie, a także porównać posiadaną wiedzę w praktyką. W zainteresowaniu uczniów pożarnictwem duża zasługa absolwenta byłego gimnazjum w Bałtowie – Kacpra Barana, druha OSP w Bałtowie, który odpowiedział na apel, tym bardziej, że chce zostać strażakiem zawodowym. I tak zajęcia z małymi druhami odbywają się co tydzień.
– Gdy pojawiła się tylko możliwość, aby utworzyć Akademię Małego Strażaka na terenie gminy Bałtów, podjąłem takie działania. Dzięki dobrej współpracy z druhem i prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej w Antoniowie – panem Henrykiem Cichockim, udało się pozyskać 15 kompletów umundurowania dla najmłodszych strażaków. Było to możliwe dzięki zmianie ustawy z 14 sierpnia 2019 roku o ochronie przeciwpożarowej. Pozwoliła ona na organizowanie przedsięwzięć służących krzewieniu sportu i kultury fizycznej. Ochotnicza Straż Pożarna w Antoniowie otrzymała kwotę 500+ na doposażenie swojej jednostki. Po rozmowach z panem prezesem, bez zastanowienia zarząd jednostki podjął decyzję o tym, że przekazuje ją na utworzenie przy szkole w Bałtowie – Akademii Małego Strażaka. Jej celem jest krzewienie wiedzy pożarniczej, a także szerzenie pomocy drugiemu człowiekowi. Myślę, że zaszczepimy wśród najmłodszych tą chęć niesienia pomocy. Przez to zapewnimy trwałość ochotniczych jednostek straży pożarnej na terenie gminy, a być może także ktoś z małych druhów, gdy dorośnie, zechce wstąpić do zawodowej straży – podsumowuje Hubert Żądło.
Aktualnie małych kadetów jest 15, ale nabór wciąż jest otwarty.
– Jest bardzo duże zainteresowanie tych maleńkich dzieci. Najbardziej zależy nam na tym, aby te najmłodsze dzieci wstępowały do naszej Akademii. Ci starsi za chwileczkę opuszczą mury szkoły, będą mieli inne zajęcia. Choć muszę przyznać, że ta grupa, którą mamy, myśli poważnie, aby w przyszłości wstąpić do straży. Jak to zwykle w przypadku małych dzieci bywa, marzą o tym, żeby w przyszłości zostać strażakiem – dodaje Lidia Pastuszka.
Uczestnicy Akademii Małego Strażaka co tydzień odbywają zajęcia teoretyczne pogłębione poprzez praktykę. Druhowie muszą znać sprzęt strażacki, oprzyrządowanie samochodu, muszą wiedzieć gdzie i co podłączyć. Uczestniczą też w wyjazdach do KP PSP w Ostrowcu Św., do jednostek ochotniczych straży pożarnych.
– Dzieci w praktyce poznają sprzęt, rozmawiają ze strażakami. Uczniowie trenują też pierwszą pomoc na fantomach w szkołach. Uczą się samodyscypliny, odpowiedzialności w grupie. Działania w myśl zasady: wszyscy za jednego, jeden za wszystkich, nabywają sprawności ruchowej, zdobywają wiedzę – wyjaśnia Lidia Pastuszka.
Zadowolony z młodych kadetów jest Henryk Cichocki, prezes OSP w Antoniowie.
– Z tego co obserwuję dzisiaj to serce się raduje. Jeśli tylko pojawią się jakieś środki na pewno przeznaczymy je na tę młodą drużynę. Sprzyjają nam też zawodowi strażacy. Myślę, że uda się powiększyć ten stan – wyjaśnia.
Przyznaje, że druhów w OSP nie brakuje. W ubiegłym roku w Antoniowie przybyło ich aż czterech.
– Zaangażowanie już w szkole młodych ludzi będzie w efekcie skutkowało tym, że coraz więcej osób będzie występowało czy to do ochotniczych straży, czy już zawodowo zajmie się tym zawodem. Ktoś nas musi przecież zastąpić. Kto może pomóc sąsiadowi, jak nie jego sąsiad – podsumowuje Henryk Cichocki.
Z nowych mundurów, a także wiedzy, jaką zdobywają cieszą się dwunastoletnia Daria Czerwonka i jedenastoletni Hubert Wisowski, adepci Akademii Małego Strażaka, którzy podkreślają, że w przyszłości chcieliby związać swoje życie ze strażą pożarną.
– Fascynuje mnie pomoc innym osobom i chciałaby się tym zajmować. Podczas zajęć mieliśmy już musztrę i ćwiczenia z resuscytacji. Jest bardzo dużo informacji, których trzeba się nauczyć – mówi Daria Czerwonka.
Hubert Wisowski dodaje:
– Bardzo chciałbym być strażakiem, bo najbardziej podoba mi się pomoc innym ludziom. Zapisałem się do Akademii Małego Strażaka ponieważ biorę udział w turnieju Młodzież Zapobiega Pożarom i chciałem się więcej nauczyć, żeby osiągnąć lepsze wyniki – wyjaśnia.
Jak zapewnia Hubert Żądło 15 kompletów mundurów z hełmami, cztery węże tłoczne do hydrantów, dwa węże pożarnicze do motopomp, dwa rozdzielacze, dwie prądownice i zestaw sportowy w postaci piłek, to dopiero początek wyposażenia młodych kadetów.
– Myślę i wiem, że chętnych do tej młodzieżowej straży pożarnej będzie dużo więcej. Bliżej wakacji zorganizujemy zawody i wypróbujemy umiejętności najmłodszych druhów w terenie – zapewnia.
Podczas wczorajszego uroczystego przekazania mundurów swoją wiedzą i umiejętnościami praktycznymi ze społecznością szkolną i uczestnikami Akademii Małego Strażaka podzielili się strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowcu Św.
Galeria fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
