Tomasz Wójcik ps. Tarzan walczył w wojnie obronnej 1939 r. Podczas okupacji służył w szeregach ZWZ, AK, NOW i NSZ. Był także oficerem w polskich kompaniach wartowniczych przy armii amerykańskiej. Zginął po wojnie w niewyjaśnionych okolicznościach. Utonął w Jeziorze Saint Clair w Stanach Zjednoczonych.
Ułan z Zawichostu spoczywał przez 70 lat na cmentarzu Mount Olivet w Detroit. 1 lutego 2021 r. urnę z prochami „Tarzana” przewieziono do Polski. Został pochowany na ćmielowskim cmentarzu parafialnym – tam, gdzie spoczywają szczątki 37 jego podkomendnych, którzy 7 lipca 1944 r. zginęli w niemieckiej obławie w Woli Grójeckiej koło Ćmielowa (źródło: Instytut Pamięci Narodowej)
– Po uroczystych obchodach, po złożeniu prochów Tarzana na ćmielowskim cmentarzu, pod koniec ubiegłego roku zawnioskowałam do Wojewody Świętokrzyskiego o zabezpieczenie środków na renowację tych nagrobków. Choć były osoby, które nie wierzyły, że może się udać, projekt spotkał się z dużą aprobatą ze strony władz województwa – wyjaśnia Joanna Suska, burmistrz Ćmielowa.
Ostatecznie udało się pozyskać 105 000 zł.
– To bardzo ważny cel. Nagrobki wymagają remontu. Chciałabym, aby wykonane były z granitu, a tabliczki zostały wymienione na nowe. Oczywiście wcześniej odbędzie się spotkanie z panem wojewodą, konserwatorem, a także księdzem proboszczem, po to, aby wspólnie ustalić ostateczną wersję projektu. Rozliczenie zadania musi nastąpić do 15 grudnia, jednak chciałabym, żeby remont zakończył się do końca czerwca. Zrobimy wszystko, aby tak się stało – deklaruje burmistrz.
Dodaje, że dbałość o miejsca pochówku osób, które zapisały się na kartach lokalnej historii, to obowiązek żyjących.
– To bardzo ważne działanie – kultywowanie i przekazywanie z pokolenia na pokolenie prawdy historycznej o wydarzeniach, jakie działy się na terenie naszej gminy. Bez pamięci o przeszłości, nie zbudujemy naszej przyszłości. Mam nadzieję, że po renowacji miejsce to godne będzie bohaterów, którzy tu spoczęli – podsumowuje burmistrz.