W szkole działa Szkolny Klub Filmowy, który współpracuje z Artystycznym Klubem Firmowym, propagowanym przez ostrowieckie Kino „Etiuda”. Zarządza nim Waldemar Włodarczyk, który dla uczniów „Staszica” przygotowuje sobotnie spotkania. Licealiści oglądają filmy, zawsze jest też wprowadzenie do filmu, a w szkole – warsztaty filmowe. Dzieje się naprawdę bardzo dużo.
– Nasza szkoła stawia na profil dziennikarsko-filmowy, efektem tego jest to, że mamy w szkole także Artystyczny Klub Filmowy, który jako jedyny w powiecie ma prawo do emisji filmów na terenie szkoły, pokazywania nowości, czy premier. Organizowaliśmy np. maraton „Gwiezdnych Wojen” przez całą noc. Opiekunem AKF i jego pomysłodawcą jest pan Wojciech Szymański, znakomity polonista, który to rozpoczął i ten klub prowadzi – tłumaczy Dariusz Kaszuba, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 1 im. Stanisława Staszica. – W ramach klubu i klas dziennikarsko-filmowych są organizowane od pewnego czasu wyjazdy na różnego rodzaju teleturnieje i tutaj współpracę z firmami prowadzi pan Wojciech Szymański. On też był pomysłodawcą kolejnego wyjazdu, bo tak staramy się by młodzież naszej szkoły, klas głównie humanistycznych, bądź językowych pojechała i zobaczyła, jak wygląda studio telewizyjne, jak wygląda praca w studio, jak wygląda kontakt i praca na planie. To jest dla nich bardzo cenne doświadczenie, wielu z nich chce związać swoją przyszłość z działalnością dziennikarską, filmową, czy artystyczną – podsumowuje Dariusz Kaszuba.
Liceum imienia Staszica uczestniczy także w programie „Filmoteka szkolna. Akcja!”, stworzonym przez Centrum Edukacji Obywatelskiej. Co roku Centrum wraz z Filmoteką Narodową, z Instytutem Sztuki Filmowej, promuje wśród szkół w całej Polsce akcję zakładania szkolnych klubów filmowych, lekcji z filmem, czy edukacji filmowej.
– W ubiegłym roku odezwała się do nas pani z agencji, która przygotowuje teleturnieje. W ubiegłym roku, też wiosną, pojechaliśmy na „Koło Fortuny”. Dostaliśmy także zaproszenie na „Jaka to melodia”, „The Wall”, „Milionerów”, teraz kolejne zaproszenie na „Big Brothera”, a także „Twoja twarz brzmi znajomo”. Z jednej strony dla uczniów to zabawa, poznanie innej rzeczywistości, z drugiej strony dowiadują się jak ciężka jest to praca. Jak nagranie programu „Śpiewajmy razem. All Together Now” , trwającego 60 minut , w rzeczywistości zajmuje sześć godzin – mówi Wojciech Szymański, nauczyciel języka polskiego i opiekun Artystycznego Klubu Filmowego.
W nagrywaniu polsatowskiego show uczniowie uczestniczyli 4 marca.
– Największym zaskoczeniem był fakt, że odcinek, którego emisja telewizyjna trwa około 66 minut, w studiu nagrywany jest aż 6 godzin! Mogliśmy zobaczyć „od kuchni”, jak wygląda praca na planie. Wcale nie jest to takie proste, jak mogłoby się wydawać widzom przed telewizorem. Mimo iż ekipa jest bardzo zgrana i każdy wie, co w danej chwili musi robić, to niestety nie może się obyć bez powtórzeń niektórych ujęć. Studio jest przestronne i nowoczesne. Na planie panuje miła, pogodna i lekka atmosfera, a twórcy, od których wręcz emanuje pozytywna energia – są niezwykle przyjaźni. Prowadzący program – Mariusz Kałamaga także poza kamerami okazał się przesympatyczną osobą. Swoim pozytywnym myśleniem i dobrym humorem zarażał wszystkich wokół, przez co zarówno widownia, jak i uczestnicy czuli się swobodnie – tłumaczy Kinga Nowak, uczennica klasy III D LO Nr I im. St. Staszica.
Jak podkreśla licealistka, w każdym tego typu programie występuje osoba, jaką jest animator publiczności, czyli ktoś, kogo w telewizji nie widać, a odgrywa bardzo ważną rolę. Zadaniem takiej osoby jest kierowanie odpowiednimi reakcjami publiczności.
– Dzięki wesołemu i żywiołowemu usposobieniu animatora, entuzjazm udzielił się reszcie uczestników, przez co nagrywanie odcinka nie było jedynie pracą, a przede wszystkim świetną zabawą – dodaje uczennica.
Program z udziałem ostrowieckich licealistów ze Staszica będzie można obejrzeć już 20 marca na antenie Polsatu. Przed uczniami już niedługo kolejny wyjazd na plan telewizyjnego show – tym razem będzie to program „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”.