Lucjusza Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli, a od 2015 roku z powołania przez prezydenta RP, członek Narodowej Rady Rozwoju. Samorządowiec człowiek z wielką charyzmą i dynamiką działania w Stalowej Woli. Swoimi doświadczeniami wzbogaca i Narodową Radę Rozwoju, jak również województwo podkarpackie, które bardzo prężnie się rozwija – tak o prezydencie Stalowej Woli mówi Jarosław Rusiecki.
Samorządowiec został zaproszony na konferencję prasową, aby zdementować nieprawdziwe informacje, jakoby popierał w wyborach do Senatu kontrkandydatkę Jarosława Rusieckiego – Marzenę Dębniak. Taką nieprawdziwą informację podał bowiem lokalny tygodnik – „Gazeta Ostrowiecka”, wprowadzając tym samym w błąd opinie publiczną.
– Zdarzają się błędy, nieścisłości, zachęcam jednak do tego, żeby weryfikować informacje, aby opinie publiczną informować w sposób prawdziwy i rzetelny. I taka sytuacja zdarzyła się w ostatnim tygodniu, stąd obecność i wizyta wśród nas pana prezydenta Lucjusza Nadbereżnego, prezydenta Stalowej Woli. W jednym z tygodników lokalnych ukazała się nieprawdziwa informacja, jakoby pan prezydent udzielił poparcia mojej konkurentce, stad też spieszy to wyjaśnić i poinformować państwa, jak wygląda informacja prawdziwa – mówił podczas wczorajszej konferencji prasowej Jarosław Rusiecki.
O zasługach senatora mówił prezydent Stalowej Woli, podkreślając, że to co go wyróżnia spośród innych kandydatów to wartości, którym jest wierny.
– Mogę powiedzieć, że łączy nas taka serdeczna więź z panem senatorem, ponieważ pełniąc funkcje publiczne, w różnych obszarach życia społecznego, często mamy okazję spotykać się, wymieniać doświadczenia, wynika to przede wszystkim z prac pana senatora w Senackiej Komisji Obrony Narodowej. Jakże istotny obszar dla naszego regionu i dla Świętokrzyskiego, i dla Podkarpacia bo tutaj te tradycje są bardzo istotne, mają wpływ na gospodarkę, na rozwój naszego społeczeństwa, na nasze bezpieczeństwo. Stąd ja mogę z pełnym przekonaniem poprosić wszystkich państwa o to, aby zwrócić uwagę na te dobrą pracę, która jest tutaj wykonywana, współpracę, budowanie odpowiedniego wizerunku regionu. Bo pan Senator gdziekolwiek jest zawsze podkreśla siłę Świętokrzyskiego, czasami nawet się tak serdecznie przekomarzamy pomiędzy Podkarpaciem, a Świętokrzyskim. Pokazuje to, ze jest senatorem, który całym sercem, z pełnym zaangażowaniem walczy o interes tego regionu. Ja również dziękuję za kilka spraw, które mogliśmy prowadzić wspólnie, które były bardzo istotne dla znaczenia obronności i gospodarki. To co wyróżnia pana senatora w tej pracy, to także budowanie na tym wszystkim ważnych wartości – wyjaśniał Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Przypomniał, że nadchodzące wybory dotyczą nie tylko stawki życia gospodarczego, dobrobytu, który jest w sposób odpowiedzialny budowany przez Prawo i Sprawiedliwość na wszystkich szczeblach życia publicznego, ale to również wielka walka o wartości. Dodał, że senator jest osobą, który zawsze te rzeczy stawiał na pierwszym miejscu.
– Jeżeli mogę kogokolwiek poprzeć, jeżeli mogę kogokolwiek tutaj wspierać, to jest to pan senator Jarosław Rusiecki, chociaż przyznam szczerze, że nie wypada mi popierać pana senatora bo moje doświadczenie polityczne, czy życiowe jest dużo mniejsze. Mogę powiedzieć tylko powiedzieć, że moją wielka przyjemnością i zaszczytem jest współpracować z panem Senatorem – podsumował Lucjusz Nadbereżny.
Jarosław Rusiecki podsumował także mijająca zbliżającą się do finiszu kampanię wyborczą, a także o poparciu, jakie otrzymał z rąk premiera Mateusza Morawieckiego podczas konwencji PiS zorganizowanej na terenie Targów Kielce.
– Chciałbym serdecznie podziękować panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu za udzielone poparcie, podczas wczorajszej konwencji Prawa i Sprawiedliwości na terenie Targów Kielce. Bardzo dziękuję panu premierowi za tę wczorajsza wizytę na terenie województwa świętokrzyskiego. To była ostatnia z konwencji przygotowanych przez na czas prowadzenia kampanii wyborczej przez Prawo i Sprawiedliwość. Wczoraj w Kielcach miała miejsce konwencja merytoryczna, dotycząca tematu rolnictwa. Zarówno pan premier, a w szczególności pan prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński wyraził się bardzo jasno, że Prawo i Sprawiedliwość chce być i jest partią polskiej wsi, polskiego społeczeństwa, które swoją pracą wysiłkiem, przyczynia się również do wzrostu gospodarczego, produktywności polskiego środowiska wiejskiego i tak chcemy, żeby dalej było w kolejnej kadencji, mam nadzieje wygranej przez Prawo i Sprawiedliwość. Ostatnie dni kampanii wyborczej ukazują, że bardzo ważny jest przekaz medialny, przekaz, w którym zdarzają się błędy nieścisłości – podsumował Senator RP.
Przypomniał także, że prowadził inną od swoich konkurentów kampanię, bo bezpośrednią. Postawił na spotkania indywidualne w mniejszych lub większych grupach. To także rozmowy z mieszkańcami powiatu ostrowieckiego, opatowskiego, sandomierskiego, skarżyskiego i starachowickiego.
– To były bardzo dobre spotkania, ja przypomnę, że wtedy gdy Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku przygotowywało się do wyborów, to właśnie przy pomocy takich bezpośrednich spotkań, rozmów z mieszkańcami ziemi świętokrzyskiej, szerzej Polakami, narodził się program Prawa i Sprawiedliwości, który zrealizowaliśmy w czasie tej upływającej kadencji. Możemy powiedzieć, że jesteśmy wiarygodni w polityce. Jesteśmy ludźmi, którzy dotrzymują słowa. Dotrzymują umów, na które zdecydowali się z naszymi rodakami, mieszkańcami ziemi świętokrzyskiej. Przygotowaliśmy bardzo dobry program PiS we wszystkich obszarach, jako jeden spójny program, który chcemy zrealizować w najbliższej kadencji od 2019 roku przez kolejne cztery lata, a da Bóg – jeszcze dalej. Wiemy, że jest to dobry czas dla Polski – podsumował Jarosław Rusiecki.