Dziś (1 listopada) odbyła się ostatnia z trzech zaplanowanych rozpraw w sprawie przeciwko Jarosławowi Górzyńskiemu, prezydentowi Ostrowca Św., jednak to nie koniec sprawy. Na 15 grudnia zaplanowano kontynuację dzisiejszej rozprawy.
Przypomnijmy, że 3 lipca akt oskarżenia przeciwko prezydentowi trafił do Sądu Rejonowego w Ostrowcu Św.!
W toku śledztwa – dotyczącego postępowań przetargowych w sprawie odbierania i zagospodarowania odpadów komunalnych z terenu gminy Ostrowiec Świętokrzyski – zebrano obszerny materiał dowodowy w postaci dokumentacji przetargowej, zeznań świadków oraz dwóch opinii biegłych z zakresu zamówień publicznych.
Materiał ten dał podstawę do przedstawienia Jarosławowi Górczyńskiemu dwóch zarzutów: Po pierwsze zarzutu związanego z przekroczeniem uprawnień w związku z przeprowadzeniem w 2016 r. procedur przetargowych dotyczących gospodarowania odpadami w sposób uniemożliwiający złożenie prawidłowych ofert podmiotom innym niż podmiot dotychczas świadczący te usługi i złożeniem fałszywego oświadczenia, co do okoliczności mającej znaczenie prawne, tj. w przedmiocie braku istnienia okoliczności wykluczających go od rozstrzygania w tej kwestii, a przez to niezagwarantowania wymaganego prawem równego traktowania wszystkich oferentów oraz uczciwej konkurencji i działanie w ten sposób na szkodę interesu publicznego i prywatnego. Po drugie zarzutu złożenia w 2017 r. fałszywego pisemnego oświadczenia w postępowaniu o udzielenie zamówienia w trybie przetargu nieograniczonego na odbiór odpadów, co do okoliczności mającej znaczenie prawne, tj. w przedmiocie braku istnienia okoliczności wykluczających go od rozstrzygania w tej kwestii.
1 października w Sądzie Rejonowym w Ostrowcu Św. zakończyło się postępowanie przygotowawcze, na którym ustalony został harmonogram procedowania sądu. Zaplanowano trzy rozprawy. Pierwszą z nich zaplanowano na 20 października, drugą – 27 października, trzecią – 10 listopada.
– Należy się spodziewać, że jeżeli postępowanie dowodowe zostało zaplanowane na trzy terminy rozpraw, to powinno w tych terminach się odbyć i zakończyć. Jest jeszcze taka ewentualność, że jeżeli sąd dojdzie do przekonania, że sprawa ma charakter zawiły, może odroczyć publikację wyroku na kolejne dwa tygodnie – mówił nam 1 października Tomasz Durlej, rzecznik prasowy ds. cywilnych, gospodarczych, pracy i ubezpieczeń społecznych, rodzinnych w Sądzie Okręgowym w Kielcach.
Jak udało się nam ustalić dzisiejsza rozprawa została przerwana. Będzie kontynuowana 15 grudnia, wówczas sąd wznowi przesłuchiwanie jednego ze świadków.
– Zaplanowano przesłuchanie czterech świadków, jednak jeden z nich się nie zjawił. Usprawiedliwił swoją nieobecność. Przesłuchano trzy osoby. Rozprawa będzie kontynuowana 15 grudnia z uwagi na konieczność przesłuchania czwartego świadka – wyjaśnia sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy ds. karnych, penitencjarnych, nieletnich w Sądzie Okręgowym w Kielcach.
Wydaje się , że wyrok sądu powinien być znany 15 grudnia.
Poszkodowana
11 listopada, 2020 at 00:07
Kiedy zakładałam sprawę cywilną do Sądu Rejonowego w styczniu 2017 o doprowadzenie mnie do kalectwa we wrześniu 2016 roku. Na początku opisywałam i zwracałam się do Izby lekarskiej w Kielcach, gdy broniono oszusta, i nic nie zrobiono. Dzwoniłam kolejny raz już po złożeniu tym razem zażalenia do Okręgowego Sądu Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej w Kielcach jak to możliwe, że nie piszą w odpowiedzi biegli ze specjalizacji Neurologa, tylko Anestazjologa, Urologa i od chorób wewnętrznych, aby mieli wiedzę na ten temat leczenia i odpisywano, że ten Sąd podziela i uznaje, że brak jest podstaw do uwzględnienia zażalenia i odmawia wszczęcia postępowania wyjaśniającego, że leczenie było prawidłowe. Kiedy po tym piśmie dzwoniłam do Sądu na ul.Wojska Polskiego, może strażnik podpowiedział, co powinnam zrobić, aby dochodzić moich praw. Po złożeniu pierwszego mojego pozwu w życiu, który pisałam sama, bez pomocy żadnego prawnika. Były w odpowiedzi z Sądu Rejonowego braki formalne do uzupełnienia. Kiedy oszust nie mógł nic wskurać bo miałam pismo od naukowca, co powinni mi przepisać jak pojawi sie rzut choroby. Zaden ani sędzia nie chciał się podjąć tej sprawy, ani nie znaleziono pełnomocnika, który by drania reprezentował. Lakarz chory po udarach na oczy i pień mózgu, ani nie widział, ani zadnej głowy nie miał aby komuś coś z kosmosu wypisać, żekomo w jego imieniu działała asystentka, która nie była nawet pielęgniarką, aby mogła takie rzeczy robić, bo nie posiadała uprawnień o czym ja jeszcze wtedy nie wiedziałam, ani, że lekarz jest chory, ani, że żona lekarza to zwykły oszust. Niestety na moje nieszczęście oni mają miliony, a ja tylko goły tyłek. Posunięto się do kolejnego przestępstwa z Radca Prawnym z Warszawy. Tylko już tego miałam dość i chyba jak opisałam Rzecznikowi Dyscyplinarnemu z jego Izby Radców Prawnych, zajmie się nim zanim zajmią się całościową sprawą Prokuratorzy sprawdzający z Krakowa, o oszustwie w Prokuraturach tak Ostrowieckich jak i Kieleckiej-Wschód, na pierwszej sprawie w Ostowcu Radca za całe zło zaoferował 2 000 zł, więc podniosłam swoją kwotę podwójnie za to co mnie spotkało i jak widać cały czas jeszcze dalej kombinuja. W Kieleckim Sadzie wszystko było skrópulatnie przekupione i pozwany był tylko na jednej sprawie, a po wyjściu mnie z Sądu jeszcze raz weszli, aby już pozwany odpowiadał na zadawane pytania, na które długo stał i nie wiedział co powiedzieć. Wszystko córeczka aktoreczka poprzestrajała stop- klatkami. Kiedy miała być biegła i wszyscy powiadomieni o rozprawie za 2 mc, oprócz mnie nikt z tej świty się nie pojawił, a że posiadam chyba 7 zmysł, to intuicja podpowiadała widząc nie wiadomo po co aktorkę jak nie była ani świadkiem do czgo była na sali rozpraw. Następna sprawa 3-ia odbyła się 17 XII i zakończyła się przegraniem dla mnie tej prostej sprawy, bo okazało się, że na spotkaniu z biegłą beze mnie była oszustka, mnie nikt nie powiadomił, jako powoda ze biegła była w lipcu, otrzymałam opinię, którą w pierwszej chwili chciałam podrzeć co w niej opisywano rzetelnie. A napisane, że ja jestem z tymi udarami lekarza, jego jadrami po jego operacji na prostatę, jego impotencją, a raczej jej brak seksualną, oraz włączono karty wykradzione przez koleżankę ze Szpitala mojej mamy i mam też jej rzeczy w tej opinii. Płyty za które opłaciłam po wyjściu z dwóch pierwszych spraw, dotarły dopiero na poczatku listopada. To jak biegła ani mnie nie widziała, ani na płytach obejrzeć nie mogła.Gdyby ta aktorka ze spalonego teatru, chociaz kolejność zachowała na nagraniu, a tak wyszło, że zeznaję ja jako pierwsza, następnie oszustka Maria jako świadek, a na końcu pozwany. Jak świat światem istnieje bardziej pokrętnej kolejności ani w polskim sądzie, ani europejskim, ani światowym nie było, ale wreszcie wyszło, że aktorka- to tylko i wyłącznie ze spalonego teatru, gdyby się uczyła była by nią, a tak za tatusia pieniazki może ta Szkołę Teatralną i ukończyła, lecz smrodu w Sądzie na Seminaryjskiej narobiła, bo rejestracja była zatrzymana, Prokuratura z Krakowa sprawdzała i jest faktem przez policję, Dyrektor od nagrań został zwolniony, kiedyś przyjdzie czas na resztę z tego Sądu Wniosłam Apelację do Krakowa, lecz i tam nie było biegłego, a Sędzia Kramer odczytał dawno sprecyzowane pismo, ze dostałam taki sam lek, o takim samym składzie i jeszcze producent ten sam. Płakać mi się chciało, gdy to słyszałam, bo jak Boże drogi hormon 1 mg i steryd 1 Gram to ten sam lek i ten sam skład i jeszcze nie jest prawdą, że producent też ten sam ; bardzo dziwne bo hormon produkują Pabianice, a Sterydy w Wielkiej Brytani.Napisałam meil do Ministra i Prokuratora Zb. Ziobro, moja rodzina odszukała i przekazała do szybkiego rozpoznania Zb. Ziobro, mnie nikt już nic nie pomoże jedynie Bóg, który czuwa nade mną i dał tak dużo talentów i ich uzdolnił, aby się broniła, a oszust za to co robił 3 lata bawiąc się w lekarza z więzienia nie wyszedł, myślę, ze aktorka na sprawie karnej też otrzyma wyrok za to czego się dopuściła i za całokształt jej haniebnych też innych rzeczy, Merytorycznie nie rozumię, dlaczego Prezydent Górczyński ma sprawy z tak krótkim okresem, a ja nie mogę prostej sprawy zamknąć jeszcze może tego roku. Boże gdzie jesteś, zejdź z Nieba i rozpraw się ze wszystkimi oszustami w Sadach od Rejonowego, że oddalił sprawę karną prezes Matuszewski, oszust chodzi i się śmieje, ja przymieram głodem. Ty Panie powiedziałeś,,Że Szczęsliwi Ci, którzy cierpią udrękę, poniewaz będą pocieszeni” Spraw Panie aby te wszystkie moje merytorycznie zawiłe sprawy ujrzały światło dzienne, a prawda na wierz niech wypłynie, wraz z zadośćuczynienie, W mojej Sprawie też powinien wystąpić Prezydent Górczyński, który przez ta Panią wraz z Radnym i Dyrekcją MZK- utrudniają nawet nam komunikację, na wszystkich osiedlach wszystkiego jest pod dostatkiem tylko ani ja, ani sasiedzi, ani uczniowie, nie posiadamy transportu do Szkół, Kościoła, Szpitala i cmentarza, do MOPSU, PCPR, nawet chodnika nie mamy. Moje projekty z roku na rok lądują chyba w koszu, lub niszczarce. Na temat włodarzy wiem jeszcze więcej, bo kradli moje projekty, przyjdzie czas na rozliczenia w całości. Chciałabym, aby ktoś i moją sprawę sprawdził Sędzia Jan Klocek- rzecznik prasowy do spraw karnych- Zapraszam sygn. akt Kieleckich I C 2846/17, w Krakowie sygn, akt I ACa 514/19 Radcą Prawnym zajmuje się Rzecznik Dyscyplinarny w Warszawie Marcin Mazur i syg to RD 275/20 Pozdrawiam i Zapraszam Pana Sędziego Klocka, aby włączył się w tą sprawę.