Józef Nowak, przewodniczący Klubu Radnych Joanny Suski „Radni dla ludzi” wraz z grupą blisko 500 mieszkańców gminy Ćmielów domagał się przywrócenia Piotra Małka i Jacka Bryły na stanowisko wiceprzewodniczących. Przypomnijmy, że podczas sesji, jaka odbyła się 27 listopada 2020 roku, decyzją kolejno: 11 i 10 radnych odwołani zostali oni ze swoich funkcji.
– Opisane we wnioskach o odwołanie zarzuty są nieuzasadnione, pozbawione podstawy prawnej, krzywdzące i trudne do zrozumienia dla nas mieszkańców – czytamy w petycji, zamieszczonej także w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta i Gminy Ćmielów, która do urzędu wpłynęła 5 lutego 2021 roku.
Sprawę opisywaliśmy szerzej tutaj:
– Dotychczasowa działalność obu radnych, ich postawa społeczna nakierowana na niesienie pomocy drugiemu człowiekowi jest wzorem do naśladowania, a nie do ich odwołania. Posiadana przez jednego z nich niepełnosprawność jest doskonałym przykładem, że pomimo wielu własnych trudności w codziennym funkcjonowaniu można pełnić funkcje społeczne i pomagać potrzebującym. Najważniejsza jest społeczność, którą tworzymy właśnie my więc mamy nadzieję, że nasza petycja zostanie rozpatrzona pozytywnie. Stop wykluczeniu osób niepełnosprawnych i działających społecznie – w imieniu mieszkańców miasta i gminy Ćmielów napisał Józef Nowak, do wniosku dołączając listę 492 podpisów poparcia.
W środę, 28 kwietnia, podczas sesji Rady Miejskiej w Ćmielowie 492 mieszkańców, którzy podpisali się pod wnioskiem radnego Józefa Nowaka dowiedziało się, że ich petycja jest bezzasadna.
– Komisja skarg, wniosków i petycji po zbadaniu i przeprowadzeniu analizy tej petycji, na posiedzeniu w dniu 19 kwietnia 2021 roku wnioskuje do rady o uznanie petycji za bezzasadną – mówił Michał Szczęsny przewodniczący komisji petycji, skarg i wniosków.
Głos w sprawie zabrał także Józef Nowak.
– Pani przewodnicząca mam takie główne pytanie. Jaki był główny powód odwołania pana radnego Małka i pana radnego Bryły? Kto był inicjatorem, przecież nikomu się nie mogło przyśnić, tylko jakaś propozycja była? od kogo to było? Bo jeżeli debatujemy, to przy otwartej kurtynie. Nie powinno być tajemnic. Jakie mieli zarzuty, dlaczego zostali odwołani? Konkretnie chcemy wiedzieć – prosił o odpowiedź przewodniczącą rady, Krystynę Zdonek, Józef Nowak.
Krystyna Zdonek przypomniała, że odwołanie radnych rozpatrywane było w listopadzie 2020 roku.
– Były postawione uzasadnienia, było przegłosowane, przegłosowała to rada. Wniosek był złożony. Przecież pan dobrze wie, że wniosek wpłynął od radnych – wyjaśniła Krystyna Zdonek.
Nie wspomniała jednak, że pod wnioskiem o odwołanie wiceprzewodniczących podpisali się: Michał Szczęsny, Ewelina Otolińska, Piotr Paszyński, Andrzej Bonarek, Halina Wójtowicz, Witold Pernak, Katarzyna Nikodem, Jerzy Sykała, Dariusz Maruszczak, a także ona sama.
O sprawie pisaliśmy tutaj:
Józef Nowak nie dając za wygraną pytał o których radnych konkretnie chodzi.
– Pytanie: kto był inicjatorem? Ja się pytam jasno. Jeden człowiek? Kowalski? Kwiatkowski? Ktoś musiał być inicjatorem? – tłumaczył Józef Nowak.
Krystyna Zdonek ograniczyła się jedynie do wytłumaczenia, że wniosek został złożony, „był wyświetlony na sesji, jest protokół. Można sobie przeczytać”.
– Bardzo jest dla mnie dziwne, że to właśnie pani była tą osobą, która złożyła wniosek o zmianę w statucie, aby można było powołać drugiego wiceprzewodniczącego. Jest to hipokryzja z pani strony i tych radnych, to jest pani: Wójtowicz, pana Bonarka, pana Paszyńskiego. Jak nie wiecie co to jest hipokryzja, według Słownika Wyrazów Obcych, to jest obłuda i dwulicowość. Wykonujecie polecenia swoich mocodawców. Jesteście wykorzystywani do walki politycznej. Grupa ludzi, która nie może pogodzić się z demokratycznymi wyborami w naszej gminie próbuje w różny sposób destabilizować pracę rady gminy. Nie myślcie sobie, że mieszkańcy naszej gminy tego nie widzą. Przyjdzie czas, że zapłacą wam kartą wyborców. Być radnym, to służyć ludziom – mówił Józef Nowak, jedna wypowiedź przerwała mu Krystyna Zdonek.
fot. Łukasz Grudniewski/naOSTRO.info
O możliwość zabrania głosu poprosił także Piotr Małek, radny Rady Miejskiej w Ćmielowie, a do 27 listopada 2020 roku także jej wiceprzewodniczący.
– Przyjmuję do wiadomości moje odwołanie, taka jest procedura, takie są możliwości rady. Ubolewam tylko nad jednym. panie przewodniczący wsłuchałem się wczoraj bardzo wyraźnie w pana wypowiedź na komisji (Komisji Skarg, Wniosków i Petycji przyp. red.) słyszę, pani przewodnicząca może jeszcze doda, tu cały czas mówimy o mnie, o drugim wiceprzewodniczącym przy tej petycji. Proszę państwa, to nie o to chodzi. Każdy z nas mówi: wsłuchujemy się w głos mieszkańców, rozmawiamy z mieszkańcami. Dlaczego to mówię? Przede wszystkim trzeba uszanować te osoby, które to podpisały, a to była największa petycja, która była do tej pory. Może będzie w historii, bo to prawie 500 osób, a podejrzewam, że gdyby warunki pozwoliły, gdyby nie było pandemii, gdyby nie te warunki jesienno-zimowe, to tych podpisów, jestem przekonany, byłoby 1000 – mówił Piotr Małek, dziękując wszystkim osobom, które zaangażowały się w zbieranie podpisów i osoby, które się podpisały. Dodał, że funkcja, którą się pełni nie jest ważna, a wsparcie, które dostał od mieszkańców gminy Ćmielów po odwołaniu go z funkcji wiceprzewodniczącego, jest najważniejsze.
– Przykro mi to powiedzieć, w listopadzie 27 zakończyła się samorządność w tej gminie, a zaczęła się polityka. Oby wyborcy to zobaczyli, dostrzegli i kiedyś to zmienili – podsumował Piotr Małek.
Za wsparcie mieszkańcom gminy Ćmielów podziękował także Jacek Bryła, drugi z odwołanych w listopadzie 2020 roku wiceprzewodniczących. który podkreślił, że Piotr Małek, pełniąc swoją funkcję podejmował działania na zewnątrz „nie zasłaniając się” zakresem swoich obowiązków. Dodał, że w jego ocenie, odwołanie ich było działaniem czysto politycznym.
– Wkroczyła polityka w listopadzie na tę salę. I efekty tych działań mamy do te pory. Komisje są sztucznie przeciągane, często podejmowane są działania na zasadzie „nie bo nie”, jak chociażby w przypadku Czarnej Gliny, gdzie wczoraj padło posądzenie o jakieś robienie prezentów, przy chęci sprzedaży w jawnym przetargu działki, gdzie każdy może uczestniczyć. Żadne argumenty nie trafiały ani ze strony pana Dawida, ani ze strony pana radcy prawnego, że z punktu widzenia prawnego jest wszystko w porządku. Nie, bo nie. Ja zastanawiam się, po co powstała ta opozycja. Czy żeby blokować działania pani burmistrz? Czy blokować działania gminy – pytał Jacek Bryła. Jego wypowiedź także została przerwana przez przewodniczącą rady.
Ostatecznie petycja uznana została za bezzasadną 9 głosami „za”: Michał Szczęsny, Ewelina Otolińska, Piotr Paszyński, Andrzej Bonarek, Halina Wójtowicz, Katarzyna Nikodem, Jerzy Sykała, Dariusz Maruszczak, Krystyna Zdonek. Od głosu wstrzymał się Witold Pernak. Przeciwni byli: Ewelina Cieślikowska, Zbigniew Kolasa i Józef Nowak. W głosowaniu udziału nie brali: Jacek Bryła i Piotr Małek.
Za bezzasadną petycję w sprawie przywrócenia funkcji Wiceprzewodniczących Rady Miejskiej w Ćmielowie: Piotrowi Małkowi i Jackowi Bryle, jaka do Urzędu Miasta i Gminy w Ćmielowie wpłynęła 5 lutego, uznała Komisja Skarg, Wniosków i Petycji.
Otwartym pozostaje pytanie czy radni, którzy według Ustawy o samorządzie gminnym „zobowiązani są kierować się dobrem wspólnoty samorządowej gminy, utrzymywać stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, a w szczególności przyjmować zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty i przedstawiać je organom gminy, rzetelnie wywiązują się ze swoich obowiązków?
