Przestępcy internetowi nie próżnują i wymyślają coraz to nowe metody oszustw. Jedna z nich to oszustwo na BLIK. Przestępca po włamaniu się na konto na portalu społecznościowego danej osoby, za pomocą komunikatora wysyła do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się chwilowymi kłopotami finansowymi. Następnie prosi swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu może wypłacić pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze swojemu znajomemu.
Wczoraj (czwartek, 3 lutego) w podobny sposób oszukana została 33-letnia ostrowczanka. Jak wynika z relacji kobiety około godziny 17.00 otrzymała za pomocą komunikatora internetowego wiadomość od znajomego, z prośbą o pożyczenie pieniędzy i przesłanie mu w tym celu dwóch kodów BLIK. Nieświadoma niczego 33-latka dała wiarę oszustowi i straciła łącznie 1000 złotych. Po chwili z ostrowczanką skontaktował się jej znajomy, który chciał ją przestrzec, aby nikomu nie wysyłała żadnych pieniędzy, ponieważ ktoś włamał się na jego konto na portalu społecznościowym i próbuje wyłudzić od jego znajomych pieniądze.
– Zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Warto osobiście spotkać się ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne są mu pieniądze. Pilnujmy swoich haseł dostępowych i pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je. Nie otwierajmy też maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników – przypomina Ewelina Wrzesień, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Św.