Do zdarzenia doszło w miniony piątek, 30 sierpnia, kiedy to do ostrowieckiej jednostki policji zgłosił się mężczyzna, który poinformował o kradzieży torby, w której znajdowały się dokumenty, klucze oraz pieniądze w kwocie 3000 złotych. Z relacji zgłaszającego wynikało, że mężczyzna zostawił ją przed wejściem do sklepu powieszoną na wózku zakupowym. 37-latek dopiero w domu zauważył, że nie zabrał ze sobą wszystkiego co powinien. Po szybkim powrocie na sklepowy parking okazało się, że jego zguba prawdopodobnie ma już „nowego właściciela”.
Działania ostrowieckich śledczych doprowadziły do zatrzymania sprawcy kradzieży – 53-letniego ostrowczanina. Mężczyzna przyznał się do winy. Jego „łupem” padły pieniądze w kwocie znacznie przewyższającej 3 tysiące zł. Sprawca przyznał się, że w torbie znalazł 7600 złotych, które ukrył pod dywanem w swoim mieszkaniu, a niepotrzebną resztę rzeczy wyrzucił do kosza na śmieci. W trakcie wykonywanych czynności policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu i Przestępczością Nieletnich odzyskali gotówkę w kwocie 7400 złotych. Brakujące 200 złotych 53-latek zdążył już wydać. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Niebawem stanie przed sądem.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami przestępstwo jakiego dopuścił się 53-latek jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności.