Już 12 listopada rozpoczyna się kolejna kadencja obydwu izb polskiego parlamentu. Tymczasem dziś na Gutwinie w gronie radnych, sympatyków, działaczy związanych z Prawem i Sprawiedliwością, a także dowódców wojskowych z Sandomierza i Kielc, senator Jarosław Rusiecki podziękował za minioną kadencję, a także zapewnił, że jest przygotowany na kolejne działania dla dobra nie tylko miasta i powiatu ostrowieckiego, ale także mieszkańców powiatów: starachowickiego, skarżyskiego, opatowskiego i sandomierskiego.
– Na dzisiejszy piknik zaprosiłem osoby, które są mi bliskie z pracy, ze służby parlamentarnej. Chciałem także podziękować za dotychczasowe działania moje w różnych gremiach parlamentarnych, różnych środowiskach, które mnie wspierały. To także taki ostatni moment, aby dzisiaj, w sobotę, na ostrowieckim Gutwinie spotkać się na tym „Piknik Senatorskim”, który zorganizowałem, aby podziękować za nasze wspólne działanie, a już niedługo zacząć stawiać czoła nowym wyzwaniom – mówił senator.
Jarosław Rusiecki zaprasza także na jutrzejszą (niedziela, 10 listopada) Mszę Świętą w intencji jego pracy parlamentarnej, która odbędzie się w Kolegiacie św. Michała o godzinie 10.30.
– A już 11 listopada wielkie święto dla każdego z Polaków, święto odzyskania przez Polskę Niepodległości, a następnego dnia, 12 listopada inauguracja pracy parlamentarnej w Sejmie i Senacie. Nowa kadencja, która niesie nowe wyznania. Ciesze się, że rząd Prawa i Sprawiedliwości kierowany przez pana premiera Mateusza Morawieckiego już przystępuje do działań. Wyznaczone są już działania na te pierwsze 100 dni, ale i myślę, że działania, które będą związane z wypełnieniem naszych zapisów programu Prawa i Sprawiedliwości. To wyzwanie na całą kadencje w kontekście legislacyjnym, programów gospodarczych, programów, które będą służyły rozwojowi Polski, w tym województwa świętokrzyskiego. To jest zadanie myślę, nas wszystkich parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości, którzy będą odpowiadali za los naszego kraju w najbliższej kadencji – dodaje Jarosław Rusiecki.
Na piknik przybyło sporo działaczy z powiatu ostrowieckiego, opatowskiego, starachowickiego i skarżyskiego.
–Starałem się przez całą poprzednią kadencję, która już za nami, a także będę nadal utrzymywał łączność z różnymi środowiskami, grupami zawodowymi, społecznymi, kulturalnymi, odpowiedzialnymi za edukację. Olbrzymią rolę odgrywa dla mnie także obronność, a na terenie okręgu, z którego kandydowałem mieszczą się ważne zakłady MESKO w Skarżysku-Kamiennej, przed którymi, jak już zostało to zapowiedziane przez ministra Mariusza Błaszczaka, nowe wyzwania i zadania do odbudowy kompetencji związanych z produkcją amunicji nowego przeznaczenia. To są zadania, które będą z pewnością realizowane poprze skarżyskie MESKO, które jest częścią Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Ważne są dla mnie także jednostki wojskowe, które znajdują się na terenie naszego województwa, myślę tutaj o Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznej. Chcę też przypomnieć, że Polskie Siły Zbrojne, polscy żołnierze udają się na Misje Pokojową do Libanu, po 10 latach nieobecności pod błękitnym sztandarem, pod błękitną flagą – wyjaśnia senator.
Przypomina także, że w 2009 roku rząd PO-PSL zrezygnował z tej niezwykle prestiżowej roli, jaką Polskie Siły Zbrojne wypełniały przy misjach pokojowych Organizacji Narodów Zjednoczonych.
– Jest to wyróżnienie, prestiż i wiele dobrych tradycji realizowanych przez Polskie Siły Zbrojne w historii tego przedsięwzięcia. Bardzo ważna jest także jednostka w Sandomierzu– 3. Batalion Radiotechniczny, który ma bardzo ważne zadanie, strzeżenie polskiego nieba w znacznej części, czy też dynamicznie rozwijająca się 10. Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej. Tych zadań jest w tym obszarze bardzo dużo, bo i sprawa bezpieczeństwa naszych rodaków, naszej ojczyzny jest niezwykle ważna – dodaje.
Przyznaje, że nie udałoby mu się tak wiele osiągnąć, gdyby nie wiedza, wsparcie i współpraca z osobami z olbrzymim doświadczeniem zawodowym.
– To jest coś co niezwykle wspiera i pomaga realizować mandat senatora i jednocześnie jest to łączność z tym, co dzieje się w różnych środowiskach. Kontakt z drugim człowiekiem jest niezbędnym elementem pracy parlamentarnej i w oparciu o takie zasady będę swój mandat realizował w 10 kadencji – wyjaśnia Jarosław Rusiecki.
Przyznaje także, że sam na odpoczynek czasu nie miał. – Trudno z tym czasem, ponieważ wiele spraw trzeba porządkować, zamykać, rozpoczynając kolejne. Jak to w życiu bywa nie ma takiego momentu, że można stanąć, zatrzymać się. Najważniejsze jest to, aby całą swoją pracę i służbę umocować na wartościach, które służą pracy parlamentarnej, naszej ojczyźnie i naszemu środowisku. To jest taka busola pracy parlamentarnej – podsumowuje Jarosław Rusiecki.